Niemcy po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku dni musieli zmierzyć się z zimą. Opóźnienia na lotniskach, kolei i chaos na drogach. Tak wyglądała tam poniedziałkowa rzeczywistość.
Gigantyczne korki utworzyły się na niemal wszystkich głównych autostradach w północnych Niemczech. Był to rezultat obfitych niedzielnych opadów śniegu. Na drogach zalegało albo błoto pośniegowe, albo czary lód. Kierowcy ciężarówek nie byli w stanie zapanować nad swoimi autami i w konsekwencji stawali w poprzek drogi, blokując ruch.
Zakłócenia w Hamburgu
W Hamburgu doszło do poważnych zakłóceń na kolei. Odwołano kilka pociągów na długich dystansach. Znacząco opóźniły się kursy regionalne.
Podobnie było na tamtejszym lotnisku. Gruba warstwa śniegu zalegała na pasach startowych. Służby porządkowe odśnieżały je kilka godzin. Doszło do licznych opóźnień lotów.
20 cm śniegu
Niemiecki serwis pogodowy podaje, że kolejne poniedziałkowe opady mają łącznie przynieść 20 cm świeżego białego puchu. Z kolei napływające z Arktyki zimne powietrze znacznie obniży temperaturę w całym kraju. W nocy termometry w Berlinie mają pokazać -1 st. C, a we wtorek ledwo 2 st. C.
Zima wraca do Polski
Śnieżnie zrobi się i u nas. W poniedziałkowe popołudnie od południowego zachodu wkroczył do Polski potężny front atmosferyczny. Do rana ma przynieść zawieje i zamiecie śnieżne niemal w całym kraju. Suma opadów wyniesie nawet 10 cm.
Autor: mm/mj / Źródło: thelocal.de, ENEX
Źródło zdjęcia głównego: DPA