Parlamentarzyści na Wyspach Brytyjskich zaczynają upominać się o środowisko. Brytyjczycy już wkrótce mogą płacić kilkadziesiąt pensów za każdy papierowy kubek w kawiarni i restauracji fast food. Posłowie liczą, że taka opłata - podobnie jak opłata za torebki plastikowe - wpłynie na mniejsze ich zużycie.
O wprowadzenie opłaty zaapelowali posłowie zrzeszeni w parlamentarnej komisji środowiska. Jej członkowie chcieliby także wprowadzenia do 2023 roku całkowitego zakazu sprzedaży jednorazowych kubków, które są zmorą środowiska na Wyspach.
Pomysł jest znany nie od dziś, a 25 pensów za kubek (około 1,16 zł) zyskało nieoficjalną nazwę "podatku od latte".
Recykling kubków
"Wielka Brytania wyrzuca rocznie 2,5 miliarda jednorazowych kubków, wystarczająco dużo, żeby okrążyć planetę 5,5 raza" - zauważa Mary Creagh, która przewodzi tej grupie. "Prawie żaden z nich nie jest poddawany recyklingowi, a pół miliona kubków dziennie staje się śmieciami" - napisała w oświadczeniu.
Na Wyspach są bowiem tylko trzy miejsca, gdzie utylizują takie kubeczki. Chodzi o to, że przed ich recyklingiem trzeba najpierw oddzielić część wierzchnią - papierową, od wnętrza kubka pokrytego specjalną osłoną m.in. z plastiku.
Zebrane z opłaty pieniądze miałby służyć ulepszaniu infrastruktury do recyklingu śmieci w Wielkiej Brytanii. Problem został zauważony przez brytyjski rząd, który zapowiedział rozważenie wprowadzenia opłaty, ale przeciwni jej są producenci jednorazowych kubków.
Przykład foliówek
Przedstawiciele Partii Zielonych (Green Party) zauważali, że wprowadzenie podobnej opłaty było odkładane już za długo. Wyrażali w rozmowie z Thomson Reuters Foundation nadzieję, że 25 pensów może zmienić brytyjskie zwyczaje. Podobnie stało się w przypadku foliowych torebek zakupowych. Już od 2015 roku Brytyjczycy płacą za nie obowiązkowo 5 pensów. Opłata przyczyniła się do obniżenia ich zużycia o ok. 9 mld sztuk rocznie. Brytyjczycy znaczniej szybciej reagują na opłaty niż na zniżki. Upust o 25-50 pensów za własny kubek już obecnie jest oferowany przez brytyjskie sieciówki z kawą czy kanapkami.
Z obliczeń BBC wynika jednak, że tylko 1-2 proc. kupujących w kawiarniach korzysta z takich zniżek.
Dodatkowa opłata
W odpowiedzi na propozycje sieć Starbucks zapowiedziała, że zacznie od lutego pobierać od swoich klientów opłatę od kubka. Jest ona jednak pięć razy niższa niż zaoferowana przez posłów (5 pensów) i ma być wprowadzona tylko na trzymiesięczną próbę w około 20 londyńskich kawiarniach sieci.
Autor: ps/ms / Źródło: Reuters, BBC, tvn24bis
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock