Potężne cięcia w unijnych funduszach. Oto najczarniejszy ze scenariuszy

[object Object]
Autostrady, gazociągi, porty lotnicze. Co Polska może wybudować za unijne fundusze?TVN24 BiS
wideo 2/3

Redukcje funduszy unijnych po 2020 roku, przekraczające 100 miliardów euro, czyli niemal jedną trzecią obecnej alokacji - zakłada najbardziej pesymistyczny scenariusz z dokumentów roboczych Komisji Europejskiej, do których dotarła Polska Agencja Prasowa. W każdym z analizowanych wariantów Polska znajduje się w grupie państw, których cięcia dotykają w najmniejszym stopniu.

Dokumenty powstały w dwóch dyrekcjach generalnych KE. Oba departamenty sugerują, że najlepszym rozwiązaniem będzie opcja „zamrożenia” budżetu polityki spójności, oznaczająca - po korekcie o inflację - jego nieznaczną podwyżkę. Dyrekcje analizują też opcje cięć, które - w ocenie urzędników - będą prowadzić do "kontrowersyjnych wyborów", tarć pomiędzy płatnikami netto i beneficjentami, a ostatecznie uniemożliwią osiągnięcie zakładanych celów. Łącznie najbardziej pesymistyczne warianty przejęte w obu dokumentach oznaczałby uszczuplenie przyszłego budżetu polityki spójności znacznie przekraczające 100 mld euro.

Trzy scenariusze

W dokumencie roboczym dyrekcji generalnej ds. polityki regionalnej i miejskiej (DG REGIO), która przeanalizowała strumienie finansowane składające się na trzy czwarte puli, m.in. te na infrastrukturę, rozważane są trzy scenariusze na przyszłą politykę spójności. Dwa z nich wiążą się z uszczupleniem jej budżetu – o 15 proc. bądź 30 proc. w cenach bieżących. Polska zasadniczo nie traci w analizowanych wariantach, ponieważ cięcia obejmują głównie regiony państw tzw. starej Unii, natomiast ryzyko utraty środków dotyczy relatywnie bogatych województw: Mazowsza i Dolnego Śląska.

Tylko jeden scenariusz zakłada wzrost budżetu polityki spójności po 2020 r. - o 15 proc. Mimo to opcję tę nazwano "zamrożeniem", w związku z odwołaniem się do cen z 2011 r. w celu wyeliminowania wpływu inflacji.

Polityka spójności

Obecnie polityką spójności objęte są wszystkie regiony Unii Europejskiej, choć najwięcej pieniędzy trafia do regionów najsłabszych ekonomicznie. W przypadku zrealizowania scenariusza zakładającego cięcia o 15 proc. polityka spójności ograniczyłaby się jedynie do regionów słabiej rozwiniętych, w których PKB na mieszkańca nie przekracza 75 proc. średniej unijnej. W tej grupie są niemal wszystkie polskie województwa poza właśnie dolnośląskim i mazowieckim. Wsparcie dla dwóch pozostałych kategorii regionów, uznanych, zgodnie z unijną klasyfikacją, za regiony przejściowe (75-90 proc. średniej unijnej) i bardziej rozwinięte (ponad 90 proc.) zostałoby przerwane.

Scenariusz uwzględnia natomiast wsparcie dla krajów, w których dochód narodowy brutto jest mniejszy niż 90 proc. średniej dla państw UE, takich jak Polska, Grecja czy Portugalia. W tym przypadku Mazowsze i Dolny Śląsk mogłyby być pośrednimi beneficjentami inwestycji. W tym scenariuszu żadnych pieniędzy nie otrzymałyby np. Niemcy i Francja.

Redukcja funduszy

W przypadku scenariusza dalszych redukcji (30 proc.), w porównaniu z koncepcją mniejszych cięć ze wsparcia wypadłyby nawet najsłabsze regiony w bogatszych krajach, jak Włochy i Hiszpania, natomiast fundusze nadal trafiałyby m.in. do krajów Europy Wschodniej. Członek komisji budżetowej PE europoseł Jan Olbrycht wątpi w prawdopodobieństwo takiego rozwoju wydarzeń. Według niego całkowite zakręcenie kurka finansowego byłoby nie do zaakceptowania przez gminy z Francji czy Hiszpanii. W jego ocenie mało realne jest też, by uszczuplenie budżetu polityki spójności nie dotknęło Polski. - Wersją akceptowalną jest polityka spójności dla wszystkich przy mniejszym budżecie, czyli wersja tniemy wszystkim. Wtedy każdy jest zainteresowany polityką spójności, jest to w dalszym ciągu polityka inwestycyjna, prorozwojowa - powiedział europoseł. Według niego, przeforsowanie wariantu polityki spójności tylko dla części regionów spowoduje, że państwa strefy euro uruchomią własne narzędzie - fundusz rozwojowy i inwestycyjny typu "budżet strefy euro".

Stanowisko regionów

Ekskluzywnemu podejściu do funduszy unijnych sprzeciwiają się same regiony. Europejski Komitet Regionów, unijny organ doradczy, w którym zasiadają przedstawiciele samorządów z państw członkowskich UE, manifestuje potrzebę kontynuowania ogólnounijnej polityki spójności. Marszałek woj. wielkopolskiego Marek Woźniak, który jest wiceprzewodniczącym Komitetu Regionów, podkreślił, że zasiadający w nim samorządowcy na pewno będą bronili przyszłej polityki spójności dla wszystkich regionów. - Wsparcie musi dotyczyć wszystkich regionów, nie tylko wybranych grup - zaznaczył Woźniak. W dokumencie DG REGIO napisano ponadto, że obecny system przydzielania środków finansowych opiera się zbytnio na kryterium PKB na mieszkańca. Tymczasem, w ocenie analityków, należałoby uwzględnić też wskaźniki związane ze zmianami demograficznymi, bezrobociem, migracją, innowacjami i wyzwaniami energetycznymi. Zdaniem urzędników należy również rozważyć bardziej płynny i liniowy mechanizm alokacji z bardziej elastycznym podejściem do kategoryzacji regionów (na biedniejsze i bogatsze) na okres po 2020 roku.

Oszczędności po brexicie

W ocenie autorów analizy, siedmioletni okres programowania (najlepiej 5+2) pozostaje preferowanym scenariuszem, z klauzulą obowiązkowego przeglądu dla wszystkich programów po pięciu latach. Podobny dokument powstał w dyrekcji generalnej KE ds. zatrudnienia, która przeanalizowała fundusze przeznaczane na inwestycje w kapitał ludzki, obejmujące jedną czwartą puli. Również w tym przypadku rozważane są trzy scenariusze skorygowane o inflację (2 proc. indeksacji rocznie). Są to dwa warianty cięć: o 15 proc. (scenariusz nazwany referencyjnym) i 30 proc. oraz jedna opcja 5-proc. wzrostu. W tym przypadku nie przeprowadzono analizy dla poszczególnych państw. Szukanie oszczędności w funduszach unijnych wynika przede wszystkim z brexitu. Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej i powinna ją opuścić do końca marca 2019 roku, co prawdopodobnie uszczupli unijny budżet o składkę jednego z największych płatników netto. Nie wiadomo jeszcze, ile dokładnie wyniesie to uszczuplenie. Szacunki KE mówią o 10-14 mld euro rocznie. Lukę finansową dodatkowo pogłębią szacowane na 10 mld wydatki na nowe cele związane m.in. z migracją, bezpieczeństwem czy obronnością.

Autor: tol/ms / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Byli prezesi Fed Ben Bernanke i Janet Yellen w artykule dla dziennika "New York Times" wezwali do utrzymania niezależności banku centralnego. Zaapelowali do Donalda Trumpa, by na następcę szefa Rezerwy Federalnej wybrał osobę, która nie ulega wpływom politycznym.

"Ryzyko trwałych i poważnych szkód". Apel byłych szefów banku centralnego

"Ryzyko trwałych i poważnych szkód". Apel byłych szefów banku centralnego

Źródło:
PAP

Ministerstwo Infrastruktury zamierza usprawnić system karania za wykroczenia odnotowane przez fotoradary. Nowe przepisy mają wprowadzić między innymi kary za nieodbieranie korespondencji urzędowej - wynika z założeń projektu opublikowanego w wykazie prac legislacyjnych rządu.

Usprawnienie systemu karania. Resort planuje zmiany w przepisach drogowych

Usprawnienie systemu karania. Resort planuje zmiany w przepisach drogowych

Źródło:
PAP

Koncern motoryzacyjny Stellantis, właściciel marek takich jak Jeep, Chrysler i Fiat, poniósł 300 milionów euro strat z powodu ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa - podała firma. Wyjaśniła, że nowe taryfy zakłóciły handel i doprowadziły do ograniczenia produkcji - poinformował portal BBC.

Ogromne straty przez cła Trumpa. Gigant podał dane

Ogromne straty przez cła Trumpa. Gigant podał dane

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Scott Bessent, amerykański sekretarz skarbu, wezwał europejskich sojuszników do nałożenia ceł wtórnych na państwa prowadzące handel z Rosją, jeśli Stany Zjednoczone wprowadzą podobne środki. Zaznaczył, że brak porozumienia z Unią Europejską w sprawie umowy handlowej przyniesie większe straty państwom UE.

Sekretarz skarbu USA: apeluję do naszych europejskich sojuszników

Sekretarz skarbu USA: apeluję do naszych europejskich sojuszników

Źródło:
PAP

W Chinach rozpoczęto budowę największej na świecie tamy i elektrowni wodnej na rzece Yarlung Zangpo w Regionie Autonomicznym Tybetu – podały państwowe media. Inwestycja o wartości 170 miliardów dolarów ma być największym przedsięwzięciem tego typu od czasów Tamy Trzech Przełomów.

Rusza gigantyczna inwestycja. "Projekt stulecia"

Rusza gigantyczna inwestycja. "Projekt stulecia"

Źródło:
PAP

Mówią o ciągłym stresie, wysiłku, problemach i o tym, że są "końmi pociągowymi". - Fryzjerka, która jest na urlopie, i tak ma cały czas włączony telefon. Myśli o tym, czy klienci wrócą - komentuje wyniki raportu dotyczącego kondycji psychicznej przedsiębiorców Tomasz Mazan, założyciel Unii Polskich Przedsiębiorców. - Właściciele firm pracują 24 godziny na dobę. Są wyczerpani codziennością i obciążeniami, które państwo na nich nakłada - dodaje w rozmowie z TVN24+.

Alarmujący raport. "To jest szok, coś nie do pomyślenia"

Alarmujący raport. "To jest szok, coś nie do pomyślenia"

Źródło:
TVN24+

Central European Petroleum odkryło duże złoże ropy naftowej na Morzu Bałtyckim i poszukuje partnerów do wydobycia. Prezes spółki Rolf Skaar zapowiedział rozmowy z największymi polskimi oraz międzynarodowymi firmami. Nowe złoże może nawet trzykrotnie zwiększyć dzienną produkcję ropy w Polsce.

Odkryli duże złoże ropy na Bałtyku i szukają partnerów

Odkryli duże złoże ropy na Bałtyku i szukają partnerów

Źródło:
PAP

Central European Petroleum (CEP) dokonało dużego odkrycia ropy naftowej otworem wiertniczym, wykonanym na Morzu Bałtyckim, około 6 kilometrów od Świnoujścia - poinformowała spółka w komunikacie prasowym.

Odkryto największe złoże ropy w Polsce. "Historyczny moment"

Odkryto największe złoże ropy w Polsce. "Historyczny moment"

Źródło:
PAP

Dotychczasowa wiceprezeska Urzędu Regulacji Energetyki Renata Mroczek została wybrana w naborze na stanowisko prezesa tego urzędu - wynika z informacji zamieszczonej na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Zmiana na czele urzędu. Komunikat kancelarii premiera

Zmiana na czele urzędu. Komunikat kancelarii premiera

Źródło:
PAP

Przeciętne wynagrodzenie brutto w czerwcu 2025 roku wyniosło 8881,84 złotego, co oznacza wzrost 9 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Dane dotyczą firm zatrudniających powyżej dziewięciu osób. Zatrudnienie w tym sektorze spadło o 0,8 procent w ujęciu rocznym.

Tyle przeciętnie zarabiają Polacy. "Płace zaskakują"

Tyle przeciętnie zarabiają Polacy. "Płace zaskakują"

Źródło:
tvn24.pl

Jedno słabe hasło wystarczyło hakerom, aby zniszczyć 158-letnią firmę i pozbawić pracy 700 osób - pisze portal stacji BBC. Cyberprzestępcy zażądali potężnego okupu, na zapłacenie którego firma nie miała pieniędzy.

Odgadli hasło pracownika, firma upadła

Odgadli hasło pracownika, firma upadła

Źródło:
BBC

McDonald’s Polska otrzymał karę wynoszącą blisko 17 milionów złotych od Urzędu Ochrony Danych Osobowych za naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych - przekazał Urząd. Jak dodał doprowadzono do "ujawnienia danych osobowych w publicznie dostępnym katalogu".

Potężna kara dla McDonald’s Polska

Potężna kara dla McDonald’s Polska

Źródło:
PAP

Pracodawca może odwołać pracownika z urlopu, jeżeli jego obecność w pracy jest niezbędna, ale w takiej sytuacji musi zwrócić mu koszty związane z wypoczynkiem – wyjaśnił główny inspektor pracy Marcin Stanecki. Zaznaczył, że na urlopie nie ma obowiązku odbierania poczty służbowej.

Czy pracodawca może odwołać pracownika z urlopu?

Czy pracodawca może odwołać pracownika z urlopu?

Źródło:
PAP

Wyprodukowanie kilograma cukru kosztuje 2,52 złotego, ale w sklepie można go kupić nawet po 1,49 złotego. To znacznie poniżej kosztów produkcji i dystrybucji. Rynek może się załamać, a to oznacza protesty rolników - ocenia w poniedziałkowym wydaniu "Gazeta Wyborcza".

"Nadmuchana" cena i rynek na skraju katastrofy

"Nadmuchana" cena i rynek na skraju katastrofy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Produkcja przemysłowa w czerwcu spadła o 0,1 procent rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 1,1 procent - podał Główny Urząd Statystyczny.

"Rozczarowanie". Najnowsze dane z przemysłu

"Rozczarowanie". Najnowsze dane z przemysłu

Źródło:
PAP

W ramach szóstej edycji programu Mój Prąd wpłynęło 60 tysięcy wniosków na ponad 828 milionów złotych na przydomowe magazyny energii - poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

"Mamy rekordową liczbę wniosków". Można otrzymać nawet 16 tysięcy

"Mamy rekordową liczbę wniosków". Można otrzymać nawet 16 tysięcy

Źródło:
PAP

Jest to mechanizm, który powinien być rozważany właśnie po to, żeby ulżyć konsumentom. Wspierać sytuację tych Polaków, którzy dzisiaj przepłacają na odsetkach od swoich kredytów hipotecznych - powiedział Tomasz Chróstny, zapytany, czy banki powinny płacić podatek od nadmiarowych zysków.

Prezes UOKiK: ten podatek mógłby ulżyć kredytobiorcom

Prezes UOKiK: ten podatek mógłby ulżyć kredytobiorcom

Źródło:
PAP

W 2024 roku przeciętny oczekiwany czas aktywności zawodowej w państwach Unii Europejskiej osiągnął prawie 37,2 roku - podał Eurostat. W ciągu ostatniej dekady wzrósł o 2,4 roku. Dla Polski wskaźnik ten był poniżej średniej UE.

Tak pracuje się w Europie. Polska poniżej średniej

Tak pracuje się w Europie. Polska poniżej średniej

Źródło:
PAP

Donald Trump ogłosił 50-procentowe cła na towary z Brazylii, czym chciał wesprzeć byłego brazylijskiego prezydenta Jaira Bolsonaro. Jednak działania prezydenta USA zwiększyły poparcie dla obecnego prezydenta Brazylii Inácio Luli da Silvy.

Zaskakujący efekt ceł Trumpa. "Gringo nie będzie rozkazywał"

Zaskakujący efekt ceł Trumpa. "Gringo nie będzie rozkazywał"

Źródło:
PAP

Współpraca Rosji z Koreą Północną wykracza poza sferę wojskową, obejmując kolejne dziedziny takie jak handel czy inwestycje infrastrukturalne - informuje "Financial Times". Dodaje, że efekty ożywienia są już widoczne, dzięki czemu reżim w Pjongjangu wychodzi z międzynarodowej izolacji.

Szansa dla Korei Północnej. Może doprowadzić do "prawdziwej transformacji"

Szansa dla Korei Północnej. Może doprowadzić do "prawdziwej transformacji"

Źródło:
PAP

Administracja Donalda Trumpa ogłosiła ponad 90-procentowe cła na chiński grafit wykorzystywany do produkcji akumulatorów. Jak wskazał CNN, wyższe stawki celne zwiększą koszty produkcji samochodów w USA, choć w dłuższej perspektywie mogą wspomóc rozwój krajowych producentów.

Trump podbija stawkę Bidena. "To bardzo zmieni sytuację"

Trump podbija stawkę Bidena. "To bardzo zmieni sytuację"

Źródło:
CNN