O 30 procent w stosunku do zeszłego roku wzrosła liczba osób z objawami grypy i chorób grypopodobnych. Lekarze biją na alarm - wiele osób lekceważy objawy lub myli chorobę z przeziębieniem. Tymczasem nieleczona grypa może prowadzić do groźnych powikłań.
Jak wynika z danych NIZP-PZH (Narodowe Centrum Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny), w Warszawie od początku września z objawami grypy i chorób grypopodobnych do lekarzy trafiło już około 649 tysięcy osób, a prawie 1,5 było hospitalizowanych. To o 30 procent więcej takich przypadków niż w analogicznym okresie 2016 r.
Nie można lekceważyć objawów
Eksperci Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy (OPZG) apelują, aby nie lekceważyć żadnych objawów zakażenia, ponieważ grypa może powodować powikłania. To groźna choroba wirusowa nadal często myloną z przeziębieniem.
- Wiele osób nie odróżnia przeziębienia od groźnego dla organizmu zakażenia wirusem grypy. Pacjenci próbują się leczyć domowymi sposobami bądź lekami dostępnymi w aptekach bez recepty. Bardzo często jest to bezskuteczne i choroba nie ustępuje. Dopiero wtedy pacjent idzie do lekarza, traktując to jako ostateczność - powiedział przewodniczący Rady Naukowej OPZG prof. Adam Antczak.
Specjalista podkreśla, że najskuteczniejszą ochroną przed zakażeniem grypą jest szczepionka. Jak dodał, jest to również najlepsza metoda na poprawienie odporności przeciw tej chorobie.
OPZG przypomina, że w sezonie 2017/2018 po raz pierwszy w naszym kraju dostępne są dwa rodzaje szczepionek: jedną z nich jest tzw. Trójwalentna, zawierająca antygeny dwóch szczepów grypy typu A (Michigan/45/2015 (H1N1) i Hong Kong/4801/2014 (H3N2) oraz jednego typu B (Brisbane/60/2008 Victoria).
W drugiej szczepionce (czterowaletnej) znajdują się cztery antygeny: poza tymi, które są w szczepionce trójwalentnej jest w niej jeszcze jeden - Phuket/3073/2013 (Yamagata).
Nie wiadomo, który typ będzie dominował
Prof. Adam Antczak wyjaśnia, że trudno jest przewidzieć, która z obu linii wirusów A lub B grypy będzie przeważać w kolejnym sezonie grypowym. Jeśli więcej będzie krążyć wirusów typu B, wtedy większą ochronę zapewni szczepionka czteroskładnikowa (zawierająca dwa antygeny szczepów wirusa typu B).
Nie oznacza to jednak, że w sezonie, w którym przeważają wirusy grypy typu B, szczepionka trójwalentna nie jest przydatna. Może jedynie okazać się nieco mniej skuteczna, jednak nawet wtedy daje większą ochronę niż rezygnacja ze szczepienia. Jeśli nawet dojdzie do zakażenie grypą, to raczej będzie miało ono łagodniejszy przebieg.
W poprzednich dwóch sezonach grypowych - 2014/2015 oraz 2015/2016 zdecydowanie więcej było w naszym kraju wirusów grypy typu B, na które przypadała u nas aż połowa zachorowań.
OPZG zaleca, żeby szczepienia przeciw grypie wykonać jak najszybciej, a przynajmniej przed szczytem infekcyjnym. W Polsce przypada on najczęściej na okres od stycznia do marca.
Jak nie zachorować?
Żeby nie zapaść na grypę zanim się zaszczepi, należy zastosować się do kilku zaleceń. Lekarze podkreślają, że trzeba się wysypiać, pić dużo wody, zachowywać podstawowe zasady higieny. Powinno się również izolować od osób, które już złapały wirusa.
- Jeżeli ktoś zachoruje to należy również stosować leczenie objawowe. Osoby, które chorują na choroby przewlekłe powinny zachować szczególną ostrożność, ponieważ takie choroby dają liczne powikłania, więc grypa jest dla nich wyjątkowo niebezpieczna. Dotyczy to również małych dzieci. Takie osoby powinny się szczepić bezwzględnie – podsumowała doktor Joanna Szeląg.
Może przebiegać bezobjawowo
Grypa zwykle atakuje nagle i wywołuje silną gorączkę, często powyżej 39 stopni Celsjusza. Objawia się bólami mięśni, stawów oraz głowy. W przeciwieństwie do przeziębień, w czasie grypy rzadko występuje katar, bardziej charakterystyczny dla niej jest natomiast suchy, męczący kaszel. Grypa może mieć również przebieg bezobjawowy lub z niewielkimi objawami.
Choroba występuje przez cały rok, jedynie w mniejszym nasileniu w poszczególnych okresach, np. latem. Z danych NIZP-PZH w Warszawie wynika, że od września 2016 r. do kwietnia 2017 r. odnotowano prawie 3,8 milionów zachorowań na grypę i choroby grypopodobne.
Od września 2016 r. do połowy sierpnia 2017 r. w sumie zarejestrowano rekordową liczbę zachorowań - ponad 4,8 mln. Jest to 19 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego sezonu 2015/2016. Kolejny sezon grypowy jest liczony od września bieżącego roku.
W Wielkiej Brytanii, Kanadzie oraz Australii szczepionki przeciwko grypie są refundowane dla osób z grup największego ryzyka, takich jak przewlekle leczące się z powodu chorób układu oddechowego, sercowo – naczyniowego, cukrzycy, a także ludzi starszych i dzieci.
Autor: ao/ja / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24