Pan Marcin zaobserwował we wtorek na jednym z sopockich osiedli lochę z małymi dzikami, która grzebała w śmietniku. Jak przyznał, w tym miejscu zwierzęta te można spotkać bardzo często.
We wtorek około godziny 18 na osiedlu Sopot Brodwino pojawiła się locha z warchlakami. Zwierzę próbowało wyciągnąć worek na śmieci z kosza. Sytuację zarejestrował pan Marcin, który - gdy tylko wyszedł ze swojej klatki schodowej i zobaczył zwierzęta - od razu wyciągnął telefon i zaczął je nagrywać.
"Całoroczna atrakcja"
- U nas to jest całoroczna atrakcja, one na osiedlu przebywają cały czas - powiedział w rozmowie z portalem tvnmeteo.pl pan Marcin. Przyznał jednak, że zawsze trzyma się od dzików z daleka.
Jak mówił, wcześniej kosze na śmieci nie były przytwierdzone do słupków, a dziki potrafiły je przewracać i wysypywać całą ich zawartość na trawnik. Skarżyli się na to mieszkańcy.
- Wszystkie śmieci były rozgrzebane, i to na całym osiedlu - tłumaczył autor nagrania. Teraz, pomimo zabezpieczenia, dziki nauczyły się wyciągać worki z koszy.
Dodał, że Brodwino graniczy z terenem zalesionym i dziki często potrafią przychodzić tutaj z sąsiednich dzielnic Sopotu. Pod koniec nagrania widać, jak pan Marcin próbował wystraszyć dziki tupnięciem nogi i okrzykami, ale zwierzęta nie zwracały na to uwagi.
Mogą być niebezpieczne
W każdej sytuacji, kiedy spotkamy dzika, należy zachować szczególną ostrożność. Zwracajmy na to uwagę, gdy wraz z samicą dzika są młode, zwane warchlakami. Najlepiej do nich nie podchodzić i ich nie drażnić. Locha może być agresywna i nas zaatakować.
Autor: dd/aw / Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Marcin