Duńska firma Ørsted oraz amerykańskie stany Rhode Island i Connecticut ogłosiły w czwartek, że złożą oddzielne pozwy przeciwko administracji Donalda Trumpa. Powodowie twierdzą, że decyzja o zablokowaniu budowy niemal ukończonej farmy wiatrowej u wybrzeży Stanów Zjednoczonych jest nielegalna.
W ubiegłym miesiącu amerykańcy urzędnicy wydali nakaz wstrzymania prac przy rozwijanym przez firmę Ørsted projekcie Revolution Wind, powołując się na bliżej nieokreślone obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego. Nakaz ten wymusił wstrzymanie budowy farmy wiatrowej u wybrzeży Rhode Island w Stanach Zjednoczonych. Projekt był ukończony w 80 proc., wszystkie fundamenty morskie były już gotowe, a 45 z 65 turbin wiatrowych zostało zainstalowanych.
Projekt Revolution Wind, którego budowę rozpoczęto w 2023 roku za prezydentury Joe Bidena, miał zasilić w energię ponad 350 tysięcy domów w Rhode Island i Connecticut. Inwestycję planowano ukończyć w przyszłym roku. Według danych amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej mieszkańcy tych dwóch stanów płacą za energię elektryczną jedne z najwyższych rachunków w kraju.
"Nakaz wstrzymania prac został wydany bez podstawy ustawowej, nie ma żadnej podstawy dowodowej i jest niezgodny z prawem" - głosi pozew złożony przez Revolution Wind przeciwko sekretarzowi zasobów wewnętrznych USA Dougowi Burgumowi. Pozew został złożony w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Dystryktu Kolumbii.cję.
Z kolei prokuratorzy generalni stanów Rhode Island i Connecticut zapowiedzieli złożenie pozwu w sądzie federalnym w Rhode Island w czwartek wieczorem. - Tego rodzaju nieprzewidywalne i lekkomyślne zarządzanie jest rażąco niezgodne z prawem i wnosimy pozew, aby je powstrzymać - powiedział prokurator generalny stanu Connecticut William Tong.
Rzecznik Departamentu Spraw Wewnętrznych powiedział, że nie będzie komentować sporu sądowego.
Potężne koszty
Przedstawiciele Revolution Wind poinformowali, że na projekt wydano już około 5 mld dolarów. Dodali, że jeśli nakaz wstrzymania prac pozostanie w mocy koszty wzrosną do 6 mld dolarów.
Donald Trump od lat krytykuje turbiny wiatrowe. W czasie drugiej kadencji podpisał szereg rozporządzeń i wydał wiele oświadczeń, które uderzają w rozwój tej gałęzi energetyki. - Zaczęliśmy korzystać z wiatru. Wiatr nie działa - powiedział.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock