Rekrutacja zakończona sukcesem, radość i oczekiwanie na pierwszy dzień w nowej pracy. Co jednak, gdy po tygodniu stwierdzimy, że oferta okazała się nieporozumieniem?
Po kilku dniach może się okazać, że zamiast wymarzonej nowa praca jest totalnym nieporozumieniem. W niepamięć poszły ustalenia z rekrutacji, a pracownik zastanawia się nad swoją przyszłością. Co będzie najlepszym wyjściem z takiej sytuacji?
Po pierwsze warto dać sobie czas. Początki zazwyczaj bowiem nie należą do łatwych. Zwłaszcza kiedy podejmujemy pracę w nowej branży bądź jest to w ogóle nasza pierwsza praca zawodowa. Gdy jednak po dłuższym czasie stwierdzimy, że przeszkody są nie do pokonania najlepszym rozwiązaniem będzie poszukiwanie nowych ofert.
Nie należy przy tym obawiać się o nieprzychylność ze strony potencjalnych nowych pracodawców. Warunek jest jednak jeden. O powodach swojej decyzji jako kandydaci powinniśmy mówić wprost, nie obarczając jednak przy tym winą poprzedniego pracodawcy.
Należy pamiętać, że rozmowa rekrutacyjna to nie rozmowa z przyjacielem i podczas jej trwania nie ma czasu na wylewanie żali. To czas w którym mamy zaprezentować się z jak najlepszej strony tak, aby wygrać wyścig o wymarzoną pracę.
Nowe doświadczenie
Czasu spędzonego w takiej firmie nie należy traktować jako czasu straconego. To doświadczenie, które należy potraktować jako jeden z etapów naszej ścieżki zawodowej. Jednocześnie pokazujące na co zwracać uwagę, a także o co zapytać podczas kolejnej rozmowy kwalifikacyjnej.
Praca, choć zakończona nie tak jakbyśmy tego sobie życzyli, pozwala również na dokonywanie bardziej świadomych decyzji zawodowych w przyszłości.
Darmowy boczek bądź wakacje bez ograniczeń. Praca jak marzenie:
Autor: mb/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock