Zakładano, że wydobyty bursztyn częściowo sfinansuje przekop Mierzei Wiślanej – zwrócili uwagę posłowie Koalicji Obywatelskiej. Do tej pory na terenie inwestycji wydobyto jednak tylko 17 kilogramów bursztynu. W związku z tym parlamentarzyści zapytali, dlaczego nie podjęto działań mających na celu pozyskanie złóż surowca. Jest odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury.
Interpelację do premiera w sprawie wydobycia bursztynu podczas przekopu Mierzei Wiślanej skierowała grupa posłów Koalicji Obywatelskiej.
"Ministerstwo Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w maju 2019 roku podało, że na terenie przekopu Mierzei Wiślanej znajduje się około 1,4 tony bursztynu - w dwóch złożach o objętości 900 kg i 500 kg. Minister Marek Gróbarczyk podczas konferencji prasowej poinformował również, że wartość bursztynu, który znajduje się na obszarze objętym przekopem, na podstawie badań i próbnych odwiertów oszacowano na 1,4 mln zł, stosując przelicznik 1 tys. zł za kilogram. Zakładano, że wydobyty bursztyn częściowo sfinansuje inwestycję" – wskazali parlamentarzyści.
Jednocześnie zwrócili uwagę, że do tej pory wydobyto 17 kg bursztynu.
W związku z tym posłowie KO zapytali, "dlaczego do opinii publicznej podawano informację o złożach bursztynu, które wydobyte podczas prac częściowo sfinansują inwestycję, skoro nie podjęto działań mających na celu ich pozyskanie".
Bursztyn na terenie przekopu Mierzei Wiślanej
Odpowiedzi, z upoważnienia ministra infrastruktury, udzielił Marek Gróbarczyk, wiceszef MI.
Jak podkreślił, "wykonane analizy opłacalności wydobycia bursztynu w rejonie planowanej inwestycji wykazały, że pozyskanie bursztynu jest ekonomicznie nieopłacalne, tzn. koszt wydobycia kopaliny ze złoża byłby wyższy niż rzeczywista wartość wydobytego bursztynu".
Gróbarczyk poinformował, że inwestor, czyli Urząd Morski w Gdyni, po rozważeniu opłacalności wydobycia bursztynu podjął decyzję o rezygnacji z wykonywania jakichkolwiek prac związanych z wydobyciem bursztynu w ramach budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.
Wiceminister infrastruktury zwrócił uwagę, że już sam koszt pozyskania koncesji (na podstawie dokonanych oszacowań) kształtowałby się na poziomie 214,4 tys. zł netto, a koszt pozyskania odsiewek (w ramach realizacji prac według zamiennej dokumentacji projektowej) to około 54,5 tys. zł netto.
"Koszt zamiennych rozwiązań projektowych (koszty odseparowania bursztynu od odsiewek wg zmienionych założeń plus koszty dodatkowej ochrony, monitoringu, transportu) to około 130 000,00 PLN netto" – dodał.
Jak podkreślił Gróbarczyk, "celem przedsięwzięcia nie jest wydobycie i eksploatacja złoża bursztynu, a budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską". "Dlatego działania dotyczące ingerencji w złoża bursztynu zostały ograniczone do niezbędnego minimum" – zaznaczył.
Pod koniec listopada ubiegłego roku informowaliśmy, że rząd zgodził się na zwiększenie z 880 milionów do blisko dwóch miliardów złotych wartości programu związanego z przekopem Mierzei Wiślanej. Inwestycja ma zostać zakończona w pierwszym kwartale 2023 roku.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN