Nieco ponad półtorej godziny trwało poniedziałkowe nadzwyczajne spotkanie ministrów finansów państw strefy euro ws. pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji. Ministrowie zakończyli je, informując, że pracę nad porozumieniem mają kontynuować instytucje. - W tym tygodniu odbędzie się jeszcze jedno spotkanie ministrów finansów państw UE ws. Grecji - ogłosił wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis.
"Eurogrupa zakończona. Praca trwa. Instytucje oceniają propozycje (Aten)" - napisał przed godz. 15 na Twitterze minister finansów Finlandii Alexander Stubb.
#Eurogroup ends. Work continues. Institutions assess proposals.
— Alexander Stubb (@alexstubb) czerwiec 22, 2015
Późne propozycje
Przewodniczący eurogrupy Jeroen Dijsselbloem na konferencji po spotkaniu wskazał, że było bardzo mało czasu na ocenę greckich propozycji, dlatego instytucje, tj. Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny, mogły tylko przekazać "pierwsze wrażenie". Instytucje uznały, że stanowisko Aten to "postęp" i dobra propozycja, by wznowić rozmowy. Wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis po rozmowach poinformował, że w tym tygodniu odbędzie się jeszcze jedno spotkanie ministrów finansów strefy euro. Dijsselbloem także sygnalizował możliwość takiego spotkania. - Eurogrupa poprosiła, by instytucje współpracowały ze sobą i z greckimi władzami, badając propozycje - powiedział szef eurogrupy. - Wszystko ma na celu możliwe osiągniecie porozumienia później jeszcze w tym tygodniu. Jeśli będzie trzeba, będziemy mieli kolejne spotkanie - dodał.
Dobra baza
Zarówno szef eurogrupy, jak i unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Pierre Moscovici podkreślili, że prace nad propozycjami Aten rozpoczną się niezwłocznie. Moscovici ocenił, że propozycje są "dobrą bazą" do dalszej pracy. Dijsselbloem przyznał, że Grecy przysłali dwie wersje dokumentu, ale - jak mówił - "nie jest to duży problem", gdyż oba dokumenty są podobne. Spotkanie eurogrupy poprzedza wieczorny nadzwyczajny szczyt przywódców strefy euro, poświęcony wygasającemu pod koniec miesiąca programowi pomocowemu dla Grecji. Dijsselbloem poinformował, że ministrowie finansów spotkali się po to, by przygotować szczyt. "Przywódcy zawsze mogą dojść do innych wniosków (niż eurogrupa - red.)" - zastrzegł. Od końca lutego grecki rząd prowadzi negocjacje z KE, MFW i EBC w sprawie reform, które są warunkiem odblokowania pomocy finansowej. Obecny program ratunkowy dla Grecji wygasa z końcem czerwca. Jeśli do tego czasu nie będzie porozumienia w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy tego programu - ok. 7,2 mld euro - to Grecji grozi niewypłacalność. Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.
Złoty stabilny
Na rynku złotego mamy teraz stabilizację i prawdopodobnie tak będzie do połowy tygodnia. Pod koniec tygodnia zaczną dominować obawy o Grecję, dlatego od czwartku złoty może tracić na wartości - mówi TVN24 Biznes i Świat Andrzej Stefaniak, diler walutowy DMK.
Jego zdaniem kwestie techniczne porozumienia z Grecją są już dogadane, a to co teraz widzimy to "tylko i wyłącznie gra polityczna". - Ta gra będzie trwała aż do końca miesiąca. Największe emocje dopiero przed nami, a ich kulminacja nadejdzie w przyszłym tygodniu - podkreśla.
Stefaniak zaznacza, ze nie ma interesu, żeby Grecja wyszła że strefy euro. - Ateny będą starać się jak najdłużej przetrzymać mając nadzieję, że sytuacja wróci do normy. Myślę, że w przyszłym tygodniu Ateny otrzymają przedłużenie pomocy o kolejne sześć miesięcy i do tematu powrócimy pod koniec roku - mówił.
Diler walutowy twierdzi, że obecnie obie strony "grają w tchórza". - Ale to strefa euro ustąpi jako pierwsza, bo jest bardziej zdeterminowana, aby utrzymać całą grupę i żeby nie doszło do precedensu. Grecja jest w zdecydowanie lepszej pozycji.
Autor: tol/gry / Źródło: PAP, TVN24 Biznes i Świat