Dla niektórych motywacją do podjęcia walki o szczupłą sylwetkę są względy zdrowotne, dla innych - względy estetyczne. - Postanowiłam schudnąć, bo rozwaliłam siostrze zamek w spodenkach i się rozpłakałam, uważając, że jestem zbyt gruba - przyznała Izabela Olszewska.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Moment, w którym postanawiamy zmienić swoje życie i rozpocząć walkę o szczupłą sylwetkę, jest jednym z ważniejszych. Jednak od postanowienia do osiągnięcia zaplanowanego celu droga jest daleka. Od wielu miesięcy pokonuje ją Izabela Olszewska, uczennica liceum.
"Nie przejmowałam się"
- Nigdy nie przejmowałam się swoją wagą - przyznała Olszewska. - Zaczęłam dopiero, gdy w drugiej czy trzeciej klasie gimnazjum stanęłam na wagę i zobaczyłam liczbę 68 - wyznała. - Postanowiłam schudnąć, bo rozwaliłam siostrze zamek w spodenkach i rozpłakałam się uważając, że jestem zbyt gruba - wyjaśniła.
Drobne zmiany
- Zaczęło się niewinnie, od zmiany chleba białego na ten ciemny, zaprzestania dodawania masła do ziemniaków, zrezygnowania z fast foodów i odmawiania ciastek - opowiadała Olszewska. - Było trudno - przyznała szczerze. Trenowała do trwających po 10-15 minut filmików znalezionych w internecie. - Nawet nie docierałam do końca, męczyłam się szybko - przyznała. - Zaczęłam dla siebie, dzień przed swoimi urodzinami, w lutym 2013 roku- wspominała. - Do czerwca dobiłam do 60 kg, które trzymały się mnie uparcie do lutego 2015 roku - dodała.
Najcięższe miesiące
- Swój obecny wygląd zawdzięczam ostatnim miesiącom walki - podkreśliła. Wtedy Olszewska przeszła na wegetarianizm i zaczęła biegać "na poważnie". - Początkowo pokonywałam 3-4 km trasy, które w połowie przechodziłam, a przez połowę truchtałam - wspominała. - Obecnie biegam przez około godzinę do 6 razy w tygodniu, pokonując średnio po 10 km - dodała. - Z rozmiaru 42 przeszłam na 34-36 - przyznała.
Szczęśliwsza i zdrowsza
- Obecnie jestem szczęśliwszą, zdrowszą, biegającą i wegetariańską wersją starej Izy. Jestem z siebie dumna, bo pokazałam sobie, że nieważne co, mogę przezwyciężyć wszystko i dam radę. Mogę podziękować za obraźliwe docinki, które słyszałam wiele razy w gimnazjum, a które mnie tylko zmotywowały - podkreśliła.
"Jestem tylko człowiekiem"
- Staram się teraz nie stracić tego, o co tyle walczyłam - zaznaczyła. - Dla niektórych to może dziwne, że idąc w gości zabieram ze sobą lunchbox, ale to dlatego, że nie znajduję na stole nic dla siebie - wyjaśniła. - Ale pozwalam sobie od czasu do czasu na babcine ciasto z dużą ilością kremu czy słodką bułkę. Nie mam wtedy wyrzutów sumienia; jestem tylko człowiekiem - dodała.
Pokaż nam swoją historię!
Zgłoszenie o tytule METAMORFOZA powinno zawierać:
- opis osoby zgłaszającej się (wiek, zawód, miasto, numer telefonu, wzrost, waga przed i po odchudzaniu) - zdjęcia sprzed odchudzania, w trakcie i po odchudzaniu - klika zdań o tym, dlaczego to właśnie Twoja historia powinna pojawić się w TVN Meteo Active
Każda z Waszych historii to dowód na to, że jeśli się czegoś bardzo chce, to ciężko pracując się to osiągnie.
Autor: stella / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: TVN M Active