Będzie łatwiejszy dostęp do rynku pracy dla cudzoziemców dzięki rozszerzeniu listy zawodów zwolnionych z tak zwanego testu rynku pracy – uważa Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. - Rozwiązania przygotowane przez resort to ułatwienia przez małe "u" - ocenił w programie "Biznes dla Ludzi" TVN24 BiS Andrzej Kubisiak z Work Service.
Pracodawca, który chce zatrudnić u siebie cudzoziemca na podstawie zezwolenia na prace, może to zrobić, jeżeli nie ma rynku rodzimych kandydatów do pracy. Urząd pracy na wniosek pracodawcy przeprowadza tzw. test rynku pracy - sprawdza, czy na lokalnym rynku nie ma kandydatów (np. zarejestrowanych bezrobotnych), którzy odpowiadają potrzebom pracodawcy i są gotowi podjąć pracę.
Procedura trwa góra trzy tygodnie. Jeśli, mimo testu, firmie nadal nie udało się zapełnić wakatów, ma zielone światło do zatrudnienia cudzoziemca.
Ułatwienia
Niedługo przynajmniej część firm może mieć ułatwione zadanie. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej skierowało do konsultacji projekt rozporządzenia, w świetle którego rozszerzona ma zostać lista zawodów zwolnionych z testu rynku pracy.
Na liście znalazło się w sumie 197 zawodów m.in. z branży budowlanej (murarze, betoniarze, dekarze, ślusarze, elektrycy, inżynierowie), ale też programiści, kierowcy ciężarówek czy lekarze.
Niepełna lista
Andrzej Kubisiak z Work Service ocenił w rozmowie z Robertem Stanilewiczem w programie "Biznes dla Ludzi" w TVN24 BiS, że samo rozszerzenie listy zawodów zwolnionych z obowiązku przeprowadzania testu rynku pracy to dobra decyzja, ale sama lista jest niekompletna.
- Brakuje tam trzech ogromnych gałęzi gospodarki, brakuje produkcji, brakuje handlu i brakuje sektora magazynowego, logistyki - powiedział Kubisiak.
- To jest ułatwienie przez małe "u" - ocenił ministerialną propozycję Andrzej Kubisiak. - Jeśli dziś proces trwa ok. 6 miesięcy, żeby przyciągnąć pracownika na podstawie zezwolenia, czyli na dłuższy okres czasu, to skróci nam się on o okres trzech tygodni - wyliczał.
- Możliwe, że procedury nie muszą być łatwiejsze, ale wydłużmy okres czasu, na jaki cudzoziemcy dostają zezwolenie - ocenił Kubisiak.
Problem urzędów
Z kolei w ocenie Andrzeja Drozda, wiceprezesa Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej, niewiele się zmieni w zatrudnianiu cudzoziemców, jeżeli zmianie nie ulegnie sytuacja w urzędach pracy.
- Z mojego doświadczenia, niezależnie od tych regulacji, chodzi o kwestię "przepustowości" urzędów. To jest element, o którym rzadziej się mówi, niż o tych zmianach prawnych - mówił w TVN24 BIS Andrzej Drozd.
Ministerstwo przekonuje, że proponowane rozwiązania są korzystne nie tylko dla pracodawców i cudzoziemców, ale również dla wojewodów, starostów i właśnie urzędów pracy.
Autor: ps//sta / Źródło: PAP, TVN24 BiS