Muminek, Włóczykij, Han Solo, czy Czubaka - to tylko część pseudonimów pacjentów, którzy mieli wizytę w jednej z przychodni w Wohyniu w województwie lubelskim. Taki pomysł miał na celu uniknięcie naruszenia przepisów o RODO. Jak jednak podkreślił doktor Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji , "stosowanie pseudonimów nie ma uzasadnienia". - Takie listy nie muszą być publicznie dostępne - zauważył gość programu "Biznes dla Ludzi" w TVN24 BiS.
- Placówka chciała udostępnić publicznie listę z godzinami przyjęć określonych pacjentów. Wydaje się, że nie jest to potrzebne, dlatego że i tak każdy pacjent wie, o której godzinie jest zapisany na określoną wizytę - zauważył dr Maciej Kawecki.
Jego zdaniem ci, którzy zapomną o dacie wizyty, nie będą także pamiętali swojego pseudonimu. - Osoba starsza, która zapomni godziny, również może zapomnieć swojego pseudonimu - zwrócił uwagę gość Pawła Blajera.
Zmiana przepisów
Zdaniem przedstawiciela Ministerstwa Cyfryzacji rozwiązaniem mogą być numery, które "coraz częściej stosuje się na recepcjach".
- Podchodzimy z ogromnym szacunkiem do podmiotów medycznych (...) lekarze, kierownicy placówek medycznych nie są specjalistami od RODO, nigdy nie będą i nie muszą być, oni są od leczenia. Natomiast mamy w Polsce ogrom firm szkoleniowych, które zajmują się edukacją i które niestety chyba zapomniały w bardzo dużym odsetku, jaka jest ich rola, że też mogą ponosić odpowiedzialność za przekazywanie nieprawdziwych informacji - podkreślił dr Maciej Kawecki.
- Ogromny odsetek tego typu przypadków (jak w Wohyniu - red.) to ofiary wprowadzania w błąd przez tego typu firmy - wskazał. Dlatego - jak poinformował gość TVN24 BiS - Ministerstwo Cyfryzacji przygotowało nowelizację przepisów.
- Przepisy, które czekają na posiedzenie Rady Ministrów, dokonują zmian między innymi w Kodeksie karnym i działania, które umyślnie wprowadzają w błąd, które umyślnie mają zastraszać przepisami RODO będą uznane za przestępstwa - wskazał Maciej Kawecki.
Podkreślił jednocześnie, że do tej pory na żaden z podmiotów w Polsce nie zostały nałożone kary wynikające z przepisów o RODO. - Są tylko postępowania kontrolne - powiedział.
Poradnik ministerstwa
Ponadto w poniedziałek przedstawiciele rządu zaprezentowali poradnik dotyczący stosowania RODO w systemie ochrony zdrowia. Dokument jest dostępny na stronach Ministerstwa Cyfryzacji i Ministerstwa Zdrowia.
Wskazówki dotyczą między innymi tego, jak zapewnić anonimowość pacjentów podczas rejestracji przed wizytą lekarską, w jaki sposób wzywać pacjentów do gabinetów i czy można oznaczać produkty lecznicze imieniem i nazwiskiem pacjenta.
- Przez ten dokument chcieliśmy zaprojektować całą ścieżkę pacjenta od momentu rejestracji, poprzez czekanie przed gabinetem, wizytę w gabinecie, hospitalizację i operację - tłumaczył dr Kawecki.
RODO
Unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) zaczęło obowiązywać 25 maja. Przyznaje m.in. prawo do usunięcia, również z internetu, informacji na swój temat. Rozporządzenie stanowi, że przetwarzanie danych będzie możliwe za wyraźną zgodą tego, kogo dotyczą. Przewiduje kary za naruszenie prawa do ochrony danych - do 20 mln euro lub 4 proc. obrotu firmy.
Autor: mb//sta / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock