W tym roku padł rekord ubytku lodu w Arktyce - orzekli eksperci ze Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO). I na tym nie koniec złych wieści. Według specjalistów proces topnienia pokrywy ma jeszcze przyspieszyć.
Arktycznego lodu jeszcze nigdy nie było tak mało, jak w tym roku - poinformowała Światowa Organizacja Meteorologiczna (World Meteorological Organization) na środowej konferencji prasowej w szwajcarskiej Genewie. Ponadto sekretarz generalny organizacji, Michael Jarraud oświadczył, że proces zmniejszania się pokrywy lodowej na Arktyce będzie jeszcze przyspieszał.
Topnienie przyspiesza
Pierwszych 10 miesięcy 2012 roku było na Arktyce tak ciepłych, że cały ten okres zasłużył sobie na miano dziewiątego pod względem wysokości temperatury w historii prowadzonych od XIX wieku pomiarów. Początkowe tygodnie tych 10 miesięcy były, jak zaznaczają specjaliści, nieco chłodniejsze przez odnotowany na Pacyfiku fenomen pogodowy La Niña.
- Topnienie arktycznego lodu jest dużo większe niż w poprzednich latach, wręcz rekordowe - podkreślił Michael Jarraud, sekretarz generalny WMO. - Zimą oczywiście powstanie świeży lód, jednak będzie on bardzo cienki, a przez to podatny na topnienie. To oznacza, że cały proces topnienia arktycznego lodu będzie nie tylko postępował, lecz także przyspieszał - dodał.
Ubytek 11,83 mln km kw.
Informacje o tym, że arktycznego lodu jest zatrważająco mało, usłyszeliśmy we wrześniu 2012 roku. Na podstawie pochodzących z tego okresu zdjęć satelitarnych wyliczono, że morza Arktyki pokrywa tylko 3,41 mln km kw. lodu. Było to aż 18 proc. mniej niż we wrześniu 2007 roku, kiedy to padł poprzedni rekord.
Jak podaje WMO, łącznie od marca do września 2012 roku ubyło aż 11,83 mln km kw. lodu.
Autor: map/ŁUD / Źródło: Reuters TV