Rafał Hirsch: UE - tak, strefa euro - nie

a8900bba-d6a4-11e3-bd40-0025b511229eMSZ

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski pozostaje euroentuzjastą. Zmienia wprawdzie główne powody swojego euroentuzjazmu, ale wniosek końcowy ma ten sam. W tym roku chce iść do strefy euro z powodów głównie politycznych i geopolitycznych, podczas gdy rok temu widział szereg powodów ekonomicznych. Niestety obawiam się, że i te i te są nieprawdziwe.

Szef MSZ co roku na wiosnę przedstawia w Sejmie Informację o swojej polityce, zwaną w mediach "expose". Bez cienia ironii uważam, że to bardzo ciekawy dokument i z przyjemnością każdego roku go sobie wieczorkiem czytam. Najciekawsze oczywiście jest obserwowanie tego jak z roku na rok zmienia się układ akcentów i hierarchia ważności celów w polskiej polityce zagranicznej, choć ta akurat od lat prawie w ogóle się nie zmienia. Dlatego co roku minister mówi parę zdań o wchodzeniu Polski do strefy euro. I tak:

W 2011 minister wspominał o korzyściach z tańszego kredytu i o tym, że udział w strefie euro wzmocni naszą pozycję

W roku 2012 padła nawet data 2015 w kontekście gotowości do wejścia do euro

Rok 2013 przyniósł jak do tej pory najciekawsze rozwinięcie poglądów pana ministra. Jest sporo o domniemanych korzyściach z przystąpienia do euro

Rok 2014 jest zdominowany przez konflikt ukraińsko-rosyjski, tak więc temat wejścia do euro pojawia się właśnie w tym kontekście. Ale wniosek się nie zmienia: powinniśmy wejść do strefy euro

Uwagi dotyczące integracji Polski ze strefą euro z 2013 i 2014 roku są moim zdaniem bardzo ważne, ponieważ pełno w nich ocen, które według mnie są bardzo błędne. Po kolei:

- tańsze pożyczki – oprocentowanie kredytów nie zależy tylko od stopy procentowej banku centralnego (ta faktycznie w euro jest wyraźnie niższa niż w Polsce), są jeszcze marże banków komercyjnych, które zależą od postrzeganego przez nie ryzyka. Dlatego akcesja do eurostrefy nie obetnie nam automatycznie oprocentowania do poziomu Niemiec i Holandii. Tak samo nie dostaniemy automatycznie od wszystkich agencji ratingowych oceny AAA z perspektywą stabilną. Jednym z większych problemów EBC w prowadzeniu bieżącej polityki pieniężnej jest to, że oprocentowanie kredytów dla firm i konsumentów np. w Hiszpanii, czy Włoszech jest kompletnie inne niż w Austrii, czy Niemczech. W strefie euro nie ma jednej stopy procentowej, nie ma więc żadnego powodu, aby uważać, że kredyty w Polsce potanieją tylko dlatego, że zmienimy walutę. A z drugiej strony nie jest niemożliwa sytuacja, w której oprocentowanie kredytów w kraju poza strefą euro jest niższe niż w strefie. Potwierdzą to nie tylko Szwajcarzy, ale także znacznie nam bliżsi Czesi. Nawet Polska przez wiele miesięcy miała niższą rentowność obligacji skarbowych niż Włochy, czy Irlandia, o Grecji nie wspominając

- brak konieczności wymiany waluty przy podróżach zagranicznych – po pierwsze, to zdanie całkowicie fałszywe przy podróży do Londynu, Pragi, Sztokholmu, Moskwy, Kijowa, Pekinu, Nowego Jorku i tysięcy innych miast na świecie, a po drugie coraz więcej osób podróżuje, po prostu z kartą płatniczą/kredytową, której z pewnością nie musi wymieniać

- ułatwienie zakupów internetowych – przyznam, że tego nie rozumiem. Sama płatność kartą w internecie wygląda dokładnie tak samo w euro, jak i u nas. Jeśli chodzi o dostępność różnego rodzaju usług internetowych typu iTunes, czy Spotify, to faktycznie jest różna w zależności od kraju, ale nie chodzi tu o to, czy jest się w eurostrefie, czy nie, tylko o ocenę rynku, jego wielkości i chłonności. To raczej nie zmieni się w Polsce tylko z powodu wejścia do strefy euro

- łatwość dokonywania międzynarodowych transakcji - to samo co przy wymianie walut. Po pierwsze i tak jest łatwo, po drugie wejście do euro i tak nie likwiduje ryzyka walutowego. Główni partnerzy handlowi Polski, to m.in. W.Brytania, Czechy, Ukraina, Rosja, Szwecja, Chiny, Węgry. Można dyskutować nad niższym kosztem hedgingu walutowego w EUR niż w PLN, ale przewaga EUR uwarunkowana będzie tylko założeniem o mniejszej zmienności na rynku EUR niż PLN. A to założenie mocno wątpliwe. Kurs euro w stosunku do dolara waha się bardziej niż złotego wobec euro

- prostsze rozliczanie się firm z funduszy unijnych – z wypowiedzi różnych polityków wnoszę, że to argument, który zniknie po 2020 roku, bo ponoć perspektywa 2014-2020 jest ostatnią z tak dużymi funduszami dla Polski

- zwiększenie zaufania inwestorów zagranicznych – można mierzyć to zaufanie poziomem rentowności obligacji państwa, notowaniami CDS-ów, generalnie poziomem napływu kapitału, wieloma innymi miernikami – ale na pewno każdy z nich pokaże, że strefa euro nie jest pod tym względem jednolita, a co gorsza lata 2011-12 pokazały, iż czasami zaufanie inwestorów traci strefa euro jako całość. Jeśli chodzi o ostatnie lata i opinie banków/inwestorów/agencji ratingowych o Polsce, to praktycznie wszystkie były pozytywne i wszystkie wskazywały, że głównym plusem Polski w ostatnich latach było to, iż nie jesteśmy w eurostrefie. Dzięki temu polska gospodarka może reagować na kryzys dostosowując płynnie kurs walutowy, co w strefie euro jest niemożliwe. Dla inwestorów zagranicznych najważniejszymi instytucjami na świecie wyznaczającymi kierunki przepływu kapitału i zasady gry są banki centralne. Co za tym idzie – każda w miarę duża gospodarka (taka jak Polska) posiadająca własny bank centralny jest w ich oczach podmiotem. W sytuacji wejścia do strefy euro tracimy podmiotowość, bo centrum decyzyjne związane z bankiem centralnym przechodzi do Frankfurtu. Wtedy zaufanie inwestorów zagranicznych będzie zależne od tego jakie decyzje będą zapadać tam, a nie tu. To absolutnie nie musi oznaczać zwiększenia zaufania. Będzie, za to na pewno oznaczać utratę wpływu i możliwości samodzielnego oddziaływania na poziom zaufania inwestorów

- odebranie politykom prawa do nieodpowiedzialności i możliwości psucia pieniądza – nie wyobrażam sobie, jak jakikolwiek polityk przy dzisiejszych rynkach finansowych mógłby „popsuć pieniądz”. Obawiam się, że minister Sikorski operuje tu kalką sprzed stu lat, kiedy w systemie walutowym opartym na złocie można było pozbawić walutę siły zwiększając jej ilość w obrocie, w stosunku do posiadanych przez kraj rezerw złota. Dziś system finansowy funkcjonuje w zupełnie inny i znacznie lepszy sposób. Lepszy m.in. dlatego, że znacznie trudniej go popsuć. Natomiast, jeśli mamy iść do euro po to, aby uciec przed własnymi politykami, to warto pamiętać, że politycy mają w Polsce o tyle związane ręce, że w Konstytucji zapisano zakaz zadłużania kraju ponad poziom 60 procent PKB. Moim zdaniem, to fatalny i niezwykle szkodliwy dla Polski zapis, ale chyba akurat ministra Sikorskiego powinien uspokajać

- powinniśmy iść do euro z powodu wydarzeń na Ukrainie – najnowszy argument euroentuzjastów o tym, że w gronie państw euro będzie bezpieczniej jest, moim zdaniem totalnie oderwany od rzeczywistości. Aby w niego uwierzyć należałoby założyć, że Finlandia jest bardziej bezpieczna niż Szwecja, a Estonia bardziej niż Czechy. Argument, że jak Rosja napadnie na nas jako kraj strefy euro, to Niemcy, czy Francja będą musiały reagować, bo popsuje im się ich własny system finansowy jest moim zdaniem prawdziwy tylko dlatego, że faktyczną reakcją może być odcięcie wtedy Polski od systemu finansowego euro, a nie jakieś wsparcie militarne. Sprawy militarne to sprawy militarne, a system finansowy to system finansowy. Bardzo bym chciał, aby w sytuacji agresji na Polskę zachodnioeuropejscy partnerzy przyszli nam z pomocą o charakterze wojskowym, ale - jeśli to zrobią - to przecież na pewno nie dlatego, że powstanie jakiś problem z walutą euro. Wszystkim, którzy w to wierzą polecam przestudiowanie tego jak sprawnie Cypr został odcięty od reszty strefy, kiedy kraj ten przechodził przez swój kryzys. Nagle okazało się, że Cypryjczycy mają swoje euro, ale nie mogą się nim posługiwać za granicą. Nadal byli w strefie euro, ale przez pewien czas w praktyce w niej nie byli. Takie rzeczy można dziś zrobić bez problemu. Można sobie wyobrazić scenariusz (choć moim zdaniem z trudem, ale niech będzie) w którym Rosja napada na Polskę, my przeżywamy paniczny odpływ kapitału i aby go powstrzymać musimy wprowadzić capital controls, czyli restrykcje w przepływie kapitału. Europejski Bank Centralny w trosce o stabilność całej strefy to popiera i w tym momencie system finansowy strefy euro jest uratowany bez konieczności wysyłania samolotów i żołnierzy na wschód. Argumentowanie w kraju należącym do UE i do NATO, że musimy zmienić walutę, aby poczuć się bezpieczniej geopolitycznie jest moim zdaniem mocno nietrafione. Poziom bezpieczeństwa poprawi nam tylko wzrost znaczenia Polski na arenie międzynarodowej. A to akurat nie zależy od waluty, tylko od siły państwa – militarnej i gospodarczej. Ostatnie lata doskonale pokazują, że siła gospodarcza Polski rośnie tak szybko właśnie dlatego, że nie jesteśmy w strefie euro. W tym kontekście wejście do strefy naraziłoby nas na ryzyko utraty dynamiki gospodarczej, czyli mogłoby wywołać efekt odwrotny od tego, o który chodzi ministrowi Sikorskiemu. Realne koszty gospodarcze mogłyby być daleko większe niż niepewne korzyści polityczne.

Wbrew temu, co pisze minister wchodzenie do strefy euro to nie jest decyzja o wymiarze przede wszystkim politycznym, dotyczącym naszego bezpieczeństwa. Wchodzenie do euro to nadal decyzja o charakterze przede wszystkim finansowym i ekonomicznym. Nie ma ani pół twardego dowodu na to, że nasza sytuacja finansowa, ekonomiczna, ale także polityczna, po takiej decyzji uległaby poprawie. Jest za to prawdopodobne, że znacząco wzrosłyby dla naszego kraju ryzyka finansowe i ekonomiczne.

Autor: Rafał Hirsch

Źródło zdjęcia głównego: MSZ

Pozostałe wiadomości

"Propozycja Prezydenta Rafała Trzaskowskiego, aby wypłacać 800+ tylko tym migrantom, również Ukraińcom, którzy rzeczywiście mieszkają, pracują i płacą podatki w naszym kraju, zostanie pilnie rozpatrzona przez rząd" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Dodał, że sam jest "na tak".

800 plus z ograniczeniami. Jest jasne stanowisko premiera

800 plus z ograniczeniami. Jest jasne stanowisko premiera

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbliża się pierwsza w tym roku niedziela handlowa. 26 stycznia będziemy mogli zrobić zakupy także w większych sklepach. Na podstawie uchwalonych w ubiegłym miesiącu przepisów w 2025 roku liczba niedziel handlowych będzie większa o jedną.

Pierwsza taka niedziela w tym roku

Pierwsza taka niedziela w tym roku

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Myślę, że hasło "drill, baby, drill" nie miało tylko i wyłącznie kontekstu wewnątrzamerykańskiego i nie tylko kontekst ściśle energetyczny z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych - powiedział prezydent Andrzej Duda w Davos, odnosząc się do hasła Donalda Trumpa z wystąpienia inauguracyjnego.

"Drill, baby, drill". Prezydent komentuje

"Drill, baby, drill". Prezydent komentuje

Źródło:
PAP

6,8 proc. Polaków przyznało się, że w ostatnich 30 dniach prowadziło po alkoholu – poinformował Instytut Transportu Samochodowego, powołując się na międzynarodowe badania kierowców. Średnia unijna wyniosła 20,6 proc. Największy odsetek osób deklarujących jazdę po alkoholu jest w Portugalii i Szwajcarii. Z danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że w 2024 r. funkcjonariusze policji zatrzymali 92 324 nietrzeźwych kierujących.

Kierowcy na podwójnym gazie. Portugalczycy przyznają, że jeżdżą po alkoholu, Polacy niechętnie

Kierowcy na podwójnym gazie. Portugalczycy przyznają, że jeżdżą po alkoholu, Polacy niechętnie

Źródło:
PAP

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych (bez uwzględnienia inflacji) w grudniu 2024 była wyższa niż przed rokiem o 1,9 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali wzrostu o 3,9 procent.

"Sprzedaż nie powaliła". Najnowsze dane ze sklepów

"Sprzedaż nie powaliła". Najnowsze dane ze sklepów

Źródło:
tvn24.pl

Produkcja budowlano-montażowa w grudniu w ujęciu rocznym spadła o 8 procent - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Natomiast w porównaniu do ubiegłego miesiąca wzrosła o 30,6 procent. "Lekkie pozytywne zaskoczenie" - napisali w komentarzu ekonomiści mBanku.

Gorzej niż przed rokiem. Najnowsze dane

Gorzej niż przed rokiem. Najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl

Po wczorajszym silnym złotym, ekonomiści przewidują stabilizowanie się kursu EUR/PLN w przedziale 4,22-4,23 - wskazują w porannych raportach. Oceniają, że umocnienie złotego mogło być krótkotrwałe i scenariuszem bazowym pozostaje. Część z nich zaznacza jednak, że w kolejnych dniach nie można wykluczyć pogłębienia zniżki EUR/PLN.

Złoty na drodze do stabilizacji

Złoty na drodze do stabilizacji

Źródło:
PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Bank Gospodarstwa Krajowego podpisał aneks do umowy na remont swojej zabytkowej siedziby w centrum Warszawy. Wykonawca prac dostanie 599 milionów złotych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z nowym planem, prace zakończą się w 2027 roku, czyli z trzyletnim poślizgiem.

Państwowy bank remontuje siedzibę. Ogromne opóźnienie, kosmiczne koszty

Państwowy bank remontuje siedzibę. Ogromne opóźnienie, kosmiczne koszty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opłata za wejście na Mount Everest wzrośnie nawet do 15 tysięcy dolarów. Tyle ma kosztować pozwolenie na pokonanie szlaku w najbardziej popularnym okresie. Podwyżka wyniesie aż 36 procent.

Opłata ostro w górę

Opłata ostro w górę

Źródło:
PAP

Zapowiedź wprowadzenia 25-procentowych ceł na produkty z Kanady przez prezydenta Donalda Trumpa zmobilizowała ten kraj do działań mających na celu zniesienie barier w handlu krajowym i wsparcie dla kupowania kanadyjskich towarów. Rozważana jest nieformalna kampania "Buy Canadian", zachęcająca Kanadyjczyków do kupowania towarów kanadyjskich, a nie amerykańskich – relacjonowały media.

Kanadyjczycy szykują ripostę na groźby Trumpa

Kanadyjczycy szykują ripostę na groźby Trumpa

Źródło:
PAP

600 miliardów dolarów w cztery lata. Tyle Arabia Saudyjska zainwestuje w Stanach Zjednoczonych - podała w czwartek państwowa saudyjska agencja prasowa. Mohammed bin Salman w rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem powiedział, że oczekiwane reformy administracji Trumpa mogą stworzyć "bezprecedensowy dobrobyt gospodarczy".

Arabski książę i gigantyczna inwestycja. Wyda ponad pół biliona dolarów

Arabski książę i gigantyczna inwestycja. Wyda ponad pół biliona dolarów

Źródło:
PAP

Mogą być skromne i niższe niż nam się wydaje. Tak o emeryturach dzisiejszych 30-latków i 40-latków mówią ekonomiści. Emerytury mogą spaść z prawie połowy do jednej trzeciej przeciętnego wynagrodzenia w ciągu najbliższych dwudziestu pięciu lat. Ekonomiści twierdzą, że trzeba podnieść wiek emerytalny albo zacząć oszczędzać. O konkretach reporter magazynu "Polska i Świat" Łukasz Wieczorek.

"Co najmniej skromne, żeby nie powiedzieć, że biedne". Kiepskie perspektywy dla 30- i 40-latków

"Co najmniej skromne, żeby nie powiedzieć, że biedne". Kiepskie perspektywy dla 30- i 40-latków

Źródło:
TVN24

- Polska to w tej chwili niekwestionowany lider wzrostu w Unii Europejskiej - powiedział w rozmowie z TVN24 minister finansów Andrzej Domański. Jak zaznaczył, nie należy bagatelizować zewnętrznych ryzyk, ale nasza gospodarka jest "silna i bardzo odporna na zewnętrzne szoki".

"To wszystko napędza i będzie napędzało gospodarkę"

"To wszystko napędza i będzie napędzało gospodarkę"

Źródło:
tvn24.pl

Był szefem sieci fast food, teraz będzie zajmował się Unią Europejską. Donald Trump nominował w środę Andrew Puzdera, na nowego ambasadora USA przy Wspólnocie. Prezydent chwali umiejętności Puzdera, który, jak mówi "wykona świetną robotę, reprezentując interesy naszego narodu w tym ważnym regionie". Trump wskazał też, kto pokieruje Secret Service

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

- Resort infrastruktury chce corocznie waloryzować opłaty za przeglądy techniczne pojazdów, a im dłużej zwlekać się będzie z obowiązkowym przeglądem, tym opłata ma być wyższa - poinformował w środę w Sejmie wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Przepisy mają wejść w życie jeszcze w tym roku.

Kierowców czekają podwyżki

Kierowców czekają podwyżki

Źródło:
PAP

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN, w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

TEDi wycofuje ze swoich sklepów poduszkę na szyję - poinformowała sieć w komunikacie. Jako powód wskazano stwierdzenie podwyższonej zawartości niebezpiecznych dla zdrowia substancji.

Znana sieć wycofuje produkt

Znana sieć wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

Francję odwiedziło w ubiegłym roku 100 milionów turystów - taki wynik plasuje ją na pierwszym miejscu najpopularniejszych kierunków turystycznych. Szefowa francuskiego resortu turystyki zauważa jednak, że jej kraj ma silną konkurencję.

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Źródło:
France24, UNWTO

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który obowiązuje od 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Rozumiem niezadowolenie tych, którzy czekają na pieniądze, biorę to na klatę i przepraszam - mówi wiceministra Aleksandra Gajewska.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. Wiceministra przeprasza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

W 2024 roku artykuły codziennego użytku podrożały średnio o 4,3 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Najbardziej wzrosły ceny słodyczy i deserów, napojów bezalkoholowych i warzyw.

Te produkty zdrożały najbardziej

Te produkty zdrożały najbardziej

Źródło:
PAP