Wciąż dość często można spotkać na polskich drogach samochody, którym cofnięto licznik. Od 7 listopada w walce z tym procederem mają pomóc kontrole mierników dokonywane przez policjantów. Materiał "Raportu" w TVN Turbo.
Program "Raport" w TVN Turbo codziennie od poniedziałku do piątku. Premiera o godz. 18:00, powtórka o godz. 22:00.
Cofanie liczników ma na celu podbicie ceny sprzedawanego auta. Tego typu działania nie należą z Polsce do rzadkości. W maju weszły w życie nowe przepisy, które zaostrzyły kary za zmiany wskazań stanu licznika.
Od 7 listopada w walce z oszustami ma pomóc policja - tak przynajmniej wynika z projektu rozporządzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Dodatkowe kontrole
- To nie jest lot w kosmos, by musiało się tym zajmować 25 różnych instytucji - uważa Przemysław Szafrański z TVN Turbo.
Stan mierników spisują teraz stacje kontroli pojazdów, ale nie mogą doprowadzić do ukarania kogoś z "przekręconym licznikiem". Być może zmieni się to od nowego roku, wraz z nowelizacją ustawy o ruchu drogowym i nowymi przepisami kodeksu karnego odnośnie drogomierzy.
- Przepisów wykonawczych do tej ustawy jeszcze nie ma - wyjaśnia Kazimierz Zbylut z Warszawskiego Stowarzyszenia Stacji Kontroli Pojazdów.
Obecnie historię oraz przebieg pojazdu można sprawdzić w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK). Ale to często za mało. Dodatkowe kontrole policji również mogą nie wystarczyć, zwłaszcza w przypadku aut sprowadzanych z zagranicy, a to one najczęściej mają cofane liczniki.
- Powinniśmy taką bazę (danych - red.) zaciągać ze źródła. Jeżeli mamy z Niemiec (auto - red.), to historia z firmy ubezpieczeniowej powinna być do naszego systemu zaciągnięta - tłumaczy Adam Klimek z TVN Turbo.
Autor: red. / Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock