Rosyjscy aktywiści opozycyjni chcą ujawnienia zaangażowania Kremla w konflikt na Ukrainie. W tym celu zbierają pieniądze na dystrybucję raportu, który ma rzekomo tego dowodzić. Jednak PayPal zablokował im konto - pisze CNN Money.
W piątek PayPal potwierdził, że poczynił niezbędne kroki zmierzające do zablokowania funduszy. W oświadczeniu przesłanym CNN Money uzasadnia tę decyzję względami biznesowymi.
Takie prawo?
Jako winne wskazuje rosyjskie regulacje prawne, które uniemożliwiają faktyczne śledzenie osób wpłacających pieniądze. "PayPal Russia nie zezwala obecnie żadnym partiom politycznym otrzymywać datacji, ze względu na lokalne przepisy, które wymagają sprawdzenia tożsamości donatorów. Przepraszamy za wszelkie niedogodności" - głosi komunikat. Krytycy twierdzą, że swoim działaniem PayPal próbuje uniknąć problemów dyplomatycznych w Rosji.
Zweryfikowali i zablokowali
Opozycyjna Republikańska Partia Rosji-Partia Wolności Narodowej (RPR-Parnas) przedstawiła raport "Putin. Wojna", poświęcony konfliktowi na Ukrainie i stanowiący próbę oszacowania strat budżetu Rosji. Wg autorów na Ukrainie zginęło 220 rosyjskich żołnierzy. Inicjatorem zaprezentowanego we wtorek w Moskwie raportu był lider RPR-Parnas Borys Niemcow, zamordowany w lutym nieopodal Placu Czerwonego. Publikację tę opozycyjny polityk chciał przeciwstawić oficjalnej wersji wydarzeń na Ukrainie, zgodnie z którą Rosja nie brała i nie bierze w nich udziału. Niemcow pozostawił plan raportu, odręczne notatki i zebrane dokumenty. Jeden z opozycyjnych liderów Wsiewołod Czagajew poinformował, że konto na PayPalu zostało założone w celu dystrybucji raportu. - Dzień po prezentacji raportu PayPal ograniczył funkcjonowanie mojego konta i zablokował płatności. Przeszedłem wówczas specjalną procedurę identyfikacji i limit został usunięty. Następnego dnia konto zostało jednak całkowicie zablokowane - podkreślił Czagajew. Dodał, że PayPal wysłał do niego maila z informacją o zablokowaniu konta i uzasadnieniem, że usługa nie obejmuje finansowania działalności politycznej. CNN Money zwraca jednak uwagę, że PayPal posiada specjalny serwis poświęcony właśnie darowiznom politycznym.
Autor: mn / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: paypal.com