Strażacy usuwają skutki wichur, które przechodzą przez Polskę. Zniszczeniu uległo około 400 budynków, a 65 tys. gospodarstw zostało pozbawionych prądu. Trzy osoby zostały ranne na Dolnym Śląsku, trzech Polaków odniosło obrażenia na Słowacji. Premier Ewa Kopacz zobowiązała wojewodów do wypłacenia zasiłków poszkodowanym.
Premier Ewa Kopacz odebrała podczas telekonferencji w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa raporty od wojewodów na temat skutków wichur.
Jak przekazało Centrum Informacyjne Rządu, premier zapoznała się ze skalą strat i zobowiązała wojewodów do jak najszybszego wypłacenia zasiłków osobom poszkodowanym. Poleciła także, aby niezależnie od okresu świątecznego, wszystkie służby wojewodów pozostawały w stanie podwyższonej gotowości. Ewa Kopacz przyjęła również informację o skutecznym zastosowaniu - po raz pierwszy w takiej skali - egionalnego Systemu Ostrzegania (RSO). Dzięki systemowi powiadamiania można uzyskać bezpośrednią informację o potencjalnych zagrożeniach.
Wiele interwencji
Jak informowano rano, przez dobę (do godz. 5.30 w środę) strażacy odnotowali 2444 interwencji związanych z silną wichurą, z czego 1250 zdarzyło się we wtorek, informuje Paweł Frątczak, rzecznik komendanta Państwowej Straży Pożarnej. Najwięcej interwencji odnotowano w województwach: dolnośląskim - 768, lubuskim - 315, wielkopolskim - 249, opolskim - 200 i małopolskim - 180.
- Nadal prowadzone są kolejne interwencje w kraju, ten bilans na pewno się zmieni - zaznaczył. Są tysiące połamanych drzew, zablokowanych było wiele ulic i dróg.
Jak wyliczał Frontczak, w kraju w wyniku wichur w mniejszym lub większym stopniu uszkodzonych zostało ok. 400 budynków, w tym ponad 150 budynków mieszkalnych. Najwięcej było ich w woj. dolnośląskim - 169, z czego 48 mieszkalnych - podał.
Ranne osoby
St. bryg. Frątczak przekazał, że we wtorek w miejscowości Sokołowsko w powiecie wałbrzyskim drzewo spadło na samochód dostawczy. Dwie osoby zostały ranne.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji poinformowało o kolejnej, trzeciej, rannej osobie na Dolnym Śląsku. Jak powiedział nam mł. bryg. Krzysztof Gielsa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu, we wtorek około godz. 15 w wyniku silnego podmuchu wiatru przewróciła się ciężarówka na drodze nr 382 w miejscowości Bagieniec. - Przyczepa uszkodziła jadące z naprzeciwka trzy samochody osobowe - powiedział rzecznik. Jak dodał, kierowca ciężarówki trafił do szpitala.
Rannych zostało także trzech polskich narciarzy na Słowacji. W wyniku silnego wiatru przewróciło się na nich drzewo w rejonie Chopoka. Ranni trafili do szpitala w Liptowskim Mikulaszu. Jeden z narciarzy ma obrażenia głowy, dwóch doznało obrażeń nóg.
Tysiące ludzi bez prądu
Wichury spowodowały również uszkodzenie wielu linii energetycznych, pozbawiając prądu tysiące odbiorców. Awarie energetyczne wystąpiły na terenie województw: dolnośląskiego (ok. 25,5 tys. odbiorców bez prądu), wielkopolskiego (ok. 14 tys.), lubuskiego (ok. 30 tys.), śląskiego (ok. 3 tys.), mazowieckiego (ok. 800), opolskiego (ok. 320), łódzkiego (ok. 8 tys.), podlaskiego (ok. 560), małopolskiego (ok. 180), kujawsko-pomorskiego (ok. 50).
Przypomniał, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed wiatrem drugiego stopnia dla pięciu województw - lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego i łódzkiego.
Województwo wielkopolskie
Jak podano przed godz. 17, ok. 6,5 tys. odbiorców energii elektrycznej w Wielkopolsce pozostaje w środę bez prądu po awariach wywołanych silnym wiatrem. Uszkodzeniu uległo ponad 40 budynków, nikt nie ucierpiał. W środę rano bez prądu pozostawało w Wielkopolsce ponad 14 tys. odbiorców energii elektrycznej. Rzeczniczka firmy Enea Operator Danuta Tabaka powiedziała, że część awarii udało się już usunąć. Dodała, że najtrudniejsza sytuacja jest w gminach na południu regionu, m.in. w okolicach Leszna. Według danych Państwowej Straży Pożarnej, w wyniku silnego wiatru, w regionie w ciągu minionych dwóch dób uszkodzonych zostało ok. 40 budynków mieszkalnych i gospodarczych. W żadnym z tych zdarzeń nikt nie został poszkodowany.
Od poniedziałku strażacy w regionie odnotowali w sumie ok. 350 interwencji związanych z silnym wiatrem.
W Wielkopolsce najwięcej zniszczeń odnotowano w Henrykowie (zerwane dachy w dwóch pustostanach, w jednym mieszkalnym i w dwóch gospodarczych) i w Olszewie (dachy w dwóch budynkach mieszkalnych i sześciu gospodarczych).
- To był kataklizm, który w ciągu kilkunastu sekund zmiótł w z powierzchni ziemi dorobek ich życia - opowiadał reporter TVN24 Aleksander Przybylski, który był w miejscowości Olszewo niedaleko Środy Wielkopolskiej i rozmawiał z mieszkańcami. To właśnie ta miejscowość, jak i znajdujące się niedaleko Henrykowo i Wąsowo, ucierpiały najbardziej. W Wąsowie wiatr zerwał dachy obory i stodoły. W Henrykowie po dwa dachy w pustostanach i budynkach gospodarczych oraz jeden w budynku mieszkalnym.
Służby interweniowały również m.in. w Środzie Wielkopolskiej (zerwany dach budynku mieszkalnego), Słupcy (dwa dachy na stodołach), Wąsowie (dach na stodole i garażu), w Michorzewie (dach na stodole), w Pyzdrach (dach na budynku mieszkalnym) i w miejscowości Glinianki (dwa uszkodzone budynki mieszkalne). Miejsca zniszczeń zabezpieczały służby, a akcje koordynowały powiatowe centra zarządzania kryzysowego.
Województwo opolskie
Po godzinie 22 we wtorek silny wiatr zerwał kilka metrów kwadratowych dachu Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu na Opolszczyźnie. Strażacy pracowali na miejscu i pomagali m.in przy zabezpieczaniu eksponatów. W Lewinie Brzeskim strażacy usuwali drzewa, które spadły na linie energetyczne i zagrażały domom.
Wieczorem do opolskiej straży pożarnej wpłynęło ponad 120 zgłoszeń dotyczących silnego wiatru.
Jak informował zastępca dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu w większości dotyczyły połamanych gałęzi i drzew zalegających na jezdni, opartych o słupy i linie telekomunikacyjne oraz energetyczne.
Województwo lubuskie
Lubuska straż pożarna otrzymała do godziny 6.30 rano 334 zgłoszenia o zdarzeniach związanych z silnymi podmuchami wiatru. Strażacy pracowali głównie w miejscowości Hetmanice (powiat wschowski), bo właśnie tam wiatr wyrządził najwięcej szkód.
- Dachy we wszystkich budynkach gospodarczych, oraz w trzech mieszkalnych, są uszkodzone - mówił Marek Szewczyk, sołtys Hetmanic we wtorek wieczorem. - Straż zabezpieczyła wszystkie dziury - dodał.
Strażacy najczęściej interweniowali na południu województwa: w powiatach żagańskim, krośnieńskim i zielonogórskim. Usuwali powalone drzewa. Zgłoszenia dotyczyły także przewróconych płotów, naderwanych dachówek i przewróconych słupów energetycznych. W Hetmanicach wichura zerwała dachy sześciu domów mieszkalnych.
W Hetmanicach zawaliła się również stodoła. Nikomu jednak nic się nie stało.
Pojawiły się również problemy w dostawie energii elektrycznej. W powiatach wrzesińskim i średzkim uszkodzonych zostało 100 stacji transformatorowych, w leszczyńskim awarii uległo 160 stacji, w kępińskim 67, a w jarocińskim uszkodzone zostały 33 stacje transformatorowe.
Województwo śląskie
Jak poinformowano nas we wtorkowy wieczór, z powodu silnych podmuchów wiatru rusztowanie przewróciło się na dach hotelu Olimp przy Stadionie Śląskim. Rusztowanie uszkodziło dach wewnątrz budynku, ale nikt nie został poszkodowany.
Jak poinformował Jacek Józków, starszy inspektor nadzoru budowlanego w Chorzowie, zawalone rusztowanie to prawdopodobnie skutek uderzenia pioruna.
W Częstochowie natomiast drzewo zawaliło się na jezdnię i zerwało linię energetyczną, pozbawiając prądu jeden z domów.
Województwo małopolskie
Jak poinformował rzecznik krakowskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak, w ciągu minionej doby strażacy interweniowali w regionie blisko 160 razy.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w Krakowie i w powiecie krakowskim. Tam strażacy wzywani byli prawie 40 razy. Kilkakrotnie interweniowali też w powiatach wadowickim, wielickim, tarnowskim i chrzanowskim. Na terenie powiatu krakowskiego uszkodzone zostały cztery budynki. Szkody to przede wszystkim zerwane dachy. W samym Krakowie uszkodzone zostały też cztery samochody. W niektórych częściach województwa strażacy wciąż pracują.
Województwo dolnośląskie
Noc w województwie dolnośląskim przebiegła spokojnie. Jak poinformował nas dyżurny z dolnośląskiej straży pożarnej, wpłynęło kilka pojedynczych zgłoszeń. Jednak wcześniej, we wtorek, strażacy byli wzywani przez mieszkańców ok. 800 razy.
W miejscowości Sokołowsko na samochód przewróciło się drzewo. W rezultacie dwie osoby zostały ranne - poinformował rzecznik. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji poinformowało po godz. 10, że we wtorek ranna została jeszcze jedna osoba na terenie woj. dolnośląskiego.
Do wtorkowego wczesnego wieczora Dolnym Śląsku strażacy otrzymali około 600 zgłoszeń, które związane były ze zniszczeniami spowodowanymi wichurą. Większość dotyczyła połamanych gałęzi, przewróconych drzew. Kilka samochodów zostało przygniecionych przez konary.
- Na ten moment zakończyliśmy około 70 interwencji. Posiadamy jeszcze 600 zgłoszeń dotyczących zdarzeń z silnym wiatrem. W większości dotyczą one drzew - powiedział strażak z Dolnego Śląska.
Zjawiskiem pogodowym, które dawało się we znaki w tym rejonie, były też opady śniegu.
W Karpaczu białego puchu spadło 10 cm.
- Sytuacja jest bardzo ciężka. Wieje silny wiatr, zalega około 10-centymetrowa warstwa śniegu, a drogi są zakopane. Słyszeliśmy o połamanych słupach energetycznych, ale póki co nie mamy żadnych interwencji - informował we wtorek przed południem dyżurny Ochotniczej Straży Pożarnej w Karpaczu.
W Wałbrzychu utrudnienia drogowe
Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy jadący lokalnymi drogami w okolicach Wałbrzycha. Tam w wielu miejscach na jezdni zalegał śnieg i panowały niebezpieczne warunki.
- Jest bardzo ślisko, a nie wszyscy kierowcy potrafią się dostosować. Strażacy mają informacje o dwóch autach w rowach, jazdę utrudnia nie tylko śnieg, ale i spory wiatr. Jest totalny paraliż - informował reporter TVN24, który był na miejscu wypadku pod Wałbrzychem. - Zamiast pięknie zapowiadającej się wiosny, przyszła nieoczekiwana i absolutnie przez nikogo nie wyczekiwana zima - dodał.
Inne utrudnienia na Dolnym Śląsku
Około południa we wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu otrzymała zgłoszenie o utrudnieniach na drodze krajowej nr 5 między Bolkowem a Kamienną Górą. Ze względu na intensywne opady śniegu utrudnienia występują również na trasie Duszniki-Zdrój-Kudowa.
Ze względu na trudne warunki pogodowe przez godzinę zamknięte było również przejście graniczne w Lubawce. Obecnie ruch na granicy polsko-czeskiej odbywa się płynnie.
W Siechnicach oraz w okolicach Strzelina wiatr przewrócił ciężarówki. Nikt nie ucierpiał.
W Bolesławcu świerki przewróciły się na budynek, w którym mieścił się sklep. Nikt nie ucierpiał.
Województwo warmińsko-mazurskie- Wiejący od kilku dni silny wiatr "wypchnął" wodę z rzeki Elbląg do Zalewu Wiślanego, przez co jej poziom obniżył się tak znacznie, że uniemożliwia barkom dotarcie do elbląskiego portu - poinformował we wtorek wczesnym popołudniem dyrektor portu Arkadiusz Zgliński.To jedyna droga wodna łącząca Elbląg z innymi portami. Ostatnie barki dotarły do Elbląga w sobotę, od niedzieli z powodu warunków pogodowych port nie pracuje.- Barki stoją załadowane towarem w Elblągu, ale nie mogą wypłynąć, bo utkną w Nowakowie. Z Kaliningradu spodziewamy się barki z rzepakiem, ale ona także czeka w porcie na lepszą pogodę - zaznaczył Zgliński.Most pontonowy w Nowakowie, który musi być otwierany, by barki dotarły do i z portu w Elblągu to od lat największa bolączka elbląskiego portu. Most jest bowiem tak zbudowany, że nie można go otworzyć ani przy zbyt niskim stanie wody (jak obecnie, co rzadko się zdarza), ani przy wysokim stanie wody (częstsze zjawisko).Województwo podkarpackie Jak informował przed godz. 18 we wtorek dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, na Podkarpaciu sytuacja była we wtorek nieco spokojniejsza, mimo to ratownicy wciąż otrzymywali zgłoszenia o kolejnych zniszczeniach.Mundurowi w związku z silnym wiatrem przeprowadzili w sumie 24 interwencje. Część z nich dotyczyła szkód powstałych w poniedziałek. We wtorek wiatr również powalił konary drzew. Uszkodzona została także elewacja dwóch budynków, jednak nie otrzymano zgłoszeń dotyczących zniszczonych dachów na Podkarpaciu.Województwo mazowieckieRzecznik Wojewody Mazowieckiego Ivetta Biały poinformowała, że w nocy z wtorku na środę straż pożarna otrzymała około 35 zgłoszeń na terenie województwa mazowieckiego.Głównie dotyczyły one zerwanych dachów. Nie odnotowano poważnych awarii energetycznych. W nocy bez prądu było od kilkudziesięciu do kilkuset odbiorców.W Żyrardowie drzewo przygniotło samochód.Na drodze krajowej nr 63, na odcinku Sokołów Podlaski-Zambrów w pobliżu miejscowości Pustelnik w związku z silnymi podmuchami wiatru drzewo spadło na drogę. Ok godz. drugiej w nocy droga była zablokowana.Gorzej było w poniedziałekW poniedziałek w województwie podkarpackim - w powiatach: krośnieńskim, brzozowskim, rzeszowskim, dębickim i lubaczowskim - uszkodzonych zostało około 12 dachów budynków. W miejscowości Brzozów (pow. brzozowski) wiatr zerwał 1200 mkw. poszycia dachowego hali Spółdzielni Transportu Wiejskiego.Po godz. 16 przez Krosno przeszła wichura. Silne podmuchy zerwały dachy na kilku domach. Uszkodzone zostało również zadaszenie w Urzędzie Gminy i boisko szkolne. Mieszkańcy naprawiali szkody na bieżąco.- To był moment, nagle ciemno, wiatr, grad - mówił mieszkaniec Korczyny Paweł Wajda.
Jak informuje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji Państwowa Straż Pożarna odnotowała w poniedziałek na terenie całego kraju ogółem 590 interwencji związanych z usuwaniem szkód silnego wiatru. Najwięcej zniszczeń odnotowano w województwie dolnośląskim. Tam przeprowadzono około 140 interwencji. Straż prowadziła działania również na Opolszczyźnie (51), w Wielkopolsce (50), na Śląsku (43) i w Małopolsce (41).
Silny wiatr łamał konary drzew, przewalał kontenery, uszkadzał sygnalizację świetlną i niszczył linie energetyczne. Spadające gałęzie zniszczyły 34 pojazdy (31 w województwie dolnośląskim).
Dodatkowo silny wiatr zniszczył również linie energetyczne. W poniedziałek do godz. 20 ponad 850 gospodarstw odnotowało przerwy w dostawie prądu.
Autor: PW,kt,mab/map/kka / Źródło: TVN24, PAP