Październikowe ciepło i ponad 20 stopni to za moment będzie już tylko miłe wspomnienie. Idzie duże ochłodzenie i w ciągu kliku dni pogoda zmieni się nie do poznania.
Przyczyną ochłodzenia będzie zmiana cyrkulacji powietrza nad Europą.
Na początku tygodnia oprócz "głównodowodzącego" pogodą niżu nad Islandią będziemy mieć również niż nad Skandynawią i północną Rosją. I to właśnie z jego powodu zacznie do nas płynąć zimne powietrze. Będzie ono do nas docierać z północnego zachodu, czyli od strony Morza Norweskiego i coraz chłodniejszego Półwyspu Skandynawskiego. W tym samym czasie ciepło, a nawet gorąco będzie w Hiszpanii - ok. 30 stopni (patrz mapa).
Z tej zmiany cyrkulacji powietrza wynikają dla nas co najmniej dwie rzeczy: po pierwsze ochłodzenie, po drugie pogorszenie pogody - opady i silniejszy wiatr.
Od poniedziałku temperatura w Polsce będzie systematycznie spadać. W poniedziałek przewiduję jeszcze od 14 do 19 stopni, ale w czwartek już zaledwie od 5 do 11 stopni. To ochłodzenie najbardziej odczuwalne będzie na wschodzie kraju, ale bez względu na to, gdzie będziemy, wszędzie zrobi się dużo zimniej niż teraz.
Po tym dużym oziębieniu od niedzieli 26 października zacznie się ocieplać, ale tak ciepło jak teraz już nie będzie. Pod koniec miesiąca i na początku listopada będzie od 10-12 stopni na północy do 16-17 na południu. Ma być wtedy wyżowo, czyli bez opadów. Jednak pamiętajmy o tym, że jesienne wyże bywają "zgniłe", czyli mgliste i dlatego nie koniecznie musi być pogodnie.
Początek listopada zapowiada się ciepło (od 10 do 17 stopni) jak na temperaturę charakterystyczną dla tego miesiąca, a ochłodzić ma się po 4 listopada.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo