Chorwacki Sąd Konstytucyjny odrzucił w piątek żądanie lokalnych banków, by rozważyć, czy ustawa o przewalutowaniu kredytów we frankach szwajcarskich na euro jest sprzeczna z konstytucją. Koszt przewalutowania oceniony ma miliard euro został całkowicie przerzucony na banki.
Wyrok chorwackiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o przewalutowaniu kredytów frankowych wykazał, iż była ona zgodna z konstytucją. Ustawa miała na celu ochronę kredytobiorców.
Frankowicze w Chorwacji
Jak oznajmił prezes Sądu Konstytucyjnego Miroslav Szeparović, ustawa dotycząca przewalutowania kredytów była potrzebna, by osiągnąć prawomocny cel, jakim była ochrona kredytobiorców przed umacniającym się frankiem szwajcarskim. Zaznaczył, że zalicza się do pakietu "socjalnie świadomych" ustaw.
- Koncepcja państwa socjalnego nakłada obowiązek troski o sprawiedliwy ład społeczny, a ustawodawca ma szerokie pole decyzji - ocenił Szeparović. Osiem chorwackich banków zwróciło się o zbadanie zgodności ustawy z konstytucją, twierdząc, że nie zagwarantowano w niej równomiernego rozłożenia obciążeń i że złamano zakaz retroaktywności prawa, iż prawo nie działa wstecz. Ustawa z 2015 roku nakładała na banki obowiązek przewalutowania na euro kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich. Kosztami tej operacji w całości obciążone zostały instytucje bankowe.
Chorwacki bank centralny oszacował te koszty na ok. 1 miliarda euro.
Kredyty walutowe
15 stycznia 2015 roku bank centralny Szwajcarii podjął decyzję o uwolnieniu kursu franka, odchodząc od polityki, która ustanawiała limit spadku kursu euro wobec szwajcarskiej waluty. W następstwie tej decyzji chorwacka kuna straciła ok. 17 proc. wobec franka. W liczącej 4,2 mln mieszkańców Chorwacji ponad 100 tys. osób zadłużyło się we frankach, najczęściej na zakup nieruchomości.
Autor: kp/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock