Włoski dom mody Prada oficjalnie ogłosił, że zrezygnuje z używania naturalnych futer w swoich kolekcjach.
Odzieży wykonanej z prawdziwego futra nie zobaczymy już w kolekcji wiosna – lato 2020 takich marek jak Miu Miu, Church i Car Shoe. Produkty z poprzednich sezonów pozostaną natomiast w sprzedaży do wyczerpania zapasów.
Odpowiedź na zmianę nawyków
- Grupa Prada wraz ze ze swoimi markami dołączy do rosnącej liczby firm modowych, które rezygnują z futra i reagują na zmieniające się nastawienie konsumentów do zwierząt – powiedział Joh Vinding z koalicji organizacji broniących praw zwierząt Fur Free Alliance (FFA).
- Skoncentrowanie się na innowacyjnych materiałach pozwoli firmie odkrywać nowe granice kreatywnego projektowania, jednocześnie zaspakajając zapotrzebowanie na produkty etyczne – stwierdziła z kolei szefowa grupy Miuccia Prada.
Aktywiści wezwali Grupę Prada do zaprzestania używania futra już w zeszłym roku. Według organizacji broniącej praw zwierząt Humane Society, grupa miała wtedy w swojej ofercie między innymi kurtki wykonanie z futra lisa.
Te przedmioty nie są już dostępne na stronie internetowej Prady. Jak jednak pisze BBC, na witrynie wciąż znajduje się odzież, do wykonania której użyte zostało futro.
Moda rezygnuje z futer
Z futer w swoich kolekcjach zrezygnowały już wcześniej inne marki. W zeszłym roku Burberry ogłosił, że przestanie używać prawdziwych futer. Inna luksusowa marka – Gucci nie używa futer od momentu zaprezentowania wiosenno-letniej kolekcji w 2018 roku.
Z kolei w grudniu ubiegłego roku dom mody Chanel zapowiedział, że przestanie używać w swoich produktach i kolekcjach naturalnych futer i skór pochodzących z egzotycznych zwierząt.
Hodowla zwierząt futerkowych została zakazana w Wielkiej Brytanii w 2000 roku. Zabroniona nie jest jednak sprzedaż prawdziwego futra, które pochodzi z importu.
Część posłów w Wielkiej Brytanii optuje jednak za rozważeniem całkowitego zakazu sprzedaży prawdziwego futra.
Autor: mp / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock