- Ceny mogą wzrosnąć, szczególnie w sektorach energochłonnych, jak branża piekarnicza. Tutaj można oczekiwać podwyżek cen - powiedział w programie "Biznes dla Ludzi" w TVN24 BiS analityk banku Credit Agricole Jakub Olipra.
Jak twierdzi Jakub Olipra na wzrost cen wpływ będą miały koszty energii. - Wzrost cen energii dla przedsiębiorstw przekłada się na ceny produktów finalnych - powiedział. Podkreślił, że może to dotyczyć np. branży piekarniczej. Tym bardziej, że ze względu na suszę drożeją zboża. GUS podał, że ceny pszenicy w skupie były wyższe o 8,5 proc. niż przed miesiącem. Żyto i jęczmień podrożało jeszcze bardziej – odpowiednio o 11,8 i 10,1 proc.
Z kolei drugi gość programu "Biznes dla Ludzi", dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prof. Andrzej Kowalski mówił, że do ewentualnych podwyżek przyczynią się czynniki globalne. Jako przykłady wymienił brexit, wojnę celną, czy zagrożenie Afrykańskim Pomorem Świń (ASF).
- Teraz rynki rolne są także globalnymi. Prognozując to, co będzie się działo w Polsce, trzeba patrzeć na to, co będzie się działo z rynkami rolnymi na świecie - zgodził się Olipra. Kowalski powiedział, że możemy być spokojni o ceny owoców miękkich. Dyrektor Instytutu Ekonomiki i Gospodarki Żywnościowej zwrócił natomiast uwagę na potencjalny wzrost cen wołowiny i wieprzowiny. Jakub Olipra podsumował, że w pomimo iż w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się dalszego wzrostu cen, to pod koniec roku powinien on nieco spowolnić.
Autor: mp / Źródło: tvn24bis