Narodowy Bank Rumunii zatrudnił popularną bukareszteńską wróżkę, która znana jest pod pseudonimem Minerva. Celebrytka zapowiedziała, że w związku z nową pracą w banku centralnym będzie musiała zmienić styl życia.
Znana z poczucia humoru 64-latka nie podała od kiedy i dlaczego postanowiła porzucić dotychczasową profesję. W dostępnym w internecie nagraniu wyjaśniła jedynie, że nową pracę będzie wykonywać sumiennie, ograniczając pojawianie się w mediach oraz "wypady" na miasto.
Wróżka zatrudniona przez Narodowy Bank Rumunii
Gabriela Dima - od 50 lat znana jako Minerva - dodała, że w banku centralnym Rumunii powierzono jej kierownicze stanowisko.
Jak ustalił bukareszteński portal Hotnews, astrolożka w nowym miejscu pracy stoi na czele działu zaopatrzenia.
Rumuńskie media zgodnie przyznają, że kwalifikacji stołecznej wróżce nie brakuje. Wskazują, że poza ukończeniem studiów na wydziale psychologii i aktorstwa Dima jest też z zawodu prawniczką.
Stopy procentowe
Inflacja w Rumunii w czerwcu 2022 roku wyniosła 15,05 procent. W lipcu bank centralny podwyższył stopy procentowe o 100 pb - do 4,75 proc.
"W obliczu kombinacji wyjątkowo wysokiej inflacji, rosnących oczekiwań inflacyjnych i słabych kursów walutowych uważamy, że banki centralne krajów CEE-4 (Węgry, Polska, Czechy, Rumunia - red.) nie mają innego wyboru niż utrzymanie proaktywnego podejścia w zacieśnianiu polityki pieniężnej. Obecnie prognozujemy końcową stopę procentową na poziomie 13,00 proc. na Węgrzech oraz 8,00 proc. w Polsce, Czechach i Rumunii" - wskazał pod koniec lipca Goldman Sachs.
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej podczas lipcowego posiedzenia podniosła stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Główna, referencyjna stopa procentowa wzrosła do poziomu 6,50 procent. To najwyższy poziom od sierpnia 2004 roku. Kolejne decyzyjne posiedzenie RPP odbędzie się 7 września. Jak wynika z aktualnego harmonogramu, posiedzenie zaplanowane na 23 sierpnia będzie niedecyzyjne. Według wstępnego szacunku GUS inflacja w Polsce w lipcu wyniosła 15,5 procent.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock