Pewien biolog z Uniwersytetu Rice'a w Teksasie dokonał szokującego odkrycia, robiąc tomografię komputerową czaszki jednej z ryb z rodziny wargaczowatych. Wewnątrz jej pyska znalazł pasożyta, który wyssał całą krew z języka ryby.
Podczas robienia skanów czaszek ryb wargaczowatych (Labridae), biolog ewolucyjny Kory Evans, adiunkt na Wydziale Nauk Przyrodniczych przy Uniwersytecie Rice’a w Teksasie, znalazł pasożyta ukrywającego się wewnątrz pyska. I nie tylko zjadał on język ryby, ale też skutecznie go zastąpił. Stworzenie przypominające robaka to Cymothoa exigua. Jest to pasożyt atakujący język, wchodzący do jamy gębowej ryb przez skrzela.
Pasożyt, który zastępuje język
Cymothoa exigua atakuje różne gatunki ryb w różnych ekosystemach. Wysysa krew dzięki pazurom na trzech przednich parach nóg. Gdy pasożyt rośnie, coraz mniej krwi dostaje się do języka, który ostatecznie zanika. Pasożyt zastępuje wtedy język ryby przez przyłączenie swojego własnego ciała do mięśni końca języka. Ryba może użyć pasożyta jak normalnego języka.
Kory Evans bada, jak przebiegała ewolucja poszczególnych cech u ryb, bowiem są one doskonałym modelem ewolucyjnym, gdyż stanowią połowę wszystkich gatunków kręgowców. Badacz interesuje się głównie ich czaszkami, w tym jak się tworzą i jakie czynniki wpływają na ich kształt.
- To było szokujące znalezisko. Cymothoa exigua żywi się krwią dopóki język nie obumrze, a w efekcie zastępuje go - mówił. - To był pierwszy skan tego dnia, to było chore - dodał. Biolog zaznacza, że pasożyty te rzadko się znajduje podczas tomografii komputerowej i nie wiadomo, jak powszechnie występują u ryb.
Autor: anw / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Kory Evans