Wraz z nadejściem siarczystych mrozów, coraz więcej osób traci życie z wychłodzenia. Ostatnio dwóch bezdomnych Polaków zamarzło we Włoszech.
W niemal całych Włoszech panują mrozy i przymrozki. W wielu regionach leży śnieg.
W nocy z piątku na sobotę we Florencji zmarł 48-letni bezdomny Polak. Jego ciało w ogrodzie nad rzeką Arno znaleźli przechodnie. Natychmiast wezwali karabinierów.
Zwłoki polskiego bezdomnego, który miał 66 lat, znaleziono także w opuszczonym budynku w południowej dzielnicy Mediolanu.
W obu przypadkach karabinierzy prowadzą postępowanie, by potwierdzić wstępne hipotezy, że mężczyźni zmarli z wychłodzenia.
Pomoc bezdomnym
Na ratunek bezdomnym w Rzymie pospieszyli wolontariusze. Szacuje się, że na ulicach Wiecznego Miasta koczuje około 3 tysięcy ludzi. Otwarto dla nich w nocy kilka stacji metra. Przygotowano także miejsca noclegowe.
Wyjątkowo ostra zima panuje przede wszystkim w centrum i na południu Włoch, między innymi w regionach Marche i Abruzja, które ucierpiały w niedawnych trzęsieniach ziemi, a także w Kampanii i w Apulii.
Groźny mróz
Władze miasta Campobasso w regionie Molise, gdzie leży ponad metr śniegu, zaapelowały do mieszkańców, by nie wychodzili z domów.
Mróz utrzymuje się też na wyspie Capri w Zatoce Neapolitańskiej, co uważa się za wyjątkowo rzadkie zjawisko meteorologiczne.
W Polsce zamarzły 53 osoby
Mroźna pogoda panuje też w Polsce, przez co u nas także tragiczny bilans mrozów rośnie. Od 1 listopada 2016 roku Komenda Główna Policji odnotowała 53 zgony w wyniku wychłodzenia. 6 stycznia na terenie kraju zmarło w ten sposób siedem osób.
Autor: zupi/map / Źródło: PAP, RCB