W nadchodzących dniach mocno zaburzy się pogoda kosmiczna. W naszą planetę z ogromną prędkością będzie uderzał wiatr słoneczny. Co przyniesie i czy powinniśmy się go obawiać?
Burza magnetyczna i towarzyszący jej wiatr słoneczny spowodowane są gigantyczną dziurą koronalną. Jest to zjawisko na Słońcu, które zazwyczaj przykryte jest olbrzymią ilością poskręcanych ze sobą linii pola magnetycznego. Mają one za zadanie chronić nas przed wydostającym się ze Słońca szkodliwym promieniowaniem wysokoenergetycznymi cząstkami, które lecące z dużą prędkością nazywamy wiatrem słonecznym. Zdarza się, że w polu magnetycznym pojawiają się jednak dziury. Dziura koronalna, która teraz pojawiła się na Słońcu wynosi blisko 1/3 powierzchni jego tarczy. - Z niej uwalnia się mnóstwo wiatru słonecznego - tłumaczy Karol Wójcicki, popularyzator astronomii.
Zostaniemy odcięci od telefonów?
Pozytywnym aspektem tworzenia się dziur koronalnych, które wywołują burze słoneczne, jest nadzwyczajne zjawisko zorzy polarnej. Zagrożone są długie sieci przesyłowe i sprzęt elektroniczny.
W latach 90-tych, z powodu tego zjawiska na pograniczu Stanów Zjednoczonych i Kanady ogromna liczba ludzi została przez kilka godzin odłączona od prądu.
Burze mogą być niebezpieczne, zwłaszcza dla satelitów telekomunikacyjnych umieszczonych na orbicie naszej planety, czy sieci energetycznych. - Gdy takie cząsteczki wiatru słonecznego uderzają w naszą planetę, zawijają się wtedy w nasze pole magnetyczne i zbliżają się do Ziemi - wyjaśnia Karol Wójcicki. Nasze telefony komórkowe mogą działać z problemami lub w ogóle nie działać. W ekstremalnych przypadkach najlepiej profilaktycznie je wyłączyć. Na czas niebezpieczeństwa również sieci energetyczne mają zmniejszone obciążenie.
Karol Wójcicki, uspokaja jednak i zapewnia, że już od dawna nie wystąpiły większe incydenty związane z burzą magnetyczną i potrafimy się już na nią odpowiednio przygotować. - Gdybyśmy liczyli się z tym, że w dowolnym momencie to po prostu może wysiąść, to byłaby to totalna katastrofa. Dlatego są podejmowane środki bezpieczeństwa - mówi.
Czy ma to wpływ na człowieka?
Czy oprócz problemów z telefonem w jakikolwiek inny sposób odczujemy burzę magnetyczną? Ekspert uspokaja, że nie powinniśmy się martwić o swoje samopoczucie. - Mamy naturalną barierę ochronną, którą generuje nasza planeta - wyjaśnia Wójcicki. - Jesteśmy chronieni przed szkodliwym wpływem promieniowanie - dodaje.
Kiedy cząsteczki burz magnetycznej na Słońcu dotrą do Ziemi na niebie mogą pojawić się zorze polarne. Jeśli pogoda dopisze światła północy można zaobserwować również nad Polską. 2 kwietnia taką okazję miał Mateusz Matusiak z Zachodniopomorskich Łowców Burz:
Autor: agr/rp / Źródło: TVN 24