Air France zwolni kolejne 5 tys. osób, jeśli druga faza planu oszczędnościowego wejdzie w życie - poinformowały Reutersa we wtorek dwa źródła związkowe. Ogłoszony w piątek pierwszy etap cięć zakłada redukcję 2,9 tys. miejsc pracy.
Władzom koncernu nie udało się dojść do porozumienia z pilotami w sprawie zwiększenia czasu pracy za tę samą pensję. W związku z tym przewoźnik stwierdził, że został zmuszony do ogłoszenia planu zakładającego zwolnienie 2,9 tys. osób w ciągu dwóch lat. Chodzi o 300 pilotów, 900 stewardów i stewardes i 1,7 tys. członków personelu naziemnego.
To nie koniec
Ogłoszenie planu oszczędnościowego doprowadziło do gwałtownych protestów pracowników. W poniedziałek ok. stu działaczy związkowych wdarło się na posiedzenie spółki, na którym dyrekcja przedstawiała plany restrukturyzacji partnerom społecznym. Agencja AP relacjonowała, że po szturmie związkowców dwóch menedżerów odpowiedzialnych za sprawy kadrowe zostało zmuszonych do ucieczki przed rozwścieczonym tłumem. Jeden ze związkowców powiedział Reutersowi, że to nie koniec redukcji miejsc pracy. - To może być tylko pierwszy etap tzw. planu B - podkreślił. - Drugi etap tego planu może oznaczać zwolnienie kolejnych 5 tys. osób - dodało źródło, potwierdzając informacje podane wcześniej przez tygodnik śledczy "Le Canard Enchaine". Oznaczałoby to, że pracę straci łącznie prawie 8 tys. ludzi.
Rzeczniczka Air France odmówiła komentarza.
Autor: tol / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/Philippe Noret