Naukowcy podejrzewali, że ślimaki mogą służyć jako środek transportu dla niesporczaków, czyli mikroskopijnych bezkręgowców. Oba gatunki żyją bowiem w wilgotnych warunkach. Tak też się dzieje, co wykazali badacze z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Niesporczaki, małe bezkręgowce zwane niedźwiedziami wodnymi, o walcowatych ciałkach o długości zaledwie do 1,2 milimetra, żyją tam, gdzie występuje woda w stanie ciekłym: w oceanach, rzekach, jeziorach, a także w wilgotnych kępach porostów i mchów na skałach i drzewach. Znane są też jako organizmy, które mogą przetrwać warunki zabójcze dla innych zwierząt, takie jak ekstremalna temperatura, promieniowanie ultrafioletowe czy przestrzeń kosmiczna. Niestraszny jest im nawet stan zamrożenia. W odpowiedzi na tego typu warunki spowalniają ich procesy metaboliczne, co nazywa się stanem kryptobiozy. Mogą w nim przetrwać nawet dziesiątki lat, a następnie, po nawodnieniu, są w stanie się rozmnażać.
Niesporczaki potrafią pływać i chodzić, ale krótkie odnoża nie są w stanie przenosić ich szybko na dalekie odległości. Organizmy te polegają więc na pomocy płynącej z natury, takiej jak wiatr, woda lub gospodarz, który ma wystarczająco wilgotne ciało. Niedawno naukowcy odkryli, że zarówno te aktywne, jak i w stanie spoczynku, przemieszczają się, używając jako środka transportu... ślimaków.
Interakcje niesporczaków ze ślimakami w naturalnym środowisku nie są dobrze poznane. Jak stwierdziły autorki badania z Instytutu Biologii Środowiska na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, po sprawdzeniu dostępnej literatury okazało się, że temat był "prawie niezbadany". Tylko wcześniejsze badania, sprzed 55 lat, opisywały obserwacje niesporczaków, które przechodziły przez jelita ślimaków, kiedy te były w trakcie trawienia, a następnie pojawiały się w ich kale.
Jednak naukowcy spodziewali się, że ślimaki mogą być "idealnym pojazdem dla niesporczaków", ponieważ jedne i drugie są znane z wilgotnych warunków, w których żyją. Wyniki badania, którego główną autorką jest dr Zofia Książkiewicz-Parulska z UAM, opublikowano w czwartek na łamach czasopisma "Scientific Reports".
Ślimaki jako środek transportu dla niesporczaków
Aby sprawdzić, czy hipoteza jest słuszna, badacze skupili się na ślimakach gajowych (Cepaea nemoralis) i niesporczakach Milnesium inceptum. Oba te gatunki występują razem w ekosystemach lądowych w Europie Zachodniej i największą aktywność przejawiają w wilgotnych warunkach. Jak wskazano, ślimaki te mają muszlę o średnicy do 22 milimetrów, dlatego są dobrymi kandydatami na "pojazd" dla niesporczaków.
W ramach eksperymentów obserwowano ślimaki poruszające się po kroplach wody i kawałkach mchu, gdzie znajdowały się niesporczaki. Naukowcy chcieli w ten sposób sprawdzić, ile z nich ślimakom uda się podnieść. Zarówno niesporczaki aktywne, jak i te w stanie spoczynku przywierały do pokrytych śluzem ciał ślimaków, po czym przemieszczały się w ten sposób na krótkie odległości. Podczas obserwacji ślimaki zbierały 38 niesporczaków z kropel wody i 12 z mchu.
Przeprowadzono również eksperymenty, w których miejsce, gdzie były ślimaki i niesporczaki, otoczono fizyczną barierą. Pokonywały ją jedynie te niesporczaki, które przyczepiły się do ciał ślimaków.
Dla wielu oznaczało to śmierć
Ślimaczy "pojazd" miał jednak swoją poważną wadę. Tylko około 34 procent niesporczaków będących w stanie kryptobiozy, pokrytych wysuszonym śluzem ślimaka, dało się wskrzesić po 24 godzinach. Dla porównania - 98 proc. niesporczaków w stanie spoczynku z grupy kontrolnej wracało do pełnej aktywności po kontakcie z wodą.
Śluz pokrywający ciało ślimaka składa się głównie z wody, ale szybko wysycha. Pokryte śluzem niesporczaki w stanie spoczynku na krótko zostały ożywione dzięki tej wodzie, niestety nie mogły wrócić do normalnej aktywności. To dlatego, że śluzowata powłoka stała się twarda, a niesporczaki zostały w niej zamknięte "w bardzo dziwnych pozycjach" - poinformowali naukowcy.
Źródło: ScienceAlert
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock