Rządowy dokument, prezentujący możliwe problemy w przypadku wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez umowy, opisuje najgorszy scenariusz - zapewnił Michael Gove, który w rządzie Borisa Johnsona jest odpowiedzialny za przygotowania do brexitu.
"Sunday Times" opisał w niedzielę zbiór niejawnych rządowych dokumentów na temat przygotowań do wyjścia z UE bez umowy. Wynika z nich, że w takim przypadku Wielka Brytania będzie borykała się z brakami żywności, leków, paliwa oraz z chaosem i opóźnieniami w transporcie przez kanał La Manche.
Jak zaznaczono, zebrane dossier "stanowi najbardziej wyczerpującą ocenę przygotowania Zjednoczonego Królestwa na brexit bez umowy", a dokumenty, do których dotarła gazeta, opisują najbardziej prawdopodobne konsekwencje, a nie najgorsze scenariusze w takiej sytuacji.
Do tej publikacji na Twitterze odniósł się Michael Gove.
"Yellowhammer (taki kryptonim zyskała operacja wyjścia z UE bez umowy - red.) jest najgorszym scenariuszem; w ostatnich trzech tygodniach zostały podjęte bardzo znaczące kroki, aby przyspieszyć przygotowanie planu brexitu" - napisał.
We don’t normally comment on leaks - but a few facts - Yellowhammer is a worst case scenario - v significant steps have been taken in the last 3 weeks to accelerate Brexit planning - and Black Swan is not an HMG doc but a film about a ballet dancer... https://t.co/lRAgavfDze
— Michael Gove (@michaelgove) August 18, 2019
Według opisywanego przez "Sunday Times" dokumentu, aż 85 procent samochodów ciężarowych transportujących towary najpopularniejszymi trasami przez kanał La Manche "może nie być przygotowanych" na przywrócenie kontroli celnych we Francji. Jak dodano, zakłócenia i opóźnienia w portach mogą potrwać nawet trzy miesiące, nim przepływ samochodów zacznie się poprawiać. Rząd brytyjski uważa też, że w razie brexitu bez porozumienia prawdopodobnie na granicy Irlandii i Irlandii Północnej powróci tak zwana twarda granica, bo obecne plany, by uniknąć powszechnych kontroli na tej granicy, już teraz oceniane są jako nie do utrzymania na dłużej. Władze w Londynie liczą się też ze wzrostem świadczeń socjalnych.
Brexit bez porozumienia?
Brytyjski premier Boris Johnson, który urząd objął przed niespełna czterema tygodniami, deklaruje, że zamierza wyprowadzić kraj z UE w wyznaczonym terminie 31 października, a jeśli strona unijna nie zgodzi się na renegocjowanie warunków wyjścia, będzie to brexit bez porozumienia.
Bruksela stanowczo odrzuca możliwość ponownego negocjowania porozumienia, uzgodnionego już z poprzednim rządem w Londynie. Agencja PA informuje, że w środę Johnson spotka się w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a dzień później w Paryżu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Oczekuje się, że w rozmowach z nimi oświadczy, że brytyjski parlament nie jest w stanie powstrzymać brexitu i konieczna jest nowa umowa, jeśli ma się on odbyć za porozumieniem.
Autor: mb / Źródło: PAP