Perspektywa Piaseckiego
"Gowinowi wciąż brakuje dobrej pieśni na ustach, z którą z tego obozu mógłby wyjść"
W tym odcinku "Perspektywy Piaseckiego" o ostatnim kuszeniu Porozumienia Jarosława Gowina i sondażowym przecięciu Koalicji Obywatelskiej i ruchu Szymona Hołowni oraz o tym, co dzieje się wokół tych ugrupowań. - Koalicji rządzącej, obozu Zjednoczonej Prawicy już nie ma. Na poziomie emocji, na poziomie zaufania, na poziomie sprawczości, na poziomie wspólnego politycznego planu, rozsypuje się właśnie na naszych oczach jak domek z kart - ocenia Konrad Piasecki. Wskazuje, że dowodzi temu przesuwanie głosowań w sprawach absolutnie fundamentalnych i kluczowych dla rządu, czyli w sprawie Funduszu Odbudowy i OFE. - Właściwie nie ma dzisiaj kontrowersyjnej sprawy, w której obóz rządzący byłby przekonany, że jest w stanie przeforsować przez parlament cokolwiek, bazując na własnych posłach, którzy nominalnie przynajmniej są członkami obozu Zjednoczonej Prawicy - komentuje dziennikarz.
Konrad Piasecki ocenia także, że "Jarosław Gowin od roku stoi przed tym samym dylematem". - Czy przyłączyć się do opozycji, czy tworzyć z opozycją rząd techniczny, czy trwać w obozie władzy ze wszystkimi jego słabościami i z brakiem szacunku, o którym Gowin i jego ludzie mówią - komentuje Piasecki. Zauważa, że "ostatnim objawem tego braku szacunku było lekko rzucone stwierdzenie wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, że on właściwie koalicjantów nie potrzebuje". - Gowin od roku się zastanawia, czyli od tego momentu, kiedy borykaliśmy się wszyscy z kopertowymi wyborami prezydenckimi. Wciąż brakuje mu dobrego pretekstu, dobrej pieśni na ustach, z którą z tego obozu mógłby wyjść - ocenia dziennikarz.