Transparency International wzięła pod lupę 168 krajów i zbadała poziom postrzegania korupcji. W tegorocznej edycji raportu Polska uplasowała się na 30. miejscu. Z roku na rok poprawiamy swoje noty. Korupcja najbardziej pogłębiła się w Brazylii, która w rankingu spadła o siedem oczek. Najmniej skorumpowana jest Dania, a najbardziej Korea Północna.
Pozarządowa organizacja z siedzibą w Berlinie w swym dorocznym raporcie Corruption Perception Index 2015 (Wskaźnik Percepcji Korupcji) sklasyfikowała pod względem poziomu korupcji 168 państw w skali od 0 (najwyższy poziom korupcji) do 100 punktów.
Raport mierzy postrzeganie korupcji, a nie rzeczywisty poziom tego zjawiska ze względu na tajemnice otaczające najbardziej skorumpowane działania.
Polska z roku na rok lepiej
Polska uplasowała się na 30. miejscu, podczas gdy w poprzednim raporcie, w którym badano 175 państw, nasz kraj zajął 35. miejsce. Polska w najnowszym raporcie TI otrzymała 62 punkty, czyli o jeden więcej niż rok wcześniej. Nasz kraj od 2012 roku, kiedy to oceniony został na 58 punktów co roku poprawia swoją ocenę. W tegorocznej edycji raportu Polska swoje 30. miejsce współdzieli z Tajwanem, który otrzymał tę samą notę. Wskaźnik kontroli korupcji w Polsce zostały oszacowany na poziomie 0,44. Miara zawiera się w przedziale między -2,5 a 2,5, przy czym, im wyższe wartości, tym lepiej władza walczy z korupcją. Dla porównania, Dania jako zwycięzca rankingu otrzymała ocenę na poziomie 2,37). Otwartość polskiego budżetu (wskaźnik pokazuje łatwości dotarcia do dokumentów budżetowych i partycypację obywateli w wydatkowaniu publicznych pieniędzy) uznano za „znaczącą”. To druga najlepsza ocena, do której należą wszystkie kraje, które zdobyły punkty od 61 do 80 (pierwsza to „obszerna informacja” z ocenami 81-100).
Najwięksi przegrani
Największym przegranym w 2015 roku była Brazylia, która spadła na 76. miejsce, czyli o siedem pozycji w dół w porównaniu do 2014 roku. Największą gospodarką Ameryki Łacińskiej wstrząsnął skandal korupcyjny na wielką skalę w przedsiębiorstwach państwowych, w tym w gigancie naftowym Petrobras, w który zamieszani byli wysocy rangą przedstawiciele władz. Firma przez lata dawała łapówki co najmniej 25 deputowanym, sześciu senatorom i trzem gubernatorom. W rankingu straciły też Libia, Australia, Hiszpania i Turcja. Turcja, która w 2014 roku odnotowała jeden z największych spadków z powodu poważnej afery w szeregach rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), w najnowszym raporcie spadła o kolejne trzy miejsca. Korea Północna i Somalia znalazły się na najdalszych pozycjach, otrzymując tylko po osiem punktów.
BRICS poniżej 50 punktów
Dwie trzecie państw otrzymało mniej niż 50 punktów. Wśród nich są wszystkie kraje BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA). Największa korupcja w tych krajach panuje w Rosji (119. miejsce); Chiny zajęły w rankingu 83. miejsce, Indie - 76., a RPA - 61. W Azji uwagę TI przykuły oskarżenia o korupcję wysunięte pod adresem premiera Malezji Mohameda Najiba bin Abdula Razaka. W 2015 roku kraj znalazł się na 54. miejscu, co oznacza spadek o cztery pozycje w porównaniu do poprzedniego raportu.
Północ Europy nie bierze łapówek
Autorzy raportu podkreślają także, że w 2015 roku spadło ogólne postrzeganie korupcji na świecie. TI z satysfakcją odnotowuje, że "liczba krajów, którym udało się polepszyć wynik (64), była większa od tych, którym on się pogorszył (53)". Wśród krajów, które otrzymały lepsze rezultaty, znalazły się m.in. Grecja, Senegal czy Wielka Brytania. Najbardziej przejrzyste są kraje skandynawskie. Dania utrzymała się na pierwszym miejscu (91 punktów), jako kraj, w którym jest najmniej korupcji, a tuż za nią uplasowały się Finlandia (90 punktów) i Szwecja (89 punktów). TI przestrzega jednak przed wyrażaniem takiego uznania zbyt pochopnie. Fakt, że łapówkarstwo nie jest zauważalne wewnątrz, nie oznacza, że problem nie występuje poza granicami kraju. Badania wskazują, że połowa krajów OECD narusza międzynarodowe zobowiązania, wykorzystując nieuczciwe zagrania w zagranicznych oddziałach swoich firm. TI przypisuje poprawę sytuacji na świecie pracy działaczy obywatelskich zwalczających korupcję w takich krajach jak Gwatemala, Sri Lanka czy Ghana. Poprawiły one swoje wyniki w 2015 roku.
Korupcja idzie w parze z konfliktem
W raporcie czytamy, że 10 najbardziej skorumpowanych krajów w rankingu to równocześnie 10 najmniej spokojnych miejsc na świecie (według Global Peace Index). Nawet, jeśli otwarty konflikt nie istnieje, poziom nierówności i ubóstwa w tych krajach jest zatrważający. - Korupcję da się pokonać, jeśli będziemy współpracować - oświadczył szef TI, Peruwiańczyk Jose Ugaz. - Aby wykorzenić nadużycia władzy, łapówki i rzucić światło na sekretne układy, obywatele muszą współpracować i mówić swym rządom, że mają już dosyć - dodał.
Tzw. Corruption Perceptions Index zbiera dane różnych organizacji, które ukazują spostrzeżenia ludzi biznesu oraz krajowych ekspertów dotyczące poziomu korupcji w sektorze publicznym. Raport TI opiera się na danych 12 międzynarodowych organizacji i instytucji, w tym Banku Światowego, Afrykańskiego Banku Rozwoju i Światowego Forum Ekonomicznego.
Chiny w Corruption Perceptions Index znalazły się na 83. miejscu:
Autor: ag / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock