Czarny morski diabeł, czyli ryba z gatunku Melanocetidae, to żyjący na głębokości kilkuset metrów drapieżnik. "Przyłapany" przez zdalnie sterowaną łódź podwodną osobnik żerował na głębokości około 600 metrów w wodach Oceanu Spokojnego, w regionie kalifornijskiej zatoki Monterey Bay.
Należący do rybiej rodziny Melanocetidae tzw. czarny diabeł morski to drapieżnik żyjący na głębokości minimum 300 metrów. Przedstawiciel rzędu żabnicokształtnych (Lophiiformes) wyróżnia się obecnością około 12-17 promieni kostnych w płetwie grzbietowej i 3-4 w płetwie odbytowej.
Rzadko widziany i niepozorny
Uznaje się go za przedstawiciela jednego z najrzadziej obserwowanych w naturze gatunków. Sfilmowany osobnik został napotkany w wodach Oceanu Spokojnego, w regionie kalifornijskiej zatoki Monterey Bay na głębokości około 600 metrów.
Natknęła się na niego zdalnie sterowana łódź podwodna należąca do Monterey Bay Aquarium Research Institute (MBARI) podczas prowadzonych badań głębinowych. Czarny diabeł morski, jakkolwiek by przerażająco nie wyglądał, wymiary ma niepozorne - osobnik pochwycony przez sondę MBARI mierzy zaledwie 9 centymetrów.
Zgubne kuszenie
- Żywi się w sprytny sposób - wyjaśnia Bruce Robison, jeden z naukowców MBARI. - Czai się w ciemnościach oceanicznej głębiny, kusząc inne stworzenia emitującą światło naroślą na głowie i czekając, aż coś wpadnie mu do szeroko otwartego najeżonego zębami pyska - kontynuuje.
Naukowcy dzięki nagraniu i na podstawie dalszych badań nad rybą mają nadzieję dowiedzieć się więcej na temat tego gatunku. Samo nagranie jest dla nich bardzo cenne. - Pokazuje, w jaki sposób czarny diabeł morski przemieszcza się i orientuje w przestrzeni - zauważają.
Autor: mb/map / Źródło: ENEX