Czarnobyl, Żarnowiec i 60 lat polskiego snu o atomie. Energetyka przyszłości czy utopione pieniądze?


- Podczas lekcji fizyki wyszliśmy przed szkołę i na liczniku Geigera sprawdziliśmy poziom promieniowania: wskazówki latały jak szalone. Ale nikt nie panikował, dostaliśmy płyn Lugola, mówiono nam, że jesteśmy bezpieczni – Dariusz Szwed z Zielonego Instytutu wspomina dzień, w którym dowiedział się, że doszło do największej katastrofy w historii energetyki jądrowej i jednej z największych katastrof przemysłowych XX wieku. To wydarzenie pogrzebało polskie plany budowy elektrowni atomowej. Rząd III RP wraca do projektu EJ, ale wielu wieszczy, że spotka ją ten sam los, co elektrownię w Żarnowcu.

26 kwietnia 1986 eksplodował reaktor nr 4 elektrowni jądrowej w Czarnobylu, wybuch odrzucił 2000-tonową pokrywę i rozprzestrzenił 400-krotnie więcej substancji radioaktywnych niż bomba w Hiroszimie. Odpadami radioaktywnymi został zanieczyszczony obszar 200 tys. km kw., a na napromieniowanie narażonych zostało 600 tys. osób. Z okolicy awarii ewakuowano całe miasto Prypeć i mieszkańców okolicy – w sumie przesiedlono 350 tysięcy osób, tworząc wokół zamkniętą strefę ochronną. Spośród 134 likwidatorów, którzy w czasie awarii otrzymali w krótkim czasie duże dawki promieniowania, 28 zmarło w ciągu pierwszych 4 miesięcy po wybuchu wskutek ostrej choroby popromiennej. Do dziś nie są jednak znane dokładne dane dotyczące skutków katastrofy i pojawiają się różne szacunki.

O katastrofie wiele osób dowiedziało się z Radia Wolna Europa, bo informacja o niej początkowo była ukrywana przez władze w Moskwie. Dwa dni po wybuchu „Trybuna Ludu” podała w krótkiej notatce o „odnotowaniu przez nowozelandzkich naukowców nowej próby atomowej przeprowadzonej przez Francję na poligonie na Atolu Mururoa”. Zaś 30 kwietnia gazeta poinformowała o wystąpieniu „pewnego wycieku substancji radioaktywnych”. W kraju panowała dezinformacja, PRL-owskie władze zapewniały, że jest bezpiecznie, a tłumy Polek, Polaków i dzieci maszerowały w tradycyjnych pochodach pierwszomajowych.

Także prof. Andrzej Strupczewski, już wówczas pracownik Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku wraz ze współpracownikami dopiero po kilkudziesięciu godzinach dowiedział się o katastrofie. Na jej trop naprowadziła ich niestandardowa praca urządzeń mierzących poziom radioaktywności. - Pomiary wskazywały, że poza budynkiem reaktora „Maria” ten poziom jest wyższy niż w środku – mówi prof. Strupczewski.

Kierunki wiatru w pierwszych dniach po awarii w Czarnobylu. [UNSCEAR 2000]

Mimo sowieckiej propagandy, czarnobylska katastrofa pogrzebała pierwszy polski program atomowy, który obejmował wybudowanie kilku elektrowni i elektrociepłowni jądrowych. Pierwszym krokiem do jego realizacji miało być postawienie elektrowni w Żarnowcu, a kolejnym - w miejscowości Klempicz w Wielkopolsce (EJ Warta).

Polskie sny o atomie

Pierwsze plany stworzenia w Polsce energetyki jądrowej zaczęto kreślić już w roku 1956. Wówczas planowano budowę eksperymentalnej elektrowni o mocy 200-300 MW nad Narwią i Bugiem. Natomiast decyzja o rozpoczęciu budowy elektrowni zapadła 12 sierpnia 1971 r. Trzy lata później podpisano między rządami PRL i ZSRR wstępną umowę o współpracy przy jej budowie. Jak podaje Narodowe Centrum Badań Jądrowych, „paliwo jądrowe do połowy lat 90-tych miało być importowane ze Związku Radzieckiego, ale później miał zostać uruchomiony w kraju zakład produkcji paliwa jądrowego na bazie uranu sprowadzanego zza granicy, co miało na celu zaoszczędzenie środków dewizowych”.

Po przeprowadzeniu badań hydrologicznych, hydrochemicznych, sejsmicznych, meteorologicznych i demograficznych wyznaczono lokalizację elektrowni. Miała wyrosnąć nad jeziorem Żarnowieckim we wsi Kartoszyno. Na początku lat 80. jej mieszkańców przesiedlono i rozpoczęto budowę.

EJ wraz z całym kompleksem miała zajmować 425 ha. W sumie wybudowano 630 obiektów, m.in.: nowoczesny ośrodek radiometeorologiczny, hotel pracowniczy, hale do produkcji prefabrykatów betonowych, ekspedycję i dworzec kolejowy, stołówkę, szatniowce.

Mapa Polski z 1973 r. z zaznaczonymi elektrowniami jądrowymi, które miały być uruchomione do 2000 r. Lokalizacje zaznaczono czerwonymi kółkami

Najważniejszą częścią miały być cztery bloki napędzane reaktorami WWER-440/213 o łącznej mocy ok. 1600 MW. To reaktory II generacji (zgodnie z najnowszym programem atomowym w Polsce mają stanąć nowocześniejsze, generacji III lub III+) zaprojektowane w ZSRR, a wyprodukowane w zakładach Škoda Pilzno w Czechosłowacji. Pierwszy miał rozpocząć pracę pod koniec 1991 roku, a ostatni z końcem 1995 r. (te terminy, podobnie jak w obecnym projekcie, były przesuwane). Wg NCBJ, pierwsza EJ miała zostać zbudowana w systemie „pod klucz” (turnkey).

Polskie firmy w wielkim planie budowy

Rząd zakładał, że polskie firmy wezmą udział w wielkim planie budowy elektrowni atomowej. Ich udział miał wynieść co najmniej 50 proc. Na początku lat 80. w kraju już istniał przemysł jądrowy: nasze fabryki produkowały wymienniki ciepła dla reaktorów WWER-440, a przedsiębiorstwa budowlane uczestniczyły w budowie elektrowni jądrowych w ZSRR, na Węgrzech, w NRD i w Czechosłowacji. Założono, że polski przemysł produkować będzie, głównie wg dokumentacji radzieckiej, na potrzeby własne i na eksport do krajów RWPG: wagony-kontenery do przewozu wypalonego paliwa, awaryjne agregaty Diesla czy stabilizatory ciśnienia. Z danych NCBJ wynika, że koszt rozbudowy i przystosowania wszystkich zakładów do produkcji materiałów i urządzeń dla energetyki jądrowej oszacowano na 14 mld zł (ówczesnej wartości).

Na drodze do realizacji tych planów stanęli obywatele. Pomysł budowy elektrowni od początku budził sprzeciw części społeczeństwa. Jednak w czasach PRL protesty mogły ograniczyć się do wysyłania do władz listów protestacyjnych, rozdawania ulotek o ekologicznych skutkach takiej budowy czy organizowania wykładów. Ruch Wolność i Pokój i Federacja Zielonych, (w tej drugiej działał Dariusz Szwed), stosowały najostrzejsze, ale pokojowe formy protestu. Polegały na blokowaniu dróg razem z mieszkańcami z okolicy Żarnowca oraz na prowadzeniu głodówki. Protesty nasiliły się w całej Polsce po katastrofie w Czarnobylu. Popularne stało się hasło „Żarnobyl”.

- Lata 80-te to była inna era: nie było SMS-ów, Facebooka, Twittera, nie było bieżących zdjęć i relacji jak w przypadku katastrofy w Fukushimie. Państwo miało monopol na informacje. – Niewiele wiedziałem o skutkach promieniowania, żyliśmy za żelazną kurtyną i była blokada informacyjna. Protestowałem przeciwko opresyjnemu państwu, które działa w interesie korporacji, a nie obywateli – wyjaśnia Dariusz Szwed. – Dziś jest podobnie – rząd słucha potężnego energetycznego lobby, nawet jeśli rachunek ekonomiczny jest niekorzystny. Ale przecież członkowie rad nadzorczych i zarządów tych spółek, to często obecni i byli członkowie rządów.

Ostatecznie pod naciskiem protestów, już nowa władza przeprowadziła referendum. Jego uczestnicy opowiedzieli się przeciwko postawieniu EJ, jednak uznano je za prawnie niewiążące, ze względu na zbyt niską frekwencję. Budowa była więc kontynuowana, a to spowodowało zaostrzenie protestów. Dodatkowo, „rząd T. Mazowieckiego stanął w obliczu wielu rozpoczętych inwestycji, których sfinansowanie przekraczało możliwości państwa. Jedną z nich była EJ Żarnowiec. Z powodu trudności finansowych budowa była praktycznie wstrzymana już w drugiej połowie 1989 roku” – pisze na swojej stronie internetowej Tadeusz Syryjczyk, ówczesny Minister Przemysłu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W tamtym roku bank wstrzymał kredytowanie tej inwestycji. Po analizie sytuacji min. Syryjczyk zarekomendował Radzie Ministrów zaniechanie budowy EJŻ. Tłumaczył, że jest ona „inwestycją zbędną dla polskiego systemu energetycznego w horyzoncie 10 do 20 lat, a potem wcale nie ma pewności że energetyka jądrowa będzie potrzebna”. Wskazywał, że ilość energii, która wpłynęłaby do systemu w wyniku tej inwestycji, nie jest potrzebna dla wewnętrznego bilansu energetycznego. Wyliczył, że „wątpliwa jest rentowność EJ w porównaniu do elektrowni konwencjonalnych” a kwestia bezpieczeństwa - niejednoznaczna.

NCBJ: Stan zaawansowania prac przy budowie EJ Żarnowiec w momencie zatrzymania inwestycji

Zaawansowanie budowy elektrowni szacowano na 37-40 proc., a obiektów zaplecza 85 proc. W sumie postawiono 630 obiektów. W inwestycję zaangażowanych było ok. 70 przedsiębiorstw krajowych i 9 zagranicznych.

Po przerwaniu inwestycji, budynki zaczęły niszczeć, zostały zalane i rozkradzione. I dziś nie nadają się do wykorzystania. - Nie podjęto decyzji o zakonserwowaniu budowy, tak jak zrobiono to na Słowacji w EJ Mochovce wobec bloków nr 3 i 4 (takich samych jak te w Żarnowcu - WWER-440/213), których dokończenie jest możliwe i rozpoczęło się w 2008 r. Poza tym urządzenia technologiczne zostały sprzedane bądź zezłomowane – zwraca uwagę mgr inż. Władysław Kiełbasa w opracowaniu dla NCBJ.

Dwa z czterech reaktorów zezłomowano, jeden z pozostałych odkupiła za symboliczną kwotę fińska elektrownia jądrowa w Loviisa, gdzie reaktor bezawaryjnie działa do dziś. Drugi znajduje się w Centrum Szkoleń Elektrowni Jądrowej Paks na Węgrzech.

Żarnowiec-reaktywacja

- Żarnowiec to były ogromne utopione pieniądze – mówi dr Andrzej Strupczewski, prof. NCBJ. – Jestem przekonany, że tym razem budowa elektrowni atomowej dojdzie do skutku. Każdego dnia ponosimy straty wynikające z braku taniej energii płynącej z tego właśnie źródła. Węgiel jest już zbyt drogi, z eksportera netto tego surowca staliśmy się jego importerem, bo nieopłacalne jest wydobywanie go z coraz głębiej leżących pokładów. Zostają więc odnawialne źródła energii, ale te są niestabilne. Skąd wziąć prąd, gdy wiatr nie wieje przez kilka dni? Nie mamy elektrowni gazowych, które mogłyby dostarczyć wówczas mocy. Ani wystarczającej liczby elektrowni wodnych. Niemcy w takiej sytuacji mogą sprowadzić energię za pomocą mostu energetycznego z Norwegią. My nie mamy jeszcze takich połączeń. Zostaje więc atom.

Wiosną 2005 roku odrodziła się koncepcja powrotu do energetyki jądrowej. Rada Ministrów uchwaliła wówczas Politykę Energetyczną Polski do 2025 r., w której stwierdziła, że wskazane byłoby oddanie do użytku pierwszego bloku jądrowego w roku 2021 a kolejnego w 2025 r. A w lipcu 2006 r. premier Jarosław Kaczyński w swoim expose stwierdził, że Polska powinna wrócić do energetyki atomowej: „Przyjdzie taki czas, w którym nasza, oparta głównie o węgiel brunatny, energetyka będzie już bardzo trudna do przyjęcia w Unii Europejskiej ze względu na ochronę środowiska. Czy nie powinniśmy już dzisiaj myśleć o energetyce atomowej? W Unii Europejskiej jest odpowiednia technologia, dysponują nią przede wszystkim Francuzi”.

Unijna polityka energetyczno-klimatyczna kładzie coraz większy nacisk na ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, co ma przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. A także dać impuls do rozwijania innowacyjnych, zielonych technologii, którymi Europa ma konkurować na globalnym rynku. Dodatkowo konieczność wygaszania starych bloków energetycznych sprawiała, że nad Polską wisiało ryzyko wystąpienia niedoboru mocy. Polakom miało zabraknąć prądu w gniazdkach w latach 2015-2016 r. Dzięki inwestycjom w nowe moce poczynionym przez PGE, Enea, Tauron i PKN Orlen, ale także rosnącej liczbie nowych inwestorów np. wiatrowych czy rozwijaniu połączenia trans granicznych, problem ten został odsunięty do roku 2025.

Jednak w kwestii budowy elektrowni atomowej wydaje się, że historia zatacza koło: prace postępują wolno, nadal nie wiadomo, w jaki sposób zostanie sfinansowana ta inwestycja (czy będzie wymagała gwarancji kredytowych Skarbu Państwa, czy zostanie wykorzystany model kontraktów długoterminowych), terminy oddania bloków są przesuwane, trwa za to karuzela stanowisk w spółkach Skarbu Państwa oddelegowanych do tego projektu, czyli PGE i PGE EJ1. Jeszcze nie ruszyła budowa bloków, a koszty inwestycji już rosną – w 2014 r. rząd szacował je na 4 mld euro za 1 tys. MW mocy, co oznacza, że cała elektrownia o mocy 3 tys. MW pochłonie 60 mld zł, natomiast kilka lat wcześniej szacunki były o 5 mld zł niższe.

Rząd Donalda Tuska wyznaczył datę uruchomienia elektrowni do 2024 roku, a do roku 2030 miały powstać dwie o łącznej mocy wynoszącej co najmniej 6 tys. MW.

W listopadzie 2011 r. PGE EJ 1 ogłosiła krótką listę potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej, na której znalazły się gminy: Choczewo (lokalizacja „Choczewo”), Krokowa i Gniewino (lokalizacja „Żarnowiec”) oraz Mielno (lokalizacja „Gąski”). Ta ostania lokalizacja wypadła z listy a w pozostałych dwóch pierwszych trwają badania mające stwierdzić, która z nich będzie najwłaściwsza z punktu widzenia środowiska oraz bezpieczeństwa jądrowego. PGE EJ 1 zapowiada, że wstępna lokalizacja elektrowni jądrowej w Polsce może być wskazana ok. 2017 r. W drugiej połowie 2015 r. ma ruszyć tzw. postępowanie zintegrowane.

Do realizacji inwestycji wraz PGE zostały zaprzęgnięte inne polskie koncerny: Tauron, KGHM Polska Miedź i Enea. A w kolejce po wielomiliardowy kontrakt ustawili się najwięksi światowi gracze. Faworytami są Areva i EDF, GE Hitachi oraz Westinghouse.

Prof. przypomina, że dziś nawet jeśli jednak do realizacji tego projektu nie dojdzie, dziś wydane na niego pieniądze to głównie wydatki na kampanię mającą przekonać społeczeństwo do atomu.

- Dotychczas nie wydawaliśmy pieniędzy na energetykę jądrową, bo rząd nie miał na to środków, a rządowe finansowanie Kampanii informacyjnej o energetyce jądrowej, która miała kosztować 20 milionów zł, przerwano po roku, po wydaniu niecałych dwóch milionów – bo brakowało pieniędzy - mówi ekspert.

Nowy model energetyki

- Elektrownia stanie najwcześniej w 2028 r., 25-30 lat trwa okres zwrotu z inwestycji, czyli na horyzoncie mamy co najmniej 2050 r. To będzie zupełnie inna era, technologie rozwiną się w sposób, który dziś trudno jest przewidzieć, a my dziś inwestujemy w scentralizowane technologie jądrowe, marnujemy ogromną energię ludzi i miliardy złotych, które można by przeznaczyć na rozwój rozproszonej energetyki odnawialnej – zwraca uwagę Dariusz Szwed.

Przeciwnicy atomowego projektu znów protestują i starają się przekonać do nowego modelu energetyki. Udało się rozbić monopol TP S.A. w telekomunikacji, teraz przyszedł czas na energetykę. Energia powinna stać się bardziej elastyczna, trafić w ręce obywateli-prosumentów, spółdzielni energetycznych i miast – twierdzą zieloni.

- Za chwilę tak się stanie: już dziś tysiące osób angażują się w jej rozwój, stawiają panele na dachach domów, wiatraki w ogrodach, ogrzewają domy energią z ziemi, np. z pomp ciepła. Wkrótce w marketach budowlanych, obok wanny i okien, będzie można kupić panel fotowoltaiczny, mikrowiatrak i akumulator do przechowywania energii. Dzięki polskim drukarkom 3D będziemy mogli wydrukować panele słoneczne w domu - jesteśmy na progu kolejnej rewolucji. Polska naukowczyni - Olga Malinkiewicz - pracuje nad jeszcze tańszymi panelami słonecznych z perowskitów zastępujących krzem – mówi Szwed.

Ekspert przypomina, że Tesla, amerykański producent samochodów elektrycznych inwestuje miliardy dolarów w rozwój akumulatorów, dzięki którym chce osiągnąć ambitny plan produkowania pół miliona samochodów elektrycznych rocznie począwszy od 2020 roku. 30. kwietnia firma zaprezentuje dwie nowe baterie: do gospodarstwa domowego i akumulator do zastosowania np. w dużych przedsiębiorstwach. Ma to być rewolucyjne rozwiązanie dla przemysłu zajmującego się zieloną energią, gdzie problemem jest magazynowanie energii pozyskanej np. ze słońca czy wiatru.

- Dzięki nowoczesnej energooszczędnej lodówce, pralce, zmywarce i żarówkom, LED zużywam tylko 300 kWh prądu w ciągu roku [dwuosobowa rodzina pobiera ok. 3100 kWh rocznie – przyp. aut.] – wylicza Dariusz Szwed. – Zamierzam zamiast parapetów zainstalować w mieszkaniu w bloku małe panele słoneczne, dzięki czemu będzie ono niemal pasywne. I wkrótce, dzięki akumulatorom, przestanę być klientem zakładów energetycznych. Doradzam także Robertowi Biedroniowi, prezydentowi Słupska. Chcemy obniżyć rachunki mieszkańcom, rozwinąć zielony przemysł OZE, stworzyć lokalne miejsca pracy. Zaczynamy budować zagłębie słońca i wiatru na Pomorzu Środkowym, 100 km od Żarnowca.

Prof. A. Strupczewski pozostaje sceptyczny: Nie wiemy, jak zmieni się sytuacja, czy zostaną wynaleziono nowoczesne akumulatory. Musimy planować w warunkach, które znamy i myśleć o bezpieczeństwie energetycznym kraju. Średnia moc paneli słonecznych jest 10 razy mniejsza od mocy znamionowej, co oznacza że przez 90 proc., czasu nie możemy na nią liczyć. Słońce i wiatr nam nie wystarczą, co widać na przykładzie Niemiec, gdzie np. w grudniu 2014 r. nie było prądu przez 5 dni z tamtejszych wiatraków i paneli słonecznych, chociaż ich moc jest dwukrotnie większa niż moc wszystkich elektrowni w Polsce. Dla porównania Niemcy dopłacają do niego 24 mld euro rocznie. Prąd tam kosztuje 28 centów za kWh, a we Francji, opartej na atomie – 14 centów za kWh.

Reaktor jądrowy to urządzenie, w którym przeprowadza się rozszczepienie jąder atomowych, co prowadzi do wyprodukowania ogromnej ilości energii. Te, które miały stanąć w Żarnowcu należą do wodnych ciśnieniowych – zachodnie to PWR a rosyjskie - WWER. Tu chłodziwem i moderatorem jest zwykła woda pod wysokim ciśnieniem. PWR Zostały zmodyfikowane po awarii ze stopieniem rdzenia, do której doszło w 1979 r. w elektrowni Three Mile Island w USA. Dziś na świecie buduje się elektrownie wyposażone w reaktory III generacji i III+, które wytwarzają więcej energii i mniej odpadów radioaktywnych. Ok. 2040 r. mają wejść na rynek jeszcze nowocześniejsze IV generacji.

Autor: Katarzyna Hejna-Modi / Źródło: tvn24bis.pl

Pozostałe wiadomości

W środku wakacyjnego sezonu Unia Europejska bierze na celownik opłaty za bagaż podręczny. Parlament chce ukrócić dodatkowe koszty, a linie lotnicze biją na alarm - bilety mogą podrożeć. To jednak nie koniec ich kłopotów: europejscy regulatorzy baczniej przyglądają się takim praktykom jak pobieranie opłat za nadbagaż tuż przed odlotem.

Mała walizka, duży spór. "Jak nie wiadomo, o co chodzi, zazwyczaj chodzi o pieniądze"

Mała walizka, duży spór. "Jak nie wiadomo, o co chodzi, zazwyczaj chodzi o pieniądze"

Źródło:
TVN24+

Rada Dialogu Społecznego (RDS) nie osiągnęła porozumienia w sprawie waloryzacji rent i emerytur w 2026 roku. Rządowa propozycja została krytycznie oceniona przez związki zawodowe. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Ministrów.

Waloryzacja emerytur. Krytyka rządowej propozycji

Waloryzacja emerytur. Krytyka rządowej propozycji

Źródło:
PAP

Nie uzgodniono wspólnego stanowiska w Radzie Dialogu Społecznego (RDS) w sprawie podwyżki płacy minimalnej w 2026 roku. Rząd do 15 września ma czas na podjęcie ostatecznej decyzji.

Brak porozumienia w sprawie płacy minimalnej

Brak porozumienia w sprawie płacy minimalnej

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie odnotowano głównej wygranej, a kumulacja rośnie do 300 milionów złotych. W Polsce najwyższa była wygrana czwartego stopnia w wysokości ponad 900 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 11 lipca 2025 roku.

Wysoka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Wysoka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Fale upałów coraz bardziej utrudniają turystykę w Rzymie - wskazuje branża turystyczna. Wysokie temperatury zniechęcają do odwiedzin i negatywnie wpływają na zdrowie zarówno zwiedzających, jak i pracowników - podają lokalne media.

Turystyczny problem Rzymu. "To przyczyna poważnych zmian"

Turystyczny problem Rzymu. "To przyczyna poważnych zmian"

Źródło:
PAP

Ferrero, włoski producent Nutelli, przejmuje za 3,1 miliarda dolarów amerykańską firmę WK Kellogg, która jest znana z produkcji kultowych marek płatków śniadaniowych - podał portal stacji CNN.

Gigant kupuje kultową markę

Gigant kupuje kultową markę

Źródło:
CNN

Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) nie dopuściła do obrotu ponad milion sztuk biżuterii ze względu na nieprawidłowości formalne i zbyt wysokie stężenie kadmu i ołowiu. Niebezpieczne ilości metali ciężkich dotyczyły blisko 4,5 tysiąca sztuk.

Toksyczna biżuteria. Norma przekroczona 400 razy

Toksyczna biżuteria. Norma przekroczona 400 razy

Źródło:
PAP

W przyszłym tygodniu ceny autogazu i benzyny mogą wyraźnie się obniżyć - przewidują analitycy e-petrol.pl. Z kolei eksperci Refleksu zapowiadają w najbliższych dniach kilkugroszowe podwyżki cen oleju napędowego.

Szykują się zmiany w cenach paliw. "Wracają obawy o wojnę handlową"

Szykują się zmiany w cenach paliw. "Wracają obawy o wojnę handlową"

Źródło:
PAP

Ambasadorowie państw przy Unii Europejskiej (UE) nie porozumieli się w sprawie kolejnego pakietu sankcji na Rosję. Decyzję ma blokować Słowacja - podało źródło Polskiej Agencji Prasowej.

Sankcje na Rosję. Ten kraj ma blokować nowy pakiet

Sankcje na Rosję. Ten kraj ma blokować nowy pakiet

Źródło:
PAP

Kanada w trakcie negocjacji z USA broni kanadyjskich pracowników i firm - podkreślił premier Mark Carney. W ten sposób zareagował na zapowiedź prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie wprowadzenia 35-procentowych ceł na kanadyjskie towary.

Zdecydowana reakcja na słowa Donalda Trumpa. "Nadal będziemy tak robić"

Zdecydowana reakcja na słowa Donalda Trumpa. "Nadal będziemy tak robić"

Źródło:
PAP

PKO BP, ING Bank Śląski oraz VeloBank - klienci tych instytucji finansowych będą musieli liczyć się z utrudnieniami w nadchodzących dniach.

Dostęp do tych usług będzie utrudniony

Dostęp do tych usług będzie utrudniony

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ataku hakerskiego na systemy spółki Herbapol Lublin. Hakerzy zażądali 900 tysięcy dolarów okupu. Śledczy ustalają okoliczności i sprawców ataku.

Polska firma Herbapol ofiarą ataku hakerskiego. Żądają 900 tysięcy dolarów

Polska firma Herbapol ofiarą ataku hakerskiego. Żądają 900 tysięcy dolarów

Źródło:
PAP

Od początku prac nad nowelą o mieszkalnictwie społecznym Polska 2050 akcentowała, że możliwość wykupienia lokali społecznych inicjatyw mieszkaniowych w mniejszych ośrodkach jest konieczna, by przeciwdziałać ich depopulacji - stwierdziła szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Głosowali razem z PiS. Ministra mówi o "gigantycznym problemie"

Głosowali razem z PiS. Ministra mówi o "gigantycznym problemie"

Źródło:
PAP

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotarły sygnały o możliwym ograniczeniu swobody wyboru metod dostawy na Allegro - poinformował UOKiK biznesową redakcję portalu tvn24.pl. Jak dodał, są one analizowane obecnie w ramach postępowania wyjaśniającego. Wcześniej o "konflikt interesów" oskarżał Allegro Rafał Brzoska.

Wojna gigantów e-handlu. Urząd zabiera głos

Wojna gigantów e-handlu. Urząd zabiera głos

Źródło:
tvn24.pl

Poznański sąd wyraził zgodę na tymczasowe aresztowanie Marcina P., prezesa zarządu spółki Cinkiciarz.pl, który przebywa poza Polską. Decyzja nie jest prawomocna. Według szacunków prokuratury klienci internetowego kantoru mieli stracić 112 milionów złotych. W marcu tego roku śledczy postawili prezesowi firmy zarzuty, które dotyczą między innymi oszustwa.

Jest decyzja sądu w sprawie aresztu dla prezesa spółki Cinkciarz.pl

Jest decyzja sądu w sprawie aresztu dla prezesa spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Lotniska w Edynburgu i Birmingham w Wielkiej Brytanii zrezygnowały już z dotychczasowego ograniczenia dotyczącego maksymalnej pojemności płynów w bagażu podręcznym. Teraz zamiast 100 ml wynosi on dwa litry. Pozostałe brytyjskie porty są na różnych etapach wdrażania nowoczesnych technologii, które pozwalają na złagodzenie obostrzeń.

Lotniska rezygnują z uciążliwego limitu. Chodzi o płyny w bagażu podręcznym

Lotniska rezygnują z uciążliwego limitu. Chodzi o płyny w bagażu podręcznym

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Wycena firmy Nvidia, jako pierwszej spółki w historii, przekroczyła 4 biliony dolarów na zamknięciu czwartkowej serii na Wall Street. W ocenie Reutersa umacnia to pozycję producenta chipów jako głównego gracza w wyścigu o dominację na rynku technologii AI.

Pierwsza taka spółka w historii. Padł rekord

Pierwsza taka spółka w historii. Padł rekord

Źródło:
Reuters

Władze francuskiego departamentu Alpy Nadmorskie, którego głównym miastem jest Nicea, kwestionują rozporządzenie mera tego miasta w sprawie zakazu wpływania wielkich wycieczkowców do metropolii.

Mer wprowadził zakaz. Są kontrowersje

Mer wprowadził zakaz. Są kontrowersje

Źródło:
PAP

Bitcoin, przebijając w piątek barierę 118 tysięcy dolarów za token, osiągnął kolejny rekordowy poziom. Od kwietnia kryptowaluta zaliczyła wzrost o ponad 40 procent.

Nowy rekord bitcoina

Nowy rekord bitcoina

Źródło:
tvn24.pl

Greckie wysypy na południu Morza Egejskiego były w 2023 roku najbardziej zatłoczoną turystyczną destynacją w Unii Europejskiej - wynika z raportu federalnego urzędu statystycznego (Destatis).

To najbardziej zatłoczone turystyczne regiony w Europie

To najbardziej zatłoczone turystyczne regiony w Europie

Źródło:
PAP

Argentyński Kongres, który jest zdominowany przez opozycję, uchwalił w czwartek ustawę podnoszącą emerytury. Swoje weto zapowiedział już libertariański prezydent Javier Milei, który stanowczo sprzeciwia się podwyżce w obawie o finanse publiczne.

Podwyżki emerytur. Prezydent zapowiada weto

Podwyżki emerytur. Prezydent zapowiada weto

Źródło:
PAP

W czwartkowym losowaniu Lotto żadnemu z graczy nie udało się wytypować poprawnie wszystkich sześciu liczb. W efekcie kumulacja rośnie do 24 milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 10 lipca 2025 roku.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Obowiązujący od początku roku zakaz wrzucania tekstyliów do opadów zmieszanych przyniósł dwa skutki. Z jednej strony - zgodnie z oczekiwaniami - skokowo wzrosła ilość ubrań, które trafią do punktów selektywnej zbiórki. Z drugiej strony firmy obsługujące ogólnodostępne kontenery, na przykład pojemniki Polskiego Czerwonego Krzyża, sygnalizują, że masowo zaczęła do nich trafiać odzież najgorszej jakości, która wcześniej trafiałaby do śmieci.

Rewolucja w segregacji odpadów. Dwa skutki

Rewolucja w segregacji odpadów. Dwa skutki

Źródło:
tvn24.pl