El Nino z przełomu 2015 i 2016 roku mocno namieszało w pogodzie. Specjaliści podają, że Pacyfik cały czas je pamięta. Może to spowodować, że zjawisko powtórzy się jeszcze w tym roku.
Specjaliści z NASA przyglądają się sytuacji na Pacyfiku. Bill Patzert, klimatolog, powiadomił, że obecnie znajdujemy się w okresie neutralnym, czyli w tak zwanej La Nadzie. Potwierdzają to pomiary temperatury wody na centralnym Pacyfiku.
El Nino, które wystąpiło na przełomie 2015 i 2016 roku, przeszło do historii. Skutki tego zjawiska odczuł cały świat. Między innymi dlatego, że sprawiło, że rok 2015 okrzyknięto najgorętszym w historii. Okazuje się, że ocean cały czas pamięta ostatnie El Nino. W okolicach Hawajów ciągle notuje się podwyższoną temperaturę wody. Według Patzerta modele klimatyczne wskazują na to, że zjawisko powróci jeszcze w tym roku. To bardzo szybko, biorąc pod uwagę fakt, że średnio pojawia się co 4-6 lat.
Kluczowe fazy
Powrót El Nino zależy od wielu czynników. Przede wszystkim od tak zwanej Dekadalnej Oscylacji Pacyficznej (ang. Pacific Decadal Oscillation). Są to wielkoobszarowe i długoterminowe cykle zmiany temperatury wody Pacyfiku. Wyróżnia się ich dwie główne fazy - dodatnią, podczas której wody są cieplejsze niż zazwyczaj oraz ujemną - kiedy Pacyfik jest chłodniejszy od średniej wieloletniej. Fazy te wpływają na pojawienie się El Nino i La Nini. Faza dodatnia sprzyja rozwojowi El Nino, a ujemna - La Ninii.
Patzert twierdzi, że utrzymująca się od 2014 roku dodatnia faza PDO spowodowała, że El Nino w latach 2015 i 2016 było wyjątkowo długie i intensywne. W związku z dodatnim PDO już w 2014 roku pojawiło się słabe El Nino. Powstało w wyniku zahamowania pasatów - wiatrów wiejących ze wschodu na zachód w okolicach równikowych. To przyczyniło się do wzrostu temperatury wody. Wtedy dopiero zaczął się cały proces trwający kilka lat. W 2014 roku Pacyfik nie był na tyle nagrzany, żeby El Nino mogło się dobrze rozwinąć. Po krótkim okresie przerwy, ale przy nadal dodatniej PDO, El Nino ustało. Jednak w 2015 roku, po zebraniu dodatkowej energii, uderzyło z podwójną siłą. Zjawisko swoją kulminację miało w styczniu 2016 roku - późno jak dla cyklu rocznego El Nino.
W 2016 roku pojawiło się zjawisko La Nina, ale nie było tak potężne jak poprzedzające je El Nino. La Nina skończyła się w lutym 2017 roku.
Skutki El Nino
El Nino wpływa na klimat na całym świecie. Naukowcy tłumaczą, że zjawisko to może zmniejszać liczbę cyklonów tropikalnych w nadciągającym sezonie huraganów. Dodatkowym skutkiem El Nino może stać się rekordowo wysoka temperatura powietrza w różnych regionach świata. El Nino wiąże się również z brakiem opadów i suszą we wschodniej Australii oraz ulewnym deszczem i powodziami w zachodnich regionach Ameryki Południowej.
Autor: AD/map / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA