Poniedziałkowy wieczór wielu z nas spędziło poza domem, "pod chmurką". Dosłownie, bo choć chmur było całkiem sporo, każdy chciał obejrzeć Perseidy - "deszcz spadających gwiazd". Co rusz ktoś z okrzykiem zachwytu "wyłapywał" kolejny spadający lśniący punkcik.
Choć dopisały chmury zamiast gwiazd, Centrum Nauki Kopernik w Warszawie odwiedziło blisko 3 tys. osób, mówi Kamil Złoczewski z Centrum. Zachęca, by zamiast zniechęcać się, w najbliższych nocach również spojrzeć w niebo, ponieważ Perseidy wciąż są obecne.
- Można je zobaczyć od początku lipca do końca sierpnia - tłumaczy Złoczewski.
Nie wszędzie oczywiście było tak pochmurno jak w Warszawie. Naukowcy i amatorzy astronomii z całego świata nie próżnowali tej nocy. Tam, gdzie niebo było bezchmurne, gwiazdy policzono dokładnie.
- Było ich przynajmniej 80 w ciągu godziny - mówi Złoczewski, zaznaczając, że dane wciąż napływają. Jutro ich liczba będzie dokładnie znana.
Oczy na niebo
Perseidy sprawiły, że wielu z nas wyszło z domu poprzedniego wieczora, by spojrzeć w niebo. Jedna, dwie, czy cztery - cieszyła każda wypatrzona "łza Wawrzyńca".
- Cztery. Więc pomyślałem cztery życzenia. Mam nadzieję, że się spełnią - odpowiedział jeden z obserwujących gwiazdy na pytanie reportera TVN24, ile gwiazd widział. Niektórzy widzieli tylko dwie, a kark odrobinę ich bolał od patrzenia w górę. Prawie nikt nie żałował, że spędził wieczór "pod chmurką" lub raczej - "pod spadającą gwiazdą".
Niektórzy byli odrobinę zawiedzeni. Specjaliści przewidywali, że na godzinę będzie ich spadało około setki. Tymczasem np. w Warszawie zachmurzone niebo skutecznie uniemożliwiało obserwacje, nawet mimo zgaszonych stołecznych iluminacji.
Daleko od miasta
Im dalej od łuny zurbanizowanych terenów, tym widoki były piękniejsze. Nie tylko w Polsce wielu tego wieczoru kierowało swój wzrok na niebo.
Setki obserwatorów zgromadziły się w rejonie miejscowości Atalayita na Wyspach Kanaryjskich. Bardzo efektownie przelatujące meteory prezentowały się też na ciemnym niebie nad kalifornijską pustynia Mojave.
"Spadające gwiazdy" pięknie rozświetliły też niebo w okolicach węgierskiego Salgotarjan (ok. 100 km na północny wschód od Budapesztu) czy nad Madrytem. W Niemczech niebo także było zachmurzone, ale możliwe było wypatrzenie przelatujących Perseidów.
Autor: mb\mtom / Źródło: PAP/EPA, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/beyb