- Polacy zaczęli łączyć dwa elementy: chcemy pozostać w tym tradycyjnym sposobie obchodzenia świąt w rodzinie z kolacją wigilijną i świąteczną atmosferą, a drugą część wykorzystać na wypoczynek - tak trendy świątecznego podróżowania Polaków ocenił Michał Leman, prezes biura podróży LOT Travel.
Konstruując umiejętnie kalendarz, możemy liczyć nawet na 14-dniowy wypoczynek podczas tych świąt. Tak długi urlop jest okazją do organizacji dłuższych wypraw. Firma LOT Travel zleciła przebadanie podróżujących Polaków w 2014 i 2015 roku. Okazało się, że ich liczba sięgnęła 7 mln. Według Lemana, w tym roku wyjazdy planuje podobna grupa, bądź nawet większa.
W Polsce, za granicą
Jak wskazuje prezes LOT Travel, połowa tej grupy zwykle nie wyjeżdżała do rodziny, a zatrzymywała się w hotelach. - Tutaj prawie połowa Polaków, którzy wyjeżdżali właśnie w ten sposób spędziła święta, czyli pomiędzy 3 a 10 noclegów spędziła poza domem: czy to u rodziny, czy na jakimś innym wyjeździe - wyliczał Leman. - Myślę, że to nie jest przypadek, to jest raczej stała grupa, stała tendencja - ocenił. - Co piąta podróż jest zagraniczną. 80 proc. pozostaje w kraju. Spośród podróży zagranicznych najczęściej wybierane są Niemcy, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii - mówił.
Wigilia w ofercie
W wielu ofertach hotelowych pojawia się oferta kolacji wigilijnej. - Nie jest tak, że ignorujemy to, że są święta i chcemy jeździć tylko na nartach i spędzić te dni w SPA - mówił Leman. - Zbudowaliśmy trzeci duży okres urlopowo-wypoczynkowy po wakacjach letnich i feriach zimowych. Tym trzecim jest okres świąteczno-noworoczny. Część jeszcze go przedłuża o Święto Trzech Króli - to jeszcze daje nam przy maksymalnym rozciągnięciu nawet trzy tygodnie czasu - mówił prezes LOT Travel.
Coraz bardziej egzotycznie
W badaniach zapytano tych Polaków, którzy rozważają wyjazdy w kolejnych latach, dokąd chcieliby pojechać.
- Jedna trzecia osób wskazała Hiszpanię, kolejne ok. 30 proc. egzotyczne kierunki: Amerykę Południową i Azję - wskazywał Leman. - Jak spojrzymy trzy lata wstecz: z Warszawy nie było ani jednego bezpośredniego lotu do tej cieplejszej części Azji. W tej chwili mamy ok. 20 destynacji zimowych, do których z Polski można polecieć bezpośrednio i ceny w okolicy świąt należą do najwyższych - zauważał.
Michał Leman zwrócił także na środki lokomocji najczęściej wybierane przez podróżujących. - Aż 3/4 Polaków wybiera samochód, zaledwie 8 proc. wybiera pociąg, a co ósma podróż jest lotnicza - wymieniał gość TVN24BiS.
Nie tylko dla bogaczy
Podczas badań zwrócono także uwagę na portfele podróżujących.
- W ciągu ostatnich dwóch lat średnio na osobę wydaliśmy 1200 zł na wyjazd świąteczno-noworoczny - mówił Leman. - Przy okazji wyjazdów indywidualnych to jest ok. 1000 zł, z biurami podróży ponad 3000 zł - dodał.
Rozpatrując zaś te kwoty całościowo, w okresie dwóch ostatnich lat wydaliśmy 8 mld zł na podróże związane ze świętami. - To naprawdę poważne kwoty - uznał prezes LOT Travel.
Według ankiety, najczęściej podróżującą grupą są te rodziny, w których średni dochód na osobę wynosi 1700 zł netto. - Jeśli wydajemy 1200 zł, to oznacza, że oszczędzamy na ten wyjazd - zauważył Leman.
Autor: ag/gry / Źródło: tvn24bis.pl