Czołowe miejsca tego rankingu okupowane są przez chińskie banki. W klasyfikacji największych firm, które są dostępne w ofercie publicznej, znalazło się też pięć polskich firm.
Magazyn „Forbes” przygotował ranking największych światowych spółek publicznych - „Global 2000”. Pod uwagę brane były spółki akcyjne, których choćby część akcji została dopuszczona, po przedstawieniu prospektu emisyjnego i zatwierdzeniu go przez Komisję Nadzoru Finansowego, do publicznego obrotu.
Choć chińska gospodarka przyhamowuje, to nie przeszkadza to jej bankom zajmować najwyższych pozycji w klasyfikacji największych spółek giełdowych.
Chiny triumfują
Na pierwszych trzech miejscach pojawiły się: Industrial and Commercial Bank of China (ICBC ), China Construction Bank and Agricultural Bank of China. „Forbes” stworzył swoje zestawienie „Global 2000” biorąc pod uwagę cztery wskaźniki: sprzedaż, zyski, aktywa oraz wartość rynkową. Do wszystkich tych mierników zastosowano tę samą wagę.
Tegoroczny ranking obejmuje spółki publiczne z 63 krajów, których łącznie generuje następujące wyniki: 35 bn dol. sprzedaży, 2,4 bn dol. zysku, 162 bn aktywów oraz wartość rynkową opiewającą na 44 bn dol.
Jak informuje „Forbes”, wraz ze spowolnieniem globalnego wzrostu, spadkiem cen towarów oraz pogorszeniem na rynkach akcji, łączna kapitalizacja „Global 2000” spadła o 8 proc., licząc rok do roku.
Spółki energetyczne słabiej
Należąca do Warrena Buffeta spółka Berkshire Hathaway wspięła się o jedną pozycję, plasując na czwartym miejscu w 2016 roku, po tym jak udało się jej utrzymać wyniki lepsze niż większość pozostałych na rynku.
Apple zaś pojawił się na ósmej pozycji, powracając do najlepszej dziesiątki. Za panowania Tima Cooka Apple w ubiegłym roku wygenerował 233 mld dol. sprzedaży oraz 53 mld dol. zysku.
Pośród tegorocznych wygranych znalazły się również amerykańskie banki, mimo tego, że Fed ociąga się z podwyżką stóp procentowych.
JPMorgan pojawił się na piątym miejscu, a Wells Fargo na dziesiątym. Natomiast Bank of America oraz Citigroup znalazły się w topowej piętnastce.
Amerykańskie i chińskie firmy zdominowały pierwszą dziesiątkę, z jedyną firmą z Japonii - Toyota Motor.
Oto 10 największych spółek publicznych na świecie:
1. ICBC 2. China Construction Bank 3. Agricultural Bak of China 4. Berkshire Hathaway 5. JP Morgan Chase 6. Bank of China 7. Wells Fargo 8. Apple 9. ExxonMobil 10. Toyota Motor
Spółki energetyczne straciły grunt pod nogami. Nie dziwi to, biorąc pod uwagę spadek cen ropy. Exxon Mobil ześlizgnął się na 9. miejsce, a firma PetroChina zleciała 8 oczek niżej do miejsca siedemnastego.
Pięć spółek z Polski
Klasyfikacja obejmuje 2000 spółek publicznych z całego świata. Najwięcej firm znajdujących się w zestawieniu pochodzi z USA - 586, z Chin 249, z Japonii 219, z Wielkiej Brytanii 92 oraz z Korei Południowej 67. W rankingu „Forbesa” pojawiło się pięć spółek z Polski. Najwyżej notowana firma znad Wisły to PKN Orlen, która ulokowała się na 819. miejscu. Sprzedaż tej firmy w zeszłym roku wyniosła 23, 4 mld dol. Dla porównania, spółka znajdująca się na szczycie odnotowała sprzedaż na poziomie 171,1 mld dol.
Polskie spółki publiczne uwzględnione na liście "Global 2000" według "Forbesa":
819. PKN Orlen ... 938. PKO Bank Polski ... 985. Grupa PZU ... 1022. PGNiG Group ... 1508. PGE
Z roku na rok na liście największych spółek publicznych ubywa tych z polskim kapitałem. W 2015 roku w klasyfikacji "Global 2000" pojawiło się sześć polskich spółek, w 2014 roku siedem spółek, a jeszcze w 2013 było ich osiem.
Na tle regionu nie wypadamy jednak aż tak dramatycznie. Na liście znalazła się zaledwie jedna firma z Czech, jedna z Rumunii oraz dwie z Węgier. Niewiele więcej - bo 8 spółek publicznych - odnotowano w Norwegii. Trudno się jednak porównywać z europejską potęgą gospodarczą - Niemcami. Stamtąd pochodzi 50 spółek, które zostały uwzględnione na liście.
Zobacz: CBA kontroluje spółki
Autor: ag/gry / Źródło: Forbes
Źródło zdjęcia głównego: Orlen