Polscy naukowcy chcą wybudować jeden z największych radioteleskopów na świecie. Olbrzymie urządzenie ulokowane ma zostać w Piwnicach koło Torunia i służyć "dokładnej jak nigdy dotąd obserwacji nieba".
Radioteleskop gigant, którego czasza będzie mieć ponad 90 metrów średnicy, powstanie w Borach Tucholskich. Inwestycja może kosztować nawet 200 milionów złotych. Idea zrodziła się w Centrum Astronomii UMK w Toruniu.
Jak boisko piłkarskie
- To będzie wiodący tego typu instrument na świecie - nie kryje dumy prof. Marian Szymczak z Centrum Astronomii.
Nowe urządzenie będzie trzy razy większe od dotychczasowego polskiego rekordzisty - radioteleskopu "Kopernik", którego średnica wynosi 32 metry. - Będzie wielkości boiska piłkarskiego - opisuje prof. Szymczak.
Nieprzypadkowa lokalizacja
Lokalizację w Borach Tucholskich, z dala od terenów miejskich, wybrano nieprzypadkowo. - Zakłócenia cywilizacyjne są tak silne, że astronomie muszą uciekać w obszary bardzo słabo zurbanizowane. Tak dla przykładu, największe inwestycje będą realizowane na pustyniach w Australii czy Republice Południowej Afryki - wyjaśnia prof. Szymczak.
Dokładnie zbada Kosmos
Prof. Andrzej Kus z Centrum Astronomii UMK tłumaczy, że urządzenie zostanie wyposażone w szerokopasmowe systemy odbiorcze. - Radioteleskop będzie posiadał ogromną liczbę matryc odbiorczych, które będą zbierać zdecydowanie więcej informacji. Teleskop przyszłości będzie wyposażony w rodzaj kamery cyfrowej CCD opartej na falach radiowych. Będzie wykonywał bardzo skomplikowane pomiary parametrów promieniowania we wszystkich możliwych dziedzinach - wyjaśnia prof. Kus.
Jak antena satelitarna
Nowe urządzenie będzie trochę jak gigantyczna antena satelitarna, odbierająca sygnały z Kosmosu.
- Przypomnę, że anteny satelitarne są wzorowane na radioteleskopach. Idea jest ta sama: bardzo czuły system odbiorczy nakierowany na obiekt, który emituje fale radiowe. W przypadku anteny satelitarnej chodzi o przekaz informacji, programów radiowych i telewizyjnych. W przypadku radioteleskopów astronomicznych chodzi o badania naturalnego promieniowania przez różne obiekty, których warunków nie da się odtworzyć w warunkach laboratoryjnych na Ziemi - tłumaczy naukowiec.
Naukowcy dzięki nowemu radioteleskopowi chcąc badać prawa fizyki w Kosmosie. - Naszym celem jest odpowiedź na pytanie czy prawa przyrody są uniwersalne i w każdym miejscu we Wszechświecie obowiązują zasady, które znamy na Ziemi - wyjaśnia prof. Kus.
Autor: adsz/ŁUD / Źródło: tvn24