Tak ciepło, jak będzie w najbliższych dniach, w tym roku w Polsce jeszcze nie było.
Bardziej czerwcową niż kwietniową temperaturę będziemy zawdzięczać powietrzu, które dotrze do nas na początku tygodnia wprost z północy Afryki. Umożliwi to układ sił nad Europą: na zachód od Polski będzie niż, a nad Rosją - wyż. Takie położenie układów ciśnienia gwarantuje nam południową cyrkulację, czyli taką, która przenosi przez tysiące kilometrów ciepłe powietrze znad Sahary do Europy Środkowej. W tym samym czasie dużo chłodniej niż u nas będzie np. w Hiszpanii, bo tam dotrze powietrze z północy (patrz mapa).
Największe uderzenie ciepła poczujemy na początku tygodnia i wtedy temperatura może wzrosnąć nawet do 24 stopni. Ten najcieplejszy okres potrwa do czwartku, a później czeka nas ochłodzenie i niestety prawdopodobnie najbardziej da się ono odczuć w czasie najbliższego weekendu: w sobotę będzie od 12 do 16 stopni. W następnych dniach temperatura ponownie wzrośnie i czasami, zwłaszcza na zachodzie i południu, będzie przekraczać 20 stopni. Taka sytuacja, bez istotnych zmian, utrzyma się do 24 kwietnia.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, TVN Meteo