Tegoroczny lipiec był zimny, pochmurny i wyjątkowo deszczowy. Pogoda nie napawała optymizmem, zwłaszcza wypoczywających w Polsce turystów. Przeżyjmy to jeszcze raz - lipcowa pogoda w pigułce.
Lipiec był miesiącem pochmurnym i deszczowym. W zachodniej i we wschodniej części Polski miesięczna suma usłonecznienia dochodziła do 200 godzin. W centrum kraju wynosiła 150 godzin i mniej. Oznacza to, że w minionym miesiący czas świecenia słońca był od 30 do 90 godzin krótszy w stosunku do normy klimatycznej.
Zimny misiąc wakacyjny normą
W lipcu średnia temperatura powietrza była zbliżona do wieloletniej już normy. Wyniosła 17,7 st. C. Jednak w niektórych rejonach Polski było jeszcze chłodniej. W Sudetach i Przedgórzu Sudeckim średnia temperatura powierza to 16,2 st. C. Niwiele cieplej było w Karpatach i na ich przedgórzu, 16,6 st. C.
Za najcieplejsze regiony tegorocznego lipca synoptycy uznali wschodnią część pojezierzy oraz wschodnią część nizin. W zeszłym miesiącu średnia temperatura powietrza wynosiła 18,3 st. C.
Podobna sytuacja termiczna była w 1997 oraz 2004 roku.
Rekord zimna i ciepła
Najwyższą temperaturę termometry wskazały 19 lipca w Nowym Sączu, 32,2 st. C oraz w Tarnowie, 32,8 st. C. Natomiast najniższą zanotowano 2 lipca na Kasprowym Wierchu, -1,9 st. C oraz 3 lipca na Śnieżce, 0 st. C.
To nie odkrycie, było deszczowo
Lipiec był bardzo mokrym miesiącem. Na znacznych obszarach kraju miesięczna suma opadów przekraczała miesięczną normę opadową dla lipca o co najmniej 50 proc.
Największe opady odnotowano wzdłuż zachodniej granicy Polski: 300 proc. normy wieloletniej, czyli ponad 200 mm. Zdecydownie gorzej było we wschodniej części kraju. Tam miesięczne sumy opadów dochodziły nawet do 350 mm, co stanowi prawie 450 proc. normy.
Na znacznym obszarze Polski suma opadów w lipcu stanowiła blisko 40-50 proc. rocznej sumy opadowej.
Warte podkreślenia jest, że na znacznym obszarze Polski suma opadu w lipcu stanowi blisko 40-45 proc. rocznej normy opadowej.
Jedynie w środkowej i wschodniej części Pobrzeży oraz w rejonie wyznaczonym przez miasta: Koło, Wieluń, Katowice, Racibórz i Kalisz, wystąiłu opady zbliżone do normy.
Najwyższe wartości miesięcznej sumy opadów odnotowano: w Sandomierzu (382,9mm), na Kasprowym Wierchu (346,6mm), w Zakopanem (274,1mm), w Lesku (265,1mm),
Natomiast opady o najwyższych sumach dobowych wystąpiły: w Sandomierzu 26 lipca, 140,5 mm, w Zielonej Górze 21 lipca, 89 mm, w Legnicy 21 lipca, 84,4 mm.
Lipcowe odczucia
Fizjologiczne odczucie "zimna" występowało w północnej części kraju przez 10 proc. czasu, a w południowej przez 20-30 proc. Odczucie "gorąca" przez 10 proc. czasu odczuwali mieszkańcy północno-zachodniej Polski, a przez ponad 20 proc. czasu ci, którzy zamieszkują krańce wschodnie oraz południowo-wschodnie. Z odczuciem "komfortu termicznego" mieliśmy doczynienia przez 10-20 proc. czasu.
Autor: usa//aq / Źródło: IMGW PIB