Dużo wyższe niż zazwyczaj i nazywane przez Amerykanów "królewskimi" fale zagoszczą w nadchodzących dniach na zbiornikach wodnych całego świata. Stanie się tak dzięki odpowiedniemu położeniu Słońca, Księżyca i Ziemi.
W najbliższych dniach na całym świecie fale powstające na zbiornikach wodnych będą dużo wyższe niż zazwyczaj.
"Stanie się tak, ponieważ zarówno Słońce, jak i Księżyc przebywają aktualnie w bardzo bliskiej odległości od Ziemi" - napisał na swoim blogu Dan Satterfield z Amerykańskiej Unii Geofizycznej.
"Królewskie fale"
Zjawisko, które lada moment będzie miało miejsce, Amerykanie nazywają "king tides" (pol. królewskie fale). Tak jak wszystkie fale, "king tides" powstają, ponieważ wszystkie cząsteczki wody Wszechoceanu poddawane są przyciąganiu Księżyca i Słońca i siłom odśrodkowym, które działają na skutek obrotu układów Ziemia-Księżyc i Ziemia-Słońce dookoła wspólnych środków ciężkości. Wypadkowa wszystkich tych sił wywołuje pływy.
Peryhelium, perygeum
"Obecnie siła ta jest potężna, ponieważ na początku roku Ziemia znajdowała się w tzw. peryhelium, a więc w punkcie swojej maksymalnej bliskości ze Słońcem. Księżyc natomiast zbliża się do swojego perygeum (przypada ono 17 stycznia - przyp.red.). To czas w miesiącu, kiedy Srebrny Glob znajduje się najbliżej Ziemi" - pisze Setterfield.
Mogą mieć poważne skutki
"Królewskie fale" powstają dwa razy do roku. Często za ich sprawą pod wodą znajduje się linia wybrzeża. Jeśli ich pojawieniu się towarzysza nawałnice, fale to mogą powodować podtopienia.
Mieszakcie na Wybrzeżu? Sprawdźcie, czy Bałtyk też podda się wpływom Słońca i Księżyca. Zdjęcia "królewskich fal" możecie zamieszczać na Kontakcie Meteo.
Autor: map / Źródło: Live Science, uwm.edu.pl