Fotopułapka uchwyciła niedźwiedzicę, która tarzała się w śniegu. - To nasza znajoma - stwierdził bieszczadzki leśniczy.
W bieszczadzkich lasach leży śnieg. Występujące tam zwierzęta cieszą się z białego puchu jak małe dzieci. Nawet pokaźnej wielkości i budzący trwogę niedźwiedź nie krył swojej radości. Kiedy w poniedziałek przed godziną 10 tarzał się w śniegu, przyłapała go fotopułapka. Roman Pasionek z Nadleśnictwa Baligród opowiedział nam historię zwierzęcia.
- To nasza znajoma niedźwiedzica - przyznał Pasionek. - Jest w ciąży i szykuje się do gawrowania, zbiera zapasy. Po nowym roku prawdopodobnie będzie wydawać potomstwo - dodał.
Leśniczy przyznał, że ciężarną przyciągnęła zasypana w śniegu padlina, w której się tarzała.
Bliźniaki
Pasionek dodał, że z niedźwiedzicą wiąże się przykra historia.
- To smutna historia. Rok temu straciła potomstwo. Dlatego w tym roku spodziewamy się bliźniaków - powiedział leśniczy.
Zdewastowała kamerę
Samicy nie spodobał się fakt, że była nagrywana ukrytą kamerą. Kiedy ją dostrzegła, speszyła się i podeszła do urządzenia. Strąciła je i przerwała nagranie.
Autor: AD/map / Źródło: Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe
Źródło zdjęcia głównego: Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe