Po całonocnej sesji parlament Grecji zaaprobował w piątek trzeci pakiet pomocowy dla kraju o wartości ok. 85 mld euro. Było to możliwe dzięki głosom opozycji, w sytuacji gdy w rządzącej lewicowej Syrizie zarysował się opór wobec nowych oszczędności. Grecki premier Aleksis Cipras wystąpi o wotum zaufania dla swojego rządu po 20 sierpnia, kiedy upływa termin spłaty przez Grecję 3,5 mld euro należności wobec Europejskiego Banku Centralnego (EBC) - poinformowały w piątek źródła rządowe.
Przed przystąpieniem do głosowania o poparcie programu zaapelował Cipras ostro krytykowany przez radykalnych członków swojej partii za ustępstwa wobec międzynarodowych kredytodawców.
W parlamencie w Atenach odbyło się głosowanie nad trzecim pakietem pomocowym dla Grecji, który został przyjęty m.in. dzięki głosom opozycji. Za zagłosowało 222 deputowanych, 64 było przeciwnych, a 11 wstrzymało się od głosu.
Negocjacje
Władze Grecji oraz negocjatorzy instytucji reprezentujących jej wierzycieli (KE, EBC i MFW) zakończyli we wtorek negocjacje nad projektem memorandum w sprawie warunków nowego trzyletniego pakietu pomocy. Dokument wyznacza cele fiskalne, jakie musi spełnić Grecja, a także wylicza reformy, do których zobowiązały się władze tego kraju.
Zgodnie z ustaleniami Grecja ma wykazywać pierwotną nadwyżkę budżetową od 2016 r. W 2015 r. kraj odnotuje deficyt na poziomie 0,25 proc. PKB, a w 2016 r. wypracuje już pierwotną nadwyżkę budżetową (przed uwzględnieniem kosztów obsługi długu) w wysokości 0,5 proc. PKB, 1,75 proc. PKB w 2017 r. oraz 3,5 proc. PKB w 2018 r.
Grecja musiała zobowiązać się do przeprowadzenia natychmiastowych reform (tzw. prior actions) jeszcze zanim program pomocy zostanie uruchomiony. Według agencji Reutera chodzi m.in. o deregulację rynku gazu ziemnego, likwidację ulg podatkowych dla rolników, a także podwyższenie z 4 do 6 proc. podatku solidarnościowego od zarabiających między 50 tys. a 100 tys. euro rocznie.
Uruchomienie wsparcia wymagać będzie jeszcze zgody parlamentów niektórych państw eurolandu, w tym Niemiec. 20 sierpnia Grecja musi spłacić 3,5 mld euro należności wobec EBC. Jeżeli nowy program pomocy nie zostanie politycznie zatwierdzony, to Grecja może potrzebować nowej pożyczki pomostowej od UE. A tej chciał uniknąć premier Aleksis Cipras, który stwierdził w piątek, że nowa pożyczka pomostowa od UE oznaczałaby powrót do "kryzysu bez końca", czego należy uniknąć. Dodał, że zatwierdzenie międzynarodowego programu pomocy jest dla Aten "koniecznym wyborem".
Autor: msz/ / Źródło: PAP