Amerykański wywiad ustalił w ostatnich tygodniach, że Al-Kaida udoskonala techniki pozwalające na ukrywanie zminiaturyzowanych materiałów wybuchowych w bateriach znajdujących się wewnątrz różnych elektronicznych urządzeń - podaje CNN, powołując się amerykańskich urzędników. We wtorek wprowadzono zakaz wnoszenia na pokłady samolotów urządzeń większych niż smartfon. Linie lotnicze muszą wdrożyć go w ciągu 96 godzin. Zostaną one zatem wprowadzone najpóźniej w sobotę i będą obowiązywać do połowy października. Przedstawiamy, których krajów, linii lotniczych i portów dotyczy ten zakaz.
Jak dowiedziało się CNN, Al-Kaida na Półwyspie Arabskim próbowała wykorzystać akumulatory i ich komory w laptopach i innych urządzeniach elektronicznych.
Na podstawie tych informacji sekretarza bezpieczeństwa krajowego John Francis Kelly postanowił, że konieczne jest zaostrzenie procedur bezpieczeństwa wobec pasażerów wylatujących bezpośrednio z niektórych lotnisku w kierunku USA.
Odkrycie to doprowadziło do tego, że Stany Zjednoczone zakazały wnoszenia na pokłady samolotów urządzeń większych niż telefony komórkowe na określonych rejsach. W ślad za nimi poszła Wielka Brytania.
Sprzęty takie, jak laptopy, tablety, konsole do gier, czytniki do książek i aparaty fotograficzne muszą zostać umieszczone w bagażu rejestrowanym i deponowane w specjalnej ładowni.
50 lotów, 10 lotnisk
CNN wyliczyło, że zakaz będzie dotyczył ponad 50 lotów dziennie z 10 lotnisk. W większości restrykcje dotyczą krajów muzułmańskich - w tym także głównych węzłów transportowych, jak Dubaj czy Stambuł.
Według rzeczniczki linii Emirates zakaz będzie obowiązywał przez około siedem miesięcy. "Przepisy wchodzą w życie 25 marca 2017 roku i będą obowiązywały do 14 października 2017 roku" - napisała rzeczniczka w oświadczeniu przesłanym Reutersowi.
Zakaz uderzy w osiem krajów zamieszkanych głównie przez muzułmanów: Jordanię, Egipt, Turcję, Arabię Saudyjską, Kuwejt, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Maroko. AFP zauważa, że wszystkie te kraje są partnerami Stanów Zjednoczonych.
Reuters podał, że resort bezpieczeństwa narodowego USA nie wyklucza rozszerzenia zakazu na inne lotniska, jeśli zmienią się okoliczności. Według telewizji CNN zakaz wnoszenia większego sprzętu elektronicznego na pokład samolotów jest związany z zagrożeniem ze strony Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego, która jest aktywna na terytorium Jemenu.
Dziewięć linii lotniczych
Amerykański serwis informacyjny podał, że dziewięć linii lotniczych dotkniętych zakazem zostało poinformowanych przez USA o procedurach we wtorek o godzinie 3 rano czasu wschodniego (8 rano w Polsce). Od tej pory przewoźnicy mają 96 godzin, aby poinformować swych pasażerów o zakazie wejścia na pokład z urządzeniami elektronicznymi większymi niż telefon.
Wśród nich znajdują się: Egyptair, Emirates Airline, Etihad Airways, Kuwait Airways, Qatar Airways, Royal Air Maroc, Royal Jordanian Airlines, Saudi Arabian Airlines and Turkish Airlines.
Ankara krytykuje amerykańskie obostrzenia dotyczące zakazu wnoszenia laptopów i tabletów do samolotów w bagażu podręcznym. Tamtejszy rząd domaga się wyłączenia tureckich linii lotniczych Turkish Airlines z zakazu.
Wielka Brytania też ostrożna
We wtorek po południu portal telewizji Sky News podał, że władze w Londynie planują wprowadzenie podobnych restrykcji dotyczących pasażerów przylatujących do Wielkiej Brytanii z wybranych krajów. Doniesienia szybko potwierdził rzecznik brytyjskiej premier Theresy May.
Jak wyjaśnił, restrykcje, które zgodził się wprowadzić rząd, dotyczą pasażerów udających się do Wielkiej Brytanii z sześciu krajów: Turcji, Libanu, Jordanii, Egiptu, Tunezji i Arabii Saudyjskiej.
Według przedstawionych przez niego informacji podróżujące z tych krajów osoby nie będą mogły zabierać do samolotu w bagażu podręcznym telefonów, laptopów czy tabletów o wymiarach większych niż 16 cm długości i 9,3 cm szerokości. Rzecznik ocenił, że nowe przepisy są konieczne, by zapewnić bezpieczeństwo podróżnym.
- Dodatkowe środki ostrożności mogą spowodować utrudnienia dla pasażerów i rozumiemy frustrację, jaką to wywoła, ale naszym priorytetem jest bezpieczeństwo brytyjskich obywateli - przekazał w komunikacie. Jak podkreślił, "decyzje o wprowadzeniu zmian do naszego systemu bezpieczeństwa w ruchu lotniczym nigdy nie są podejmowane z łatwością", ale "bezpieczeństwo podróżnych jest najważniejsze".
Nowe przepisy obejmą m.in. połączenia obsługiwane przez British Airways, Turkish Airlines, Egyptair, EasyJet, a także linie czarterowe Monarch, Thomas Cook i Thomson. W przesłanym parlamentowi oświadczeniu minister transportu Chris Grayling napisał równocześnie, że "mierzymy się z ewoluującym zagrożeniem terrorystycznym i musimy odpowiednio reagować, aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi".
Jak dodał, brytyjski rząd nie odradza jednocześnie podróżowania do i z krajów objętych restrykcjami, choć zalecił obserwowanie strony ministerstwa spraw zagranicznych w razie przyszłych zmian.
Loty komercyjne
Amerykańscy urzędnicy w rozmowie z CNN przekazali, że wywiad "wskazuje, że grupy terrorystyczne dalej za cel będą brały loty komercyjne" poprzez "wnoszenie wybuchających urządzeń ukrytych w różnych dobrach". W lutym 2016 roku bomba ukryta w laptopie została zdetonowana na pokładzie samolotu Daallo Airlines. Wystartował on z Mogadiszu w Somalii. Terrorysta został zabity, ale w bocznej części kadłuba w wyniku powstała dziura. Samolotowi udało się jednak wylądować bezpiecznie. Lotniska objęte zakazem wnoszenia urządzeń elektronicznych
CAI Cairo International Kair, Egipt DXB Dubai International Dubaj , ZEA AUH Abu Dhabi International Ahbu Dhabi, ZEA IST Ataturk International Stambuł, Turcja DOH Hamad International, Doha, Katar AMM Qeen Alia International, Amman, Jordania KWI Kuwait International, Kuwejt CAS Mohammed V International, Casablanca, Maroko JED King Abdulaziz International, Jeddach, Arabia Saudyjska RUH King Khalid International, Rijad, Arabia Saudyjska
Autor: ag/gry / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock