Ostatni statek-baza japońskiej floty wielorybniczej zawinął do portu w Tokio. Oznacza to koniec trzymiesięcznych połowów na Oceanie Arktycznym. Poławiacze złowili mniej niż zazwyczaj na skutek złej pogody i działań ekologów.
Cztery japońskie statki schwytały w tym roku 267 wielorybów, znacznie mniej niż zakładano.
Powody są dwa: zła pogoda oraz skuteczna działalność Sea Shepherd Conservation Society, organizacji pozarządowej z siedzibą w USA, która angażuje się w ochronę przyrody i środowiska morskiego.
Brudne działania Japończyków?
Japonia prowadzi połowy wielorybów od 1987 roku, tłumacząc to celami badawczymi. Oficjalnie kraj ten obowiązuje międzynarodowe moratorium na połowy w celach komercyjnych, które Tokio przyjęło.
Obrońcy przyrody uważają jednak, że japońskie władze zasłaniają się badaniami, wykorzystując je jako wymówkę do działania wbrew moratorium.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: PAP