Przyjęte przez rząd założenia makroekonomiczne do tegorocznego budżetu są optymistyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o inflację, ale prognozowane na 2016 r. dochody są realne do osiągnięcia - uważa partner i główny ekonomista EY dr Marek Rozkrut.
- Prognozę wzrostu PKB o 3,8 proc. w 2016 r. trudno uznać za konserwatywną, ale w kontekście dodatkowego, chociaż tylko przejściowego, impulsu fiskalnego związanego z programem 500+ uważam, że może się ona zrealizować. Co innego w przypadku inflacji, która najprawdopodobniej będzie znacznie niższa niż przyjęte w budżecie 1,7 proc. Mimo to, nawet przy nieco niższym wzroście PKB i wyraźnie niższej inflacji na poziomie ok. 1 proc., osiągnięcie planowanych wpływów podatkowych w 2016 r. jest jak najbardziej możliwe - ocenił ekspert w rozmowie z PAP.
- Po oczyszczeniu o dochody z nowych podatków od niektórych instytucji finansowych oraz od sklepów wielkopowierzchniowych, prognozowany nominalny wzrost wpływów podatkowych w 2016 r. wynosi 4,3 proc. To nie jest bardzo dużo. Pamiętajmy też, że w przypadku dochodów z VAT, w 2016 r. nie wystąpi już niekorzystny jednorazowy efekt zmian w systemie rozliczania VAT od importu przez podmioty upoważnione - dodał.
Co z budżetem?
Rozkrut uważa, że faktyczne wykonanie dochodów w 2015 r. najprawdopodobniej będzie lepsze niż zapisano w projekcie budżetu, więc osiągnięcie prognozowanych na 2016 r. dochodów podatkowych może być możliwe przy ich nominalnym wzroście o niecałe 4 proc. licząc rok do roku. Ekonomista pozytywnie ocenił, że rząd nie zapisał w projekcie budżetu dochodów z tytułu tzw. uszczelnienia systemu podatkowego. - Na razie są one wirtualne, przynajmniej dopóki nie zostaną podjęte konkretne działania - zaznaczył Rozkrut.
Według niego ryzyko niewykonania dochodów budżetowych jest zawsze, ale w takiej sytuacji rząd wykorzystuje rezerwy po stronie wydatków. O ile bowiem zapisane w budżecie dochody są prognozą, która może rozminąć się z rzeczywistością, to w przypadku wydatków wyznacza się ich nieprzekraczalny limit. Wydatki budżetowe zapisuje się więc zawsze z rezerwą, która może zostać wykorzystana w przypadku planowanej lub lepszej realizacji dochodów. Gdy jednak wpływy budżetowe rozczarowują, rezerwy wydatkowe stanowią źródło oszczędności, zabezpieczające przed przekroczeniem limitu deficytu.
Zysk NBP
Ekonomista powiedział, że dodatkowym bezpiecznikiem dla budżetu państwa w 2016 r. może być wyższy niż założony przez rząd zysk NBP, co skutkowałoby wpływami do kasy państwa powyżej prognozowanych 3,2 mld zł.
- Taki dodatkowy prezent z banku centralnego pozwoliłby obniżyć deficyt budżetu państwa i całego sektora finansów publicznych lub przynajmniej kompensować ewentualny niedobór niektórych wpływów podatkowych. Należy jednak zaznaczyć, że dodatni wynik NBP zapewne nie będzie wynikać z działalności operacyjnej banku centralnego, więc nie będzie obniżać deficytu liczonego zgodnie z metodyką unijną, która jest stosowana m.in. w ramach procedury nadmiernego deficytu - dodał Rozkrut.
Finanse publiczne
Wskazał jednocześnie na dokonaną przez obecny rząd zmianę stabilizującej reguły wydatkowej z ustawy o finansach publicznych. Jego zdaniem jest ona niekorzystna - pozwala na zwiększenie wydatków podyktowane potrzebą realizacji obietnic wyborczych.
- Bez zmiany tzw. stabilizującej reguły wydatkowej, realizacja programu 500 plus nie byłaby możliwa. Zastąpienie w formule reguły prognozowanej inflacji celem inflacyjnym NBP na poziomie 2,5 proc. zwiększyło przestrzeń wydatkową o 5,5 mld zł. Inna zmiana pozwala na jednorazowe powiększenie tzw. limitu wydatkowego o dochody z aukcji LTE, która ma przynieść 9,2 mld zł. W rezultacie, dokonana zmiana ustawy o finansach publicznych pozwala na wzrost limitu wydatków w 2016 r. o 14,7 mld zł. Do tego dochodzą nowe wydatki możliwe do sfinansowania dzięki systemowym zmianom po stronie dochodowej, np. z tytułu podatku od niektórych instytucji finansowych. W tym ostatnim przypadku wzrost wydatków powinien być jednak, przynajmniej w założeniu, neutralny dla deficytu – powiedział Rozkrut.
Ekonomista obliczył, że po uwzględnieniu zmian w ustawie o finansach publicznych oraz innych działań po stronie dochodowej (w tym nowych podatków), wynikająca z reguły kwota wydatków na 2016 r. wzrosła o 13,1 mld zł względem projektu budżetu poprzedniego rządu. Rozkrut wskazał, ta kwota oznacza możliwość zwiększenia wydatków także w kolejnych latach. - Ta zależność nie występuje natomiast w odniesieniu do dodatkowych wydatków, które mogą być sfinansowane dochodami z aukcji LTE. Te dochody, mające wynieść 9,2 mld zł, będą jednorazowe i dlatego pozwalają zwiększyć limit wydatków tylko w jednym roku, tj. 2016 - zastrzegł.
Limit wydatków
Według niego łącznie dopuszczalny limit wydatków na 2016 r., obejmujący znaczną część sektora finansów publicznych, a nie tylko budżet państwa, wzrósł względem projektu przygotowanego przez poprzedni rząd o 22,3 mld zł. - Zaplanowane na 2016 r. wydatki budżetu państwa zostały jednak zwiększone o 17 mld zł, a więc mniej niż mogłoby to wynikać ze zmiany powyższego limitu – podkreślił.
Projekt ustawy budżetowej na ten rok - nad którym obecnie pracuje Sejm - zakłada, że deficyt budżetowy nie przekroczy 54,7 mld zł; wzrost PKB wyniesie 3,8 proc.; średnioroczna inflacja - 1,7 proc.; a deficyt sektora finansów publicznych spadnie do 2,8 proc. PKB.
W projekcie zaplanowano dochody budżetu państwa w wysokości 313 mld 788 mln 526 tys. zł i wydatki w wysokości 368 mld 528 mln 526 tys. zł. Największy wpływ na dochody budżetu państwa w 2016 r. będzie miało, według zapowiedzi przedstawicieli rządu, m.in. wprowadzenie podatku od niektórych instytucji finansowych, wprowadzenie podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. Ponadto rząd zaplanował po stronie dochodów wpływy z aukcji na rezerwacje częstotliwości z zakresu 800 i 2600 MHz, w wysokości 9 mld 233 mln 270 tys. zł.
W efekcie dochody podatkowe w 2016 r. mają wynieść 276 mld 120 mln zł, co stanowi 14,6 proc. PKB prognozowanego na 2016 r. W 2016 r. przewidywane są też dochody z tytułu wpłaty z zysku NBP w wysokości 3,2 mld zł. Dywidendy i wpłaty z zysku zaplanowano w wysokości 4 mld 799 mln 670 tys. zł, a wpływy z ceł w wysokości 3 mld 34 mln zł.
Wydatki mają być wyższe od zaplanowanego w projekcie znowelizowanej ustawy budżetowej na 2015 r. o 31 mld 848 mln 526 tys. zł, tj. o 9,5 proc.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock