Czarnobyl, Żarnowiec i 60 lat polskiego snu o atomie. Energetyka przyszłości czy utopione pieniądze?


- Podczas lekcji fizyki wyszliśmy przed szkołę i na liczniku Geigera sprawdziliśmy poziom promieniowania: wskazówki latały jak szalone. Ale nikt nie panikował, dostaliśmy płyn Lugola, mówiono nam, że jesteśmy bezpieczni – Dariusz Szwed z Zielonego Instytutu wspomina dzień, w którym dowiedział się, że doszło do największej katastrofy w historii energetyki jądrowej i jednej z największych katastrof przemysłowych XX wieku. To wydarzenie pogrzebało polskie plany budowy elektrowni atomowej. Rząd III RP wraca do projektu EJ, ale wielu wieszczy, że spotka ją ten sam los, co elektrownię w Żarnowcu.

26 kwietnia 1986 eksplodował reaktor nr 4 elektrowni jądrowej w Czarnobylu, wybuch odrzucił 2000-tonową pokrywę i rozprzestrzenił 400-krotnie więcej substancji radioaktywnych niż bomba w Hiroszimie. Odpadami radioaktywnymi został zanieczyszczony obszar 200 tys. km kw., a na napromieniowanie narażonych zostało 600 tys. osób. Z okolicy awarii ewakuowano całe miasto Prypeć i mieszkańców okolicy – w sumie przesiedlono 350 tysięcy osób, tworząc wokół zamkniętą strefę ochronną. Spośród 134 likwidatorów, którzy w czasie awarii otrzymali w krótkim czasie duże dawki promieniowania, 28 zmarło w ciągu pierwszych 4 miesięcy po wybuchu wskutek ostrej choroby popromiennej. Do dziś nie są jednak znane dokładne dane dotyczące skutków katastrofy i pojawiają się różne szacunki.

O katastrofie wiele osób dowiedziało się z Radia Wolna Europa, bo informacja o niej początkowo była ukrywana przez władze w Moskwie. Dwa dni po wybuchu „Trybuna Ludu” podała w krótkiej notatce o „odnotowaniu przez nowozelandzkich naukowców nowej próby atomowej przeprowadzonej przez Francję na poligonie na Atolu Mururoa”. Zaś 30 kwietnia gazeta poinformowała o wystąpieniu „pewnego wycieku substancji radioaktywnych”. W kraju panowała dezinformacja, PRL-owskie władze zapewniały, że jest bezpiecznie, a tłumy Polek, Polaków i dzieci maszerowały w tradycyjnych pochodach pierwszomajowych.

Także prof. Andrzej Strupczewski, już wówczas pracownik Narodowego Centrum Badań Jądrowych w Świerku wraz ze współpracownikami dopiero po kilkudziesięciu godzinach dowiedział się o katastrofie. Na jej trop naprowadziła ich niestandardowa praca urządzeń mierzących poziom radioaktywności. - Pomiary wskazywały, że poza budynkiem reaktora „Maria” ten poziom jest wyższy niż w środku – mówi prof. Strupczewski.

Kierunki wiatru w pierwszych dniach po awarii w Czarnobylu. [UNSCEAR 2000]

Mimo sowieckiej propagandy, czarnobylska katastrofa pogrzebała pierwszy polski program atomowy, który obejmował wybudowanie kilku elektrowni i elektrociepłowni jądrowych. Pierwszym krokiem do jego realizacji miało być postawienie elektrowni w Żarnowcu, a kolejnym - w miejscowości Klempicz w Wielkopolsce (EJ Warta).

Polskie sny o atomie

Pierwsze plany stworzenia w Polsce energetyki jądrowej zaczęto kreślić już w roku 1956. Wówczas planowano budowę eksperymentalnej elektrowni o mocy 200-300 MW nad Narwią i Bugiem. Natomiast decyzja o rozpoczęciu budowy elektrowni zapadła 12 sierpnia 1971 r. Trzy lata później podpisano między rządami PRL i ZSRR wstępną umowę o współpracy przy jej budowie. Jak podaje Narodowe Centrum Badań Jądrowych, „paliwo jądrowe do połowy lat 90-tych miało być importowane ze Związku Radzieckiego, ale później miał zostać uruchomiony w kraju zakład produkcji paliwa jądrowego na bazie uranu sprowadzanego zza granicy, co miało na celu zaoszczędzenie środków dewizowych”.

Po przeprowadzeniu badań hydrologicznych, hydrochemicznych, sejsmicznych, meteorologicznych i demograficznych wyznaczono lokalizację elektrowni. Miała wyrosnąć nad jeziorem Żarnowieckim we wsi Kartoszyno. Na początku lat 80. jej mieszkańców przesiedlono i rozpoczęto budowę.

EJ wraz z całym kompleksem miała zajmować 425 ha. W sumie wybudowano 630 obiektów, m.in.: nowoczesny ośrodek radiometeorologiczny, hotel pracowniczy, hale do produkcji prefabrykatów betonowych, ekspedycję i dworzec kolejowy, stołówkę, szatniowce.

Mapa Polski z 1973 r. z zaznaczonymi elektrowniami jądrowymi, które miały być uruchomione do 2000 r. Lokalizacje zaznaczono czerwonymi kółkami

Najważniejszą częścią miały być cztery bloki napędzane reaktorami WWER-440/213 o łącznej mocy ok. 1600 MW. To reaktory II generacji (zgodnie z najnowszym programem atomowym w Polsce mają stanąć nowocześniejsze, generacji III lub III+) zaprojektowane w ZSRR, a wyprodukowane w zakładach Škoda Pilzno w Czechosłowacji. Pierwszy miał rozpocząć pracę pod koniec 1991 roku, a ostatni z końcem 1995 r. (te terminy, podobnie jak w obecnym projekcie, były przesuwane). Wg NCBJ, pierwsza EJ miała zostać zbudowana w systemie „pod klucz” (turnkey).

Polskie firmy w wielkim planie budowy

Rząd zakładał, że polskie firmy wezmą udział w wielkim planie budowy elektrowni atomowej. Ich udział miał wynieść co najmniej 50 proc. Na początku lat 80. w kraju już istniał przemysł jądrowy: nasze fabryki produkowały wymienniki ciepła dla reaktorów WWER-440, a przedsiębiorstwa budowlane uczestniczyły w budowie elektrowni jądrowych w ZSRR, na Węgrzech, w NRD i w Czechosłowacji. Założono, że polski przemysł produkować będzie, głównie wg dokumentacji radzieckiej, na potrzeby własne i na eksport do krajów RWPG: wagony-kontenery do przewozu wypalonego paliwa, awaryjne agregaty Diesla czy stabilizatory ciśnienia. Z danych NCBJ wynika, że koszt rozbudowy i przystosowania wszystkich zakładów do produkcji materiałów i urządzeń dla energetyki jądrowej oszacowano na 14 mld zł (ówczesnej wartości).

Na drodze do realizacji tych planów stanęli obywatele. Pomysł budowy elektrowni od początku budził sprzeciw części społeczeństwa. Jednak w czasach PRL protesty mogły ograniczyć się do wysyłania do władz listów protestacyjnych, rozdawania ulotek o ekologicznych skutkach takiej budowy czy organizowania wykładów. Ruch Wolność i Pokój i Federacja Zielonych, (w tej drugiej działał Dariusz Szwed), stosowały najostrzejsze, ale pokojowe formy protestu. Polegały na blokowaniu dróg razem z mieszkańcami z okolicy Żarnowca oraz na prowadzeniu głodówki. Protesty nasiliły się w całej Polsce po katastrofie w Czarnobylu. Popularne stało się hasło „Żarnobyl”.

- Lata 80-te to była inna era: nie było SMS-ów, Facebooka, Twittera, nie było bieżących zdjęć i relacji jak w przypadku katastrofy w Fukushimie. Państwo miało monopol na informacje. – Niewiele wiedziałem o skutkach promieniowania, żyliśmy za żelazną kurtyną i była blokada informacyjna. Protestowałem przeciwko opresyjnemu państwu, które działa w interesie korporacji, a nie obywateli – wyjaśnia Dariusz Szwed. – Dziś jest podobnie – rząd słucha potężnego energetycznego lobby, nawet jeśli rachunek ekonomiczny jest niekorzystny. Ale przecież członkowie rad nadzorczych i zarządów tych spółek, to często obecni i byli członkowie rządów.

Ostatecznie pod naciskiem protestów, już nowa władza przeprowadziła referendum. Jego uczestnicy opowiedzieli się przeciwko postawieniu EJ, jednak uznano je za prawnie niewiążące, ze względu na zbyt niską frekwencję. Budowa była więc kontynuowana, a to spowodowało zaostrzenie protestów. Dodatkowo, „rząd T. Mazowieckiego stanął w obliczu wielu rozpoczętych inwestycji, których sfinansowanie przekraczało możliwości państwa. Jedną z nich była EJ Żarnowiec. Z powodu trudności finansowych budowa była praktycznie wstrzymana już w drugiej połowie 1989 roku” – pisze na swojej stronie internetowej Tadeusz Syryjczyk, ówczesny Minister Przemysłu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W tamtym roku bank wstrzymał kredytowanie tej inwestycji. Po analizie sytuacji min. Syryjczyk zarekomendował Radzie Ministrów zaniechanie budowy EJŻ. Tłumaczył, że jest ona „inwestycją zbędną dla polskiego systemu energetycznego w horyzoncie 10 do 20 lat, a potem wcale nie ma pewności że energetyka jądrowa będzie potrzebna”. Wskazywał, że ilość energii, która wpłynęłaby do systemu w wyniku tej inwestycji, nie jest potrzebna dla wewnętrznego bilansu energetycznego. Wyliczył, że „wątpliwa jest rentowność EJ w porównaniu do elektrowni konwencjonalnych” a kwestia bezpieczeństwa - niejednoznaczna.

NCBJ: Stan zaawansowania prac przy budowie EJ Żarnowiec w momencie zatrzymania inwestycji

Zaawansowanie budowy elektrowni szacowano na 37-40 proc., a obiektów zaplecza 85 proc. W sumie postawiono 630 obiektów. W inwestycję zaangażowanych było ok. 70 przedsiębiorstw krajowych i 9 zagranicznych.

Po przerwaniu inwestycji, budynki zaczęły niszczeć, zostały zalane i rozkradzione. I dziś nie nadają się do wykorzystania. - Nie podjęto decyzji o zakonserwowaniu budowy, tak jak zrobiono to na Słowacji w EJ Mochovce wobec bloków nr 3 i 4 (takich samych jak te w Żarnowcu - WWER-440/213), których dokończenie jest możliwe i rozpoczęło się w 2008 r. Poza tym urządzenia technologiczne zostały sprzedane bądź zezłomowane – zwraca uwagę mgr inż. Władysław Kiełbasa w opracowaniu dla NCBJ.

Dwa z czterech reaktorów zezłomowano, jeden z pozostałych odkupiła za symboliczną kwotę fińska elektrownia jądrowa w Loviisa, gdzie reaktor bezawaryjnie działa do dziś. Drugi znajduje się w Centrum Szkoleń Elektrowni Jądrowej Paks na Węgrzech.

Żarnowiec-reaktywacja

- Żarnowiec to były ogromne utopione pieniądze – mówi dr Andrzej Strupczewski, prof. NCBJ. – Jestem przekonany, że tym razem budowa elektrowni atomowej dojdzie do skutku. Każdego dnia ponosimy straty wynikające z braku taniej energii płynącej z tego właśnie źródła. Węgiel jest już zbyt drogi, z eksportera netto tego surowca staliśmy się jego importerem, bo nieopłacalne jest wydobywanie go z coraz głębiej leżących pokładów. Zostają więc odnawialne źródła energii, ale te są niestabilne. Skąd wziąć prąd, gdy wiatr nie wieje przez kilka dni? Nie mamy elektrowni gazowych, które mogłyby dostarczyć wówczas mocy. Ani wystarczającej liczby elektrowni wodnych. Niemcy w takiej sytuacji mogą sprowadzić energię za pomocą mostu energetycznego z Norwegią. My nie mamy jeszcze takich połączeń. Zostaje więc atom.

Wiosną 2005 roku odrodziła się koncepcja powrotu do energetyki jądrowej. Rada Ministrów uchwaliła wówczas Politykę Energetyczną Polski do 2025 r., w której stwierdziła, że wskazane byłoby oddanie do użytku pierwszego bloku jądrowego w roku 2021 a kolejnego w 2025 r. A w lipcu 2006 r. premier Jarosław Kaczyński w swoim expose stwierdził, że Polska powinna wrócić do energetyki atomowej: „Przyjdzie taki czas, w którym nasza, oparta głównie o węgiel brunatny, energetyka będzie już bardzo trudna do przyjęcia w Unii Europejskiej ze względu na ochronę środowiska. Czy nie powinniśmy już dzisiaj myśleć o energetyce atomowej? W Unii Europejskiej jest odpowiednia technologia, dysponują nią przede wszystkim Francuzi”.

Unijna polityka energetyczno-klimatyczna kładzie coraz większy nacisk na ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, co ma przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. A także dać impuls do rozwijania innowacyjnych, zielonych technologii, którymi Europa ma konkurować na globalnym rynku. Dodatkowo konieczność wygaszania starych bloków energetycznych sprawiała, że nad Polską wisiało ryzyko wystąpienia niedoboru mocy. Polakom miało zabraknąć prądu w gniazdkach w latach 2015-2016 r. Dzięki inwestycjom w nowe moce poczynionym przez PGE, Enea, Tauron i PKN Orlen, ale także rosnącej liczbie nowych inwestorów np. wiatrowych czy rozwijaniu połączenia trans granicznych, problem ten został odsunięty do roku 2025.

Jednak w kwestii budowy elektrowni atomowej wydaje się, że historia zatacza koło: prace postępują wolno, nadal nie wiadomo, w jaki sposób zostanie sfinansowana ta inwestycja (czy będzie wymagała gwarancji kredytowych Skarbu Państwa, czy zostanie wykorzystany model kontraktów długoterminowych), terminy oddania bloków są przesuwane, trwa za to karuzela stanowisk w spółkach Skarbu Państwa oddelegowanych do tego projektu, czyli PGE i PGE EJ1. Jeszcze nie ruszyła budowa bloków, a koszty inwestycji już rosną – w 2014 r. rząd szacował je na 4 mld euro za 1 tys. MW mocy, co oznacza, że cała elektrownia o mocy 3 tys. MW pochłonie 60 mld zł, natomiast kilka lat wcześniej szacunki były o 5 mld zł niższe.

Rząd Donalda Tuska wyznaczył datę uruchomienia elektrowni do 2024 roku, a do roku 2030 miały powstać dwie o łącznej mocy wynoszącej co najmniej 6 tys. MW.

W listopadzie 2011 r. PGE EJ 1 ogłosiła krótką listę potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej, na której znalazły się gminy: Choczewo (lokalizacja „Choczewo”), Krokowa i Gniewino (lokalizacja „Żarnowiec”) oraz Mielno (lokalizacja „Gąski”). Ta ostania lokalizacja wypadła z listy a w pozostałych dwóch pierwszych trwają badania mające stwierdzić, która z nich będzie najwłaściwsza z punktu widzenia środowiska oraz bezpieczeństwa jądrowego. PGE EJ 1 zapowiada, że wstępna lokalizacja elektrowni jądrowej w Polsce może być wskazana ok. 2017 r. W drugiej połowie 2015 r. ma ruszyć tzw. postępowanie zintegrowane.

Do realizacji inwestycji wraz PGE zostały zaprzęgnięte inne polskie koncerny: Tauron, KGHM Polska Miedź i Enea. A w kolejce po wielomiliardowy kontrakt ustawili się najwięksi światowi gracze. Faworytami są Areva i EDF, GE Hitachi oraz Westinghouse.

Prof. przypomina, że dziś nawet jeśli jednak do realizacji tego projektu nie dojdzie, dziś wydane na niego pieniądze to głównie wydatki na kampanię mającą przekonać społeczeństwo do atomu.

- Dotychczas nie wydawaliśmy pieniędzy na energetykę jądrową, bo rząd nie miał na to środków, a rządowe finansowanie Kampanii informacyjnej o energetyce jądrowej, która miała kosztować 20 milionów zł, przerwano po roku, po wydaniu niecałych dwóch milionów – bo brakowało pieniędzy - mówi ekspert.

Nowy model energetyki

- Elektrownia stanie najwcześniej w 2028 r., 25-30 lat trwa okres zwrotu z inwestycji, czyli na horyzoncie mamy co najmniej 2050 r. To będzie zupełnie inna era, technologie rozwiną się w sposób, który dziś trudno jest przewidzieć, a my dziś inwestujemy w scentralizowane technologie jądrowe, marnujemy ogromną energię ludzi i miliardy złotych, które można by przeznaczyć na rozwój rozproszonej energetyki odnawialnej – zwraca uwagę Dariusz Szwed.

Przeciwnicy atomowego projektu znów protestują i starają się przekonać do nowego modelu energetyki. Udało się rozbić monopol TP S.A. w telekomunikacji, teraz przyszedł czas na energetykę. Energia powinna stać się bardziej elastyczna, trafić w ręce obywateli-prosumentów, spółdzielni energetycznych i miast – twierdzą zieloni.

- Za chwilę tak się stanie: już dziś tysiące osób angażują się w jej rozwój, stawiają panele na dachach domów, wiatraki w ogrodach, ogrzewają domy energią z ziemi, np. z pomp ciepła. Wkrótce w marketach budowlanych, obok wanny i okien, będzie można kupić panel fotowoltaiczny, mikrowiatrak i akumulator do przechowywania energii. Dzięki polskim drukarkom 3D będziemy mogli wydrukować panele słoneczne w domu - jesteśmy na progu kolejnej rewolucji. Polska naukowczyni - Olga Malinkiewicz - pracuje nad jeszcze tańszymi panelami słonecznych z perowskitów zastępujących krzem – mówi Szwed.

Ekspert przypomina, że Tesla, amerykański producent samochodów elektrycznych inwestuje miliardy dolarów w rozwój akumulatorów, dzięki którym chce osiągnąć ambitny plan produkowania pół miliona samochodów elektrycznych rocznie począwszy od 2020 roku. 30. kwietnia firma zaprezentuje dwie nowe baterie: do gospodarstwa domowego i akumulator do zastosowania np. w dużych przedsiębiorstwach. Ma to być rewolucyjne rozwiązanie dla przemysłu zajmującego się zieloną energią, gdzie problemem jest magazynowanie energii pozyskanej np. ze słońca czy wiatru.

- Dzięki nowoczesnej energooszczędnej lodówce, pralce, zmywarce i żarówkom, LED zużywam tylko 300 kWh prądu w ciągu roku [dwuosobowa rodzina pobiera ok. 3100 kWh rocznie – przyp. aut.] – wylicza Dariusz Szwed. – Zamierzam zamiast parapetów zainstalować w mieszkaniu w bloku małe panele słoneczne, dzięki czemu będzie ono niemal pasywne. I wkrótce, dzięki akumulatorom, przestanę być klientem zakładów energetycznych. Doradzam także Robertowi Biedroniowi, prezydentowi Słupska. Chcemy obniżyć rachunki mieszkańcom, rozwinąć zielony przemysł OZE, stworzyć lokalne miejsca pracy. Zaczynamy budować zagłębie słońca i wiatru na Pomorzu Środkowym, 100 km od Żarnowca.

Prof. A. Strupczewski pozostaje sceptyczny: Nie wiemy, jak zmieni się sytuacja, czy zostaną wynaleziono nowoczesne akumulatory. Musimy planować w warunkach, które znamy i myśleć o bezpieczeństwie energetycznym kraju. Średnia moc paneli słonecznych jest 10 razy mniejsza od mocy znamionowej, co oznacza że przez 90 proc., czasu nie możemy na nią liczyć. Słońce i wiatr nam nie wystarczą, co widać na przykładzie Niemiec, gdzie np. w grudniu 2014 r. nie było prądu przez 5 dni z tamtejszych wiatraków i paneli słonecznych, chociaż ich moc jest dwukrotnie większa niż moc wszystkich elektrowni w Polsce. Dla porównania Niemcy dopłacają do niego 24 mld euro rocznie. Prąd tam kosztuje 28 centów za kWh, a we Francji, opartej na atomie – 14 centów za kWh.

Reaktor jądrowy to urządzenie, w którym przeprowadza się rozszczepienie jąder atomowych, co prowadzi do wyprodukowania ogromnej ilości energii. Te, które miały stanąć w Żarnowcu należą do wodnych ciśnieniowych – zachodnie to PWR a rosyjskie - WWER. Tu chłodziwem i moderatorem jest zwykła woda pod wysokim ciśnieniem. PWR Zostały zmodyfikowane po awarii ze stopieniem rdzenia, do której doszło w 1979 r. w elektrowni Three Mile Island w USA. Dziś na świecie buduje się elektrownie wyposażone w reaktory III generacji i III+, które wytwarzają więcej energii i mniej odpadów radioaktywnych. Ok. 2040 r. mają wejść na rynek jeszcze nowocześniejsze IV generacji.

Autor: Katarzyna Hejna-Modi / Źródło: tvn24bis.pl

Pozostałe wiadomości

Grupa Mulliez, do której należy sieć sklepów wielkopowierzchniowych Auchan, przedstawiła we wtorek przedstawicielom pracowników proponowany plan zwolnień, który obejmuje łącznie 2389 miejsc pracy we Francji. Spółka uzasadniła swoje plany problemami finansowymi - poinformowała agencja AFP.

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Auchan przedstawił plan likwidacji prawie 2400 miejsc pracy

Źródło:
PAP

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada projekt nowelizacji ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, który we wtorek przyjęła Rady Ministrów. Wypłata świadczeń ma nastąpić z wyrównaniem od 1 października 2024 roku.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Rząd przyjął projekt

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Rząd przyjął projekt

Źródło:
PAP

Recepty na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów będą mogli wystawić wszyscy uprawnieni lekarze niezależnie od kontraktu z NFZ - zakłada projekt nowelizacji ustawy, który we wtorek przyjął rząd. Ponadto - zgodnie z regulacją - farmaceuci będą mogli wystawiać refundowane recepty na szczepionki.

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Zmiany w wystawianiu recept. Zielone światło z rządu

Źródło:
PAP

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy - Prawo lotnicze. Projekt zakłada między innymi wprowadzenie trzech kategorii operacji wykonywanych dronami oraz możliwość wyznaczania w przestrzeni powietrznej stref geograficznych ograniczających lub wykluczających takie loty.

Latanie dronami po nowemu. Trzy kategorie operacji

Latanie dronami po nowemu. Trzy kategorie operacji

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja rośnie do 400 milionów złotych. W Polsce odnotowano jedną wygraną IV stopnia. Oto liczby, które wylosowano 5 listopada 2024 roku.

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Grupa Azoty zakończyła pierwszy etap programu naprawczego - podała spółka. Dodała, że zoptymalizowała koszty na poziomie około 350 milionów złotych i pracuje nad aktualizacją strategii i programem dekarbonizacyjnym.

"To jedyna droga". Program naprawczy w chemicznym gigancie

"To jedyna droga". Program naprawczy w chemicznym gigancie

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wycofał z obrotu na terenie całego kraju dwie serie leku o nazwie Hydroxyzinum Hasco. Nie spełnia on wymagań jakościowych. GIF nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Dwie serie leku na receptę wycofane z obrotu

Źródło:
tvn24.pl

Do końca listopada można wnioskować o środki z programu Dobry Start. Do tej pory wypłacono ponad 1,37 miliarda złotych - przekazał Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).

ZUS wypłacił już prawie 1,4 miliarda złotych. Wnioski do końca listopada

ZUS wypłacił już prawie 1,4 miliarda złotych. Wnioski do końca listopada

Źródło:
PAP

Kontrolerzy NIK na wniosek prokuratora regionalnego w Rzeszowie rozpoczęli kontrolę w siedzibie Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o przekroczenie uprawnień przez ministra kultury przy zawarciu w 2018 roku umowy z fundacją Lux Veritatis na utworzenie Muzeum Pamięć i Tożsamość. Prezesem Lux Veritatis jest ojciec Tadeusz Rydzyk.

Umowa z Rydzkiem pod lupą. Ruszyła kontrola

Umowa z Rydzkiem pod lupą. Ruszyła kontrola

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kioski Ruchu do likwidacji. Obecnie ajenci otrzymują wypowiedzenia umów - podał Orlen, który jest właścicielem spółki. Niektórzy decydują się na odkupienie kiosku i prowadzenie działalności "we własnym zakresie". 

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nawet 50 tysięcy złotych grzywny będzie grozić tym pracodawcom, którzy spóźniają się z wypłatą pracownikom wynagrodzeń przez co najmniej trzy miesiące - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Taką maksymalną wysokość sankcji zakłada najnowsza wersja projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przygotowana przez resort rodziny i pracy.

Kara może sięgnąć 50 tysięcy złotych. Jest projekt

Kara może sięgnąć 50 tysięcy złotych. Jest projekt

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Hurtowe ceny energii są w Polsce jednymi z najwyższych w Europie, z kolei ceny dla gospodarstw domowych są jedne z najniższych - zauważa we wtorkowym wydaniu dziennik "Rzeczpospolita". Jednocześnie resort klimatu chce stopniowo odchodzić od mrożenia cen prądu.

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Źródło:
PAP

Pracownicy koncernu lotniczego Boeing opowiedzieli się za przyjęciem oferty firmy zakładającej podwyżki płac o 38 procent w ciągu czterech lat i zakończenie trwającego od ponad siedmiu tygodni strajku - przekazała agencja AP. Za akceptacją propozycji zagłosowało 59 procent głosujących.

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Źródło:
PAP

Stopy procentowe nie zostaną obniżone na rozpoczynającym się we wtorek dwudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej - twierdzi ekonomista banku ING BSK Adam Antoniak. Ekspert przewiduje, że pierwsza obniżka nastąpi w maju.

RPP zdecyduje w sprawie stóp. "Pojawiły się nowe argumenty"

RPP zdecyduje w sprawie stóp. "Pojawiły się nowe argumenty"

Źródło:
PAP

Chiny złożyły pozew do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko cłom wyrównawczym nałożonym przez UE na import pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Państwie Środka.

Europa uderza w chińskie auta. Jest reakcja

Europa uderza w chińskie auta. Jest reakcja

Źródło:
PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. W nocy "ze względu na procedurę bezpieczeństwa w firmie Anwil uruchomiony został alarm chemiczny trzeciego stopnia" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta. We wtorek rano przekazano, że alarm został odwołany.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska wezwała w poniedziałek amerykański koncern Apple, aby dostosował do unijnych przepisów działanie systemu operacyjnego tabletów iPadOS. W przeciwnym wypadku KE grozi firmie nałożeniem grzywny.

Gigant na celowniku Brukseli. Groźba wysokiej kary

Gigant na celowniku Brukseli. Groźba wysokiej kary

Źródło:
PAP

Licytacja pakietu akcji spółki Manufaktura Piwa Wódki i Wina, której prezesem jest Janusz Palikot, rozpocznie się 2 grudnia, a cenę wywoławczą określono na niemal 1,2 miliona złotych - przekazał komornik sądowy z Lublina.

Licytacja akcji spółki Janusza Palikota

Licytacja akcji spółki Janusza Palikota

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Sławomir Staszak został powołany na prezesa Energi - poinformowała spółka w poniedziałkowym komunikacie. Staszak dotychczas zajmował stanowisko wiceprezesa.

Nowy prezes spółki energetycznej

Nowy prezes spółki energetycznej

Źródło:
PAP

Ładowarka iPower B3+ nie spełnia wymagań dla sprzętu elektrycznego - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Wezwał także "przedsiębiorcę do wycofania wyrobu z obrotu, zaprzestania udostępniania wyrobu".

Ładowarka "nie spełnia wymagań". Ostrzeżenie dla konsumentów

Ładowarka "nie spełnia wymagań". Ostrzeżenie dla konsumentów

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 listopada, przez trzy doby, przedsiębiorcy złożyli 48,2 tysiąca wniosków o wakacje składkowe - poinformował w poniedziałek Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z nowymi przepisami, przedsiębiorcy mogą raz w roku za wybrany miesiąc nie płacić za siebie składek. W tym roku z wakacji od składek będzie można skorzystać jedynie w grudniu.

Miesiąc bez składek. Lawina wniosków

Miesiąc bez składek. Lawina wniosków

Źródło:
PAP

Wigilia, w tym tegoroczna, może stać się kolejnym dniem objętym zakazem handlu. Tak zakłada projekt złożony przez Lewicę. Przeciwna "nagłym zmianom legislacyjnym" jest Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD), która przygotowała własną propozycję w tej sprawie.

Nowa propozycja w sprawie handlu w Wigilię

Nowa propozycja w sprawie handlu w Wigilię

Źródło:
tvn24.pl