Czerwone jęzory ognia znów poleciały w górę. Słynny sycylijski wulkan Etna znów dał znać o sobie. Jednak tym razem obyło się bez zamykania pobliskiego lotniska.
Do ostatniej erupcji doszło w niedzielę wieczorem. Zjawisko wyglądało fantastycznie na tle nocnego nieba, co pokazuje powyższy film. Wybuch nie był na tyle intensywny, by zaszkodzić pobliskiemu lotnisku w Katanii, które podczas ostatnich dwóch erupcji w czwartek i piątek musiało zostać zamknięte.
Po zeszłotygodniowych aktywnościach na zboczu góry pojawiło się mnóstwo turystów, którzy czekają na niesamowite ujęcia z kolejnych eksplozji, a wszystko wskazuje na to, że jest szansa na kolejne erupcje.
Aktywna Etna
Obecna aktywność Etny została uznana przez naukowców za najgwałtowniejsze zjawisko o charakterze eksplozywnym od 20 lat. Ostatnie tak silne erupcje miały miejsce w 1991 i 1992 r. Wulkan przebudził się po blisko dwóch latach. Jego aktywność rejestruje już od miesiąca włoski instytut geofizyczny - Istituto Nazionale di Geofisica e Vulcanologia (INGV).
Autor: mar/jap / Źródło: Reuters TV