Państwa członkowskie Unii Europejskiej potwierdziły w czwartek przyjęcie Chorwacji do strefy Schengen. Jednocześnie odmówiły dostępu do niej Rumunii i Bułgarii.
"Ostatni krok uczyniony! Decyzja Rady przyjęta – teraz formalnie potwierdzono, że Chorwacja przystąpi do strefy Schengen z dniem 1 stycznia 2023 r." – napisało na Twitterze Stałe Przedstawicielstwo Chorwacji przy UE.
Oznacza to przede wszystkim ułatwienia w podróżowaniu. "Przy wjeździe i wyjeździe z Chorwacji obowiązuje kontrola graniczna. Chorwacja nie należy do strefy Schengen. Podróżując do Chorwacji, należy zawsze mieć ze sobą ważny paszport lub dowód osobisty – dotyczy to wszystkich, niezależnie od wieku" - informuje polski MSZ. Po wejściu Chorwacji do strefy Schengen kontrole graniczne znikną.
Chorwacja jest jednym z najbardziej popularnych kierunków wakacyjnych podróży Polaków. W 2022 roku Chorwację odwiedziło już ponad milion Polaków - informowała pod koniec września Chorwacka Wspólnota Turystyczna.
W czwartek komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson poinformowała jednocześnie, że państwa UE odmówiły Rumunii i Bułgarii dostępu do strefy Schengen.
Premier Rumunii: przystąpienie do strefy Schengen pozostaje naszym narodowym celem
Premier Rumunii Nicoale Ciuca ogłosił w czwartek, że pomimo odrzucenia przez władze UE kandydatury Rumunii do strefy Schengen Bukareszt nie ustanie w próbach ubiegania się o przyjęcie do niej.
Szef rządu stwierdził, że kandydatura Rumunii została bezzasadnie zablokowana przez "nieelastyczną postawę" Austrii. Dodał, że jest głęboko rozczarowany brakiem konsensusu w tej sprawie wśród państw UE.
- Przystąpienie Rumunii do strefy Schengen pozostaje naszym narodowym celem strategicznym i będziemy kontynuować wszystkie dyskusje i negocjacje, aby ten cel osiągnąć - powiedział premier Ciuca.
Unijna komisarz o powiększeniu strefy Schengen
W połowie listopada komisarz Johansson mówiła, że Bułgaria, Chorwacja i Rumunia wykonały unijne zalecenia, poprawiając zarządzanie granicami, zapewniając możliwość współpracy międzynarodowych organów ścigania i przyjmując jednolity wzór wizy Schengen.
Nie wszystkie państwa UE są przychylne dołączeniu nowych członków do "klubu swobodnej podróży" - pisał jednak wówczas serwis Politico, dodając, że niektóre kraje, np. Szwecja, wyrażają zaniepokojenie przestępczością zorganizowaną i korupcją w Bułgarii, Chorwacji i Rumunii.
Przeciw członkostwu Bułgarii w strefie Schengen opowiadała się Holandia. Minister spraw zagraniczny Holandii Hopke Hoekstra powiedział, że jest jeszcze za wcześnie na przystąpienie Bułgarii do Schengen. Stwierdził że warunkiem jest sprawne funkcjonowanie państwa prawa, które jest w stanie zwalczać korupcję i przestępczość zorganizowaną, czego nie gwarantują obecne władze.
Bułgarski minister sprawiedliwości Krum Zarkow, który razem z wicepremierem i ministrem spraw wewnętrznych Iwanem Demerdżijewem prowadził w ostatnich dniach rozmowy z władzami holenderskimi, określił to stanowisko jako cyniczne i niedopuszczalne.
- Oczekuję, że kraje członkowskie podejmą tę ważną, historyczną decyzję, co byłoby chwilą wielkiej dumy dla obywateli tych krajów (Bułgarii, Chorwacji i Rumunii - red.), a przede wszystkim, decyzją leżącą w interesie nas wszystkich - mówiła jednak komisarz Johansson, wyrażając chęć przyjęcia trzech nowych członków do Schengen.
Strefa Schengen
Strefa Schengen obejmuje obecnie ponad 4 mln km kw., na których mieszka niemal 420 mln osób. Należy do niej 26 państw: 22 z 27 państw członkowskich UE oraz wszyscy członkowie Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (Islandia, Liechtenstein, Norwegia i Szwajcaria).
Źródło: PAP, TVN24 Biznes