Chiny zamierzają przed końcem br. wysłać na Księżyc lądownik, którego zadaniem będzie pobranie próbek i dostarczenie ich na Ziemię - poinformował dziennik "People's Daily" powołując się na Chińską Narodową Agencję Kosmiczną.
Według dziennika księżycowy próbnik Chang'e-5 jest w końcowym stadium prób i ma być gotowy do startu w sierpniu br.
Wyzwanie dla USA
Przedstawiciel chińskiego programu księżycowego Hu Hao powiedział dziennikowi, że będzie to "najbardziej skomplikowana i najtrudniejsza z dotychczasowych chińskich misji kosmicznych”. Po raz pierwszy chiński pojazd kosmiczny ma wylądować na powierzchni Srebrnego Globu, pobrać próbki gruntu, wystartować do lotu powrotnego na Ziemię i wejść z dużą prędkością w atmosferę ziemską. Hu Hao podkreślił, że misja będzie wyzwaniem rzuconym Stanom Zjednoczonym po tym jak prezydent Donald Trump zapowiedział "odrodzenie" amerykańskiego programu kosmicznego. "Nie tak dawno administracja Trumpa ogłosiła zamiar powrotu na Księżyc. Nasz kraj również ogłosił plany serii wypraw badawczych w daleki kosmos" - cytuje dziennik słowa Hu Hao. Nowy próbnik będzie kolejnym etapem chińskiego programu badań księżycowych. W 2013 r. Chiny wysłały na Księżyc lądownik Chang'e-3 z łazikiem Jaspisowy Królik. Na 2018 r. planowanie jest wysłanie sondy na niewidoczną z Ziemi półkulę Srebrnego Globu. Będzie to pierwsza tego rodzaju misja w historii badań kosmosu. W 2036 r. na Księżycu ma stanąć pierwszy chiński astronauta.
Wycieczka dookoła księżyca:
Autor: jb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Wojczyński