Ekspert: szkoły są "złośliwymi ogniskami" koronawirusa


- Tracimy w tej chwili trochę kontrolę nad rozwojem epidemii. W dwóch na trzy przypadkach nie znamy źródła zakażenia chorego. Wiemy jednak, że w dużej mierze są nimi dzieci w szkołach - powiedział doktor Jakub Zieliński z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego.

Z opracowanego przez ekspertów z Uniwersytetu Warszawskiego modelu wynika, że to w znacznej mierze dzieci są głównym czynnikiem, który obecnie wpływa na rozprzestrzenianie się koronawirusa.

- Mamy rozproszone w naszym modelu "ludziki", ponad 30 milionów. Odwzorowują one zagęszczenie ludności w Polsce. Śledzimy poruszanie się ich w modelu. Wiemy, ile w gminach jest szkół. Nasz model pokazuje, że szkoły są tak naprawdę "złośliwymi ogniskami" - tłumaczył doktor Jakub Zieliński.

Powiedział, że zakażenia pochodzące ze szkół tak naprawdę nie są identyfikowane. - Dzieci zakażają rodziców i dziadków. I nagle gdzieś indziej ten wirus wybucha i nie jest to wiązane zupełnie z zakażeniem w placówce - powiedział. - W związku z tym tylko jedna trzecia zdiagnozowanych zakażeń jest zidentyfikowana i znamy jej źródło. Co też sugeruje, że tracimy nad tym kontrolę. Najczęściej identyfikujemy zakażenia w domach, co nie znaczy, że to największe źródło zakażeń, bo u większości po prostu nie jesteśmy w stanie go zidentyfikować - dodał.

Liczba zakażonych może sięgnąć 10 tysięcy dziennie

Doktor Zieliński zaznaczył, że wskaźnik trafności wykonanych testów wynosi obecnie blisko trzech procent, co oznacza, że na 100 wykonanych testów diagnostycznych wykrywa się prawie trzech chorych. Jednocześnie ekspert wytłumaczył, że zakażonych COVID-19 może być nawet 10 razy więcej niż pokazują oficjalne dane.

- Od zakażenia do diagnozy mija kilka dni, więc nasz obraz epidemii jest już nieco nieaktualny. Kolejna "generacja" chorych pojawia się po mniej więcej tygodniu i jest półtora razy większa od poprzedniej. Obecnie, po około 12 dniach, liczba chorych jest już dwukrotnie większa. Dziennie stwierdzamy ponad dwa tysiące nowych przypadków, ale to oznacza, że faktycznie jest ich ponad 20 tysięcy, a to z kolei oznacza, że za miesiąc będzie ich 80 tysięcy - prognozuje doktor Zieliński.

Jego zdaniem w najbliższym miesiącu może być 3-5 tysięcy zarejestrowanych nowych przypadków dziennie, dochodząc nawet do 10 tysięcy.

- To jeszcze pół biedy. Gorsze jest to, że przed wrześniem, gdy dzieci poszły do szkoły, liczba zgonów wynosiła około 10 lub kilkanaście na dobę. To stanowiło około procenta wszystkich zgonów, których dziennie notuje się w Polsce około tysiąc. To nie było gigantyczne obciążenie dla ochrony zdrowia. Ale jeśli nastąpi w ciągu miesiąca czterokrotny wzrost zgonów, wobec tego, co widzimy teraz (we wtorek zmarło 58 osób - przyp. red.), to dojdziemy do granicy wydolności systemu. Oznacza to też, że w listopadzie, grudniu tych dziennych zgonów z powodu COVID-19 mogłoby być około tysiąca. Oczywiście do tego nie dojdzie, bo pewnie resort zdrowia będzie reagować - powiedział.

"Tracimy kontrolę nad epidemią"

Ekspert zauważył, że w Polsce śmiertelność nie jest wysoka. Jego zdaniem, jeżeli dojdzie do kilku tysięcy wykrywanych dziennych zakażeń, to liczby zaczną spadać, bo społeczeństwo nadbierze już odporności.

- To się stanie przy 20 procentach populacji, która przeszła zakażenie - dodał.

Zapytany o charakter epidemii powiedział, że jest ona rozproszona, bez większych ognisk. - Nie jest tak, że mamy jedno ognisko lub efekt falowy, gdy epidemia przesuwa się na przykład z zachodu na wschód. Często jest tak, że występuje w dużych miastach, gdzie są lotniska, a potem pojawia się w mniejszych. W tej chwili zakażenia są obecne wszędzie - podsumował.

Powiedział też, że mamy duże wzrosty nie tylko zakażeń, ale też liczby hospitalizacji, najciężej chorujących i zgonów. - Rośnie też odsetek pozytywnych próbek, co oznacza, że liczba chorych rośnie szybciej niż liczba wykonywanych testów. Niestety to teraz wygląda tak, że trochę tracimy kontrolę nad epidemią - przyznał. Jego zdaniem powinno się izolować ogniska zakażeń, co jest utrudnione, bo nie można dzisiaj wytypować grupy, która jest zakażona - testowane w tej chwili są głównie osoby, które mają objawy choroby.

- Wiadomo jednak, że faktycznych zakażeń jest kilka razy więcej. To, co nam zostało w tej chwili, by ograniczać rozwój epidemii, to izolowanie się od siebie nawzajem. Do końca nie jest to wykonalne z różnych przyczyn, więc pozostaje noszenie maseczek, zachowanie dystansu czy dezynfekcja, ale wiadomo, jak to wygląda w społeczeństwie. Dlatego właśnie epidemia się rozwija - zauważył.

Jak szybko ludzie się zarażają?

Naukowiec pytany o sens prezentacji wskaźnika reprodukcji, który ma świadczyć o tym, ile innych osób zaraża jedna osoba, powiedział, że "co do zasady jest to wiarygodny wskaźnik, ale jest mocno wrażliwy na wahania danych".

- Gdy nagle pojawia się jakieś ognisko, potem gwałtowanie liczba zakażeń spada, to ten wskaźnik może nie odzwierciedlać faktycznej sytuacji. Ale jeśli to średnia z określonego okresu, to jest wiarygodna. W Polsce raczej ten wskaźnik utrzymuje się na stabilnym poziomie, ale jeśli chodzi o województwa, to raz ma wartość na przykład 2, a następnego dnia spada do 1. Jeśli województwo jest małe, to wystarczy kilka nowych zakażeń i ten wskaźnik mocno wzrasta - wyjaśnił.

Pytany o metodę wyliczania tego wskaźnika powiedział, że to skomplikowane, bo niektórzy chorzy zarażają na przykład po trzech dniach, inni po dwóch tygodniach i okres wystąpienia u nich objawów jest też różny. - Dla uproszczenia można założyć, że osoba zakaża inne po tygodniu. Przyglądamy się, ile osób w zeszły poniedziałek było chorych i po upływie tygodnia. Jeśli było ich dwa razy więcej, to mówimy o wskaźniku na poziomie 2, ale kłopot jest taki, że nie wiemy, jaki okres przyjąć. Ten wskaźnik jest niestabilny i trzeba go trochę "uspokoić" - powiedział.

Zauważył również, że w Polsce jest jeszcze jeden problem związany z raportowaniem. W weekend wykrywa się mniej przypadków. Raportuje się je z na przykład z dwudniowym opóźnieniem w związku z tym w poniedziałek jest najmniej przypadków. Taka zasada dotyczy też danych o zgonach.

- Są one raportowane z inną datą, na przykład z parodniowym opóźnieniem. Ta statystyka nie jest najlepszej jakości - podkreślił.

Autor: anw/map / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W naszą stronę zmierza Kirk, który obecnie jest huraganem. Na jego trasie znajdzie się Portugalia, Hiszpania, Francja, a w czwartek przemieści w stronę północnych Niemiec i Polski. Cyklon Kirk nie pozostanie bez wpływu na pogodę w naszym kraju.

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pogoda na dziś. Niedziela 6.10 upłynie pod znakiem pochmurnej aury z opadami deszczu i mżawki. Miejscami możliwe są rozpogodzenia. Powieje słaby, wschodni i północno-wschodni wiatr.

Pogoda na dziś - niedziela, 6.10. Wiele deszczowych miejsc, do 14 stopni

Pogoda na dziś - niedziela, 6.10. Wiele deszczowych miejsc, do 14 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Grzyby są znacznie bliżej spokrewnione ze zwierzętami niż z roślinami. Grzyby i zwierzęta mają wspólnego przodka, który wyglądał zapewne jak ameba, był pełzakiem, a rośliny są bardzo, bardzo daleko od niego - powiedziała doktor habilitowana Marta Wrzosek, wykładowczyni na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Dlatego, podobnie jak zwierzęta, grzyby się poruszają, porozumiewają i uprawiają seks.

Grzyby rozmawiają ze sobą i uprawiają seks

Grzyby rozmawiają ze sobą i uprawiają seks

Źródło:
PAP

W najbliższych dniach zapanuje pochmurna aura, pojawią się zamglenia i opady deszczu. W górach i na terenach podgórskich prognozowany jest halny. Tam w porywach wiatr może osiągać prędkość nawet 100 kilometrów na godzinę.

Zrobi się cieplej. Uwaga na bardzo silny wiatr - w górach powieje halny

Zrobi się cieplej. Uwaga na bardzo silny wiatr - w górach powieje halny

Źródło:
tvnmeteo.pl

Niedźwiedź zaatakował zbierającego grzyby mężczyznę na Słowacji. 63-latek poniósł śmierć - poinformowała w sobotę policja. Do zdarzenia doszło w lesie w okolicach Liptowskiego Mikułasza.

Zbierał grzyby, gdy zaatakował go niedźwiedź. Nie żyje 63-latek

Zbierał grzyby, gdy zaatakował go niedźwiedź. Nie żyje 63-latek

Źródło:
PAP, topky.sk, RDLP

Dziesięć lat temu na pokrytej wieloletnią zmarzliną Syberii pojawiły się tajemnicze kratery. Powstały w wyniku gigantycznych eksplozji. Naukowcy od dawna zastanawiali się, dlaczego takie kratery występują tylko w tym regionie. Wreszcie brytyjskim i hiszpańskim badaczom udało się rozwikłać zagadkę.

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Źródło:
livescience.com

W tym roku powodzie dotknęły 4,4 mln mieszkańców Afryki Zachodniej i Środkowej - donosi Organizacja Narodów Zjednoczonych. Z ich powodu zginęło co najmniej tysiąc osób. Przedłużająca się pora deszczowa spowodowała też w tej części kontynentu wzrost zachorowań na malarię.

Dwa miesiące i tylko pięć dni bez deszczu. Potworne konsekwencje przedłużającej się pory deszczowej

Dwa miesiące i tylko pięć dni bez deszczu. Potworne konsekwencje przedłużającej się pory deszczowej

Źródło:
PAP, ONZ

W czwartek do Tajwanu dotarł tajfun Krathon. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do czterech, a około 700 osób zostało rannych. 20 tysięcy domów na wyspie wciąż nie ma prądu. W wyniku ulewnych opadów deszczu powstały osunięcia ziemi.

"Dziwna burza" zabiła cztery osoby

"Dziwna burza" zabiła cztery osoby

Źródło:
PAP, AFP

Trzęsienie ziemi zarejestrowano w niedzielę rano miejscowego czasu w pobliżu Wellington, stolicy Nowej Zelandii - poinformowała rządowa instytucja monitorująca aktywność sejsmiczną GeoNet. Dodała, że miało magnitudę 5,7.

Trzęsienie ziemi w pobliżu stolicy Nowej Zelandii

Trzęsienie ziemi w pobliżu stolicy Nowej Zelandii

Źródło:
Reuters, USGS

Podczas grzybobrania warto pamiętać o pewnych zasadach, które pozwolą nam bezpiecznie wrócić do domu z koszem smakowitych leśnych skarbów. Co zrobić, jeśli nie znamy jakiegoś grzyba, jak się ubrać do lasu i w nim nie zgubić?

"Starajmy się nie popaść w amok grzybobrania"

"Starajmy się nie popaść w amok grzybobrania"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Zooplankton, czyli niewielkie organizmy zwierzęce zamieszkujące wodne ekosystemy, odżywia się bakteriami. Dlatego amerykańscy badacze chcieli go wykorzystać do walki z bakteriami kałowymi występującymi w wodach słodkich i słonych. Okazało się jednak, że bakterie kałowe nie "smakują" zooplanktonowi.

Zooplankton żywi się bakteriami, ale tych kałowych nie tknie

Zooplankton żywi się bakteriami, ale tych kałowych nie tknie

Źródło:
PAP, journals.asm.org

Półwysep Antarktyczny w ciągu ostatnich blisko 40 lat zazielenił się w dramatycznym tempie - donoszą brytyjscy naukowcy po przeanalizowaniu danych satelitarnych. Tylko w latach 2016-2021 proces ten przyspieszył o ponad 30 procent. Badacze zwracają też uwagę na pilną potrzebę głębszego zbadania tego problemu.

Mapy satelitarne pokazują, jak zazielenia się Antarktyda. "Poważne obawy"

Mapy satelitarne pokazują, jak zazielenia się Antarktyda. "Poważne obawy"

Źródło:
University of Exeter, tvnmeteo.pl

W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia o możliwości zaobserwowania w weekend zorzy polarnej w Polsce. To za sprawą ostatniej aktywności rozbłysków słonecznych. Miniona noc przyniosła rozczarowanie. Jak będzie w nocy z soboty na niedzielę? Sprawdź najnowsze prognozy.

Co z zorzą polarną? "Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać"

Co z zorzą polarną? "Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać"

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Pogoda w Tatrach w ostatnich dniach jest wymagająca. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) udzielili pomocy 16 turystom, poszkodowanym między innymi na Rysach. Wysoko w górach szlaki są oblodzone i zalega tam cienka warstwa śniegu.

Seria wypadków w Tatrach. "Nie poradzili sobie ze śniegiem i lodem"

Seria wypadków w Tatrach. "Nie poradzili sobie ze śniegiem i lodem"

Źródło:
PAP, TOPR

Na terenach na południu kraju wciąż usuwane są skutki wrześniowej powodzi. Kataklizm spowodował wiele szkód - czyha tam wiele zagrożeń, także dla naszego zdrowia. Dotyczy to również grzybów. Dlaczego nie powinniśmy ich tam zbierać? Tłumaczyła mykolog doktor habilitowana Marta Wrzosek.

"Szczególnie unikajmy tych miejsc". Gdzie nie zbierać grzybów

"Szczególnie unikajmy tych miejsc". Gdzie nie zbierać grzybów

Źródło:
PAP

Liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Bośni i Hercegowinie, które były następstwem ulewnych opadów deszczu, wzrosła do 21. Jest kilkudziesięciu zaginionych. Wiele domów, dróg i mostów zostało zniszczonych, są miasta i wsie odcięte od świata.

Miasta i wsie odcięte od świata. "Żywioł wyrywał z ziemi całe domy z fundamentami"

Miasta i wsie odcięte od świata. "Żywioł wyrywał z ziemi całe domy z fundamentami"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, N1, tv21.tv

Policja z miasta Sterling Heights nieopodal Detroit otrzymała nietypowe wezwanie od pewnej kobiety. Pod jej samochodem znajdował się ponadmetrowy aligator. Zdaniem funkcjonariuszy, gad był trzymany nielegalnie jako zwierzę domowe.

"Wszyscy mówili mi: pod twoim samochodem jest aligator"

"Wszyscy mówili mi: pod twoim samochodem jest aligator"

Źródło:
PAP, UPI, The Detroit News

W weekend w wyższych partiach Tatr należy spodziewać się opadów śniegu i deszczu. Warunki do uprawiania turystyki są trudne - na szlakach jest mokro, ślisko i błotniście. Tatrzański Park Narodowy zaleca rezygnację z wycieczek w wyższe partie gór.

W Tatrach może spaść śnieg. "Zachowajmy rozsądek"

W Tatrach może spaść śnieg. "Zachowajmy rozsądek"

Źródło:
PAP, TPN

Schronisko dla słoni, które położone jest w pobliżu miasta Chiang Mai w północnej Tajlandii, zostało całkowicie zalane przez wody powodziowe. Pracownikom rezerwatu udało się uratować większość zwierząt, ale niektóre z nich zostały porwane przez żywioł. Według władz Elephant Nature Park, to najgorsza powódź w historii tego regionu.

"To największa ewakuacja, jaką kiedykolwiek przeprowadziliśmy"

"To największa ewakuacja, jaką kiedykolwiek przeprowadziliśmy"

Źródło:
Reuters, Elephant Nature Park, CNN

Nowe dane dostarczone przez naukowców sugerują, że ekstremalne zjawiska typu El Nino będą w przyszłości dwa razy częstsze. Ostatnie badania nad starożytnym plantkonem potwierdziły to, co wcześniej pokazywały już modele klimatyczne.

Starożytny plankton ma nam coś do powiedzenia o przyszłości El Nino

Starożytny plankton ma nam coś do powiedzenia o przyszłości El Nino

Źródło:
PAP, WWF

Do 213 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych huraganu Helene w Stanach Zjednoczonych. W kraju nadal ponad 700 tysięcy osób nie ma dostępu do prądu.

Zginęło ponad 200 osób, a naprawa szkód "potrwa lata"

Zginęło ponad 200 osób, a naprawa szkód "potrwa lata"

Źródło:
BBC, CNN, PoweOutage.us

Po gwałtownej pogodzie, jaką przyniósł nam wrzesień, nadeszła chwila spokoju. Czy październik pokaże nam bardziej przyjazne oblicze jesieni? O tym, jak w różnych modelach meteorologicznych rysują się kolejne tygodnie, opowiada synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Czy czeka nas złota polska jesień? Synoptyk o najnowszych wyliczeniach modeli

Czy czeka nas złota polska jesień? Synoptyk o najnowszych wyliczeniach modeli

Źródło:
tvnmeteo.pl

Naukowcy odkryli nowy gatunek motyla z rodziny przeziernikowatych. Owad pochodzi z Ameryki Południowej, ale po raz pierwszy zaobserwowano go prawie 7000 kilometrów od miejsca pochodzenia, w Walii. Aby ustalić jego pochodzenie, badacze musieli przeprowadzić szeroko zakrojone śledztwo.

Ten motyl pochodzi z dżungli. Odkryto go w... walijskim salonie

Ten motyl pochodzi z dżungli. Odkryto go w... walijskim salonie

Źródło:
Natural History Museum

Voyager 2 stracił ważny instrument pomiarowy, jednak nie doszło do tego w wyniku kosmicznej katastrofy. NASA zdecydowała się na wyłączenie systemu badania plazmy z powodu kurczących się zapasów paliwa. Inżynierowie mają nadzieję, że dzięki temu misja Voyagera 2 się wydłuży.

Voyager 2 leci dalej, ale bez ważnego systemu

Voyager 2 leci dalej, ale bez ważnego systemu

Źródło:
NASA

W czwartek doszło do największego w tym cyklu rozbłysku słonecznego. Zjawisko zaliczone zostało do klasy X9.05 i, co istotne, doszło do niego w centralnej względem Ziemi części tarczy słonecznej. Oznacza to, że może on doprowadzić do powstania sporej burzy geomagnetycznej, a co za tym idzie, także zorzy polarnej.

Najsilniejszy rozbłysk na Słońcu w tym cyklu. Skierowany "prawie centralnie w stronę Ziemi"

Najsilniejszy rozbłysk na Słońcu w tym cyklu. Skierowany "prawie centralnie w stronę Ziemi"

Źródło:
Space Weather Live, "Z głową w gwiazdach", space.com

W środę Katalonię, region na północnym wschodzie Hiszpanii, nawiedziła fala intensywnych opadów deszczu, które miejscami przekroczyły 60 l/mkw. Nagła zmiana pogody była spowodowana przejściem zimnego frontu atmosferycznego.

Nawałnica przeszła przez Katalonię, mocno się ochłodziło

Nawałnica przeszła przez Katalonię, mocno się ochłodziło

Źródło:
Meteocat, ENEX

Po raz pierwszy w historii naukowcom udało się zmapować mózg dorosłego zwierzęcia, a konkretnie muszki owocowej. Kompletny skan organu mniejszego od główki szpilki zawiera dokładne połączenia blisko 140 000 neuronów. Świat nauki okrzyknął te badania przełomem w neuronauce, który pomoże nam zrozumieć działanie ludzkiego mózgu.

Dzięki tej mapie doświadczymy "lawiny odkryć w ciągu najbliższych kilku lat"

Dzięki tej mapie doświadczymy "lawiny odkryć w ciągu najbliższych kilku lat"

Źródło:
BBC, Science Daily, FlyWire, Nature

Tegoroczny początek Tygodnia Grubego Niedźwiedzia na Alasce został przyćmiony przez starcie, do którego doszło między dwoma niedźwiedziami uczestniczącymi w konkursie. Niedźwiedź z numerem 469 zaatakował niedźwiedzia z numerem 402, doprowadzając do jego śmierci. Start zawodów został opóźniony, a niedźwiedź-agresor wykluczony z konkursu.

Uczestnik konkursu na najgrubszego niedźwiedzia wykluczony z zawodów

Uczestnik konkursu na najgrubszego niedźwiedzia wykluczony z zawodów

Źródło:
NBC News, CNN, BBC, tvn24.pl

Ten spektakl mogli podziwiać tylko nieliczni. W środę na wąskim skrawku lądu naszej planety, między innymi na Wyspie Wielkanocnej, widoczne było obrączkowe zaćmienie Słońca. Widok "pierścienia ognia" przyciągnął wielu obserwatorów.

Na niebie pojawił się "pierścień ognia"

Na niebie pojawił się "pierścień ognia"

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl, timeanddate.com

Opady związane z huraganem Helene zdewastowały miasteczko Chimney Rock i jego okolice. Nakręcono tam takie filmy jak "Dirty Dancing" i "Ostatni Mohikanin".

Kręcono tam "Dirty Dancing". Helene zmieniła okolicę nie do poznania

Kręcono tam "Dirty Dancing". Helene zmieniła okolicę nie do poznania

Źródło:
USA Today, CNN, Asheville Citizen Times, tvnmeteo.pl