Rosja nie wstąpi do OPEC, ale chce dogadać się w sprawie ropy

Minister dodał, że planowane jest również osobne spotkanie pomiędzy Rosją i Arabią Saudyjską pod koniec października. Obie strony mają omawiać kwestie energetyczne i kilka innych projektów. Po wcześniejszych spotkaniach oczekiwano, że kartel obniży produkcję ropy, co miało doprowadzić do podwyższenia cen surowca na świecie.

Jednak w piątek zastępca Nowaka, Aleksiej Teksler powiedział, że nic nie wie na temat tych spotkań i że Rosja będzie się trzymać swoich planów, które nie zakładają współpracy z OPEC. Rosja odmówiła współpracy z kartelem w listopadzie ub. r., aby bronić swojego udziału w rynku. Na początku września b.r. szef rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft Igor Sieczyn powiedział, że OPEC zaproponował Rosji członkostwo, ale Moskwa woli status obserwatora. Jego zdaniem kartel stracił ostatnio "funkcję regulatora rynku", a więc wejście Rosji do tej organizacji nie byłoby rozsądną decyzją. Wenezuela, jeden z członków OPEC, od miesięcy domaga się zwołania nadzwyczajnego szczytu OPEC i Rosji, aby ustabilizować ceny ropy na globalnych rynkach. Państwa OPEC planują spotkać się w grudniu na regularnym przeglądzie kwot produkcyjnych, które od ub. r. pozostają niezmienione. - Jeżeli takie konsultacje się odbędą to jesteśmy gotowi, aby wziąć w nich udział - powiedział Nowak. Nie sprecyzował jednak, kiedy i gdzie może dojść do rozmów.

Minister energetyki poinformował również, że w przyszłym roku Rosja wyprodukuje 525 mln ton ropy, czyli ok. 10,5 mln baryłek dziennie. Produkcja ropy w Rosji jest bliska tej z czasów postsowieckich i osiąga obecnie poziom ok. 10,7 mln baryłek dziennie. Kraj okazał się odporny na niskie ceny ropy, po tym jak słaby rubel zrównoważył straty i sprawił, że produkcja surowca jest w stosunku do dolara jedna z najtańszych na świecie - pisze "The Moscow Times".

Autor: tol / Źródło: The Moscow Times